15.02.2012, 23:54
FC Barcelona pokonała na wyjeździe Bayer Leverkusen 3:1 w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Gole dla "Dumy Katalonii" zdobywali: Alexis Sanchez (2) oraz Leo Messi. Dla gospodarzy trafił Michal Kadlec.
Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z oczekiwaniami. Piłkarze Josepa Guardioli kontrolowali sytuację, "klepali" na połowie rywala, ale niewiele z tego wynikało. Leo Messiemu i spółce zadania z pewnością nie ułatwiał padający deszcz i mocno nasiąknięta murawa na BayArena.
Bramkowych okazji było jak na lekarstwo. W 12. minucie blisko zdobycia bramki był Messi, ale w ostatniej chwili uprzedził go Daniel Schwaab.
Na pięć minut przed końcem starania Barcelony wreszcie zostały nagrodzone golem. Alexis Sanchez otrzymał doskonałe podanie od Messiego i w sytuacji sam na sam posłał piłkę między nogami Leno, wyprowadzając "Blaugranę" na prowadzenie.
Gospodarze po powrocie na boisko zaryzykowali i ruszyli na wielką Barceloną. Rezultaty przyszły już w 52. minucie. Po dośrodkowaniu Corluki najwyżej w polu karnym wyskoczył Kadlec i doprowadził do remisu.
Spotkanie nabrało rumieńców. Barca odpowiedziała już po trzech minutach. Sanchez minął w polu karnym Leno i strzałem z ostrego kąta wpakował piłkę do siatki. Chwilę później mogło być 2:2, gdyby Renato Augusto w doskonałej sytuacji nie strzelił wprost w Valdesa.
W 64. minucie Barcelonę uratował słupek. Gonzalo Castro uderzył w długi róg z lewej strony, piłka minęła Valdesa, ale zamiast w bramce zatrzymała się na słupku. Chwilę później to Messi był zdobycia bramki. Argentyńczyk sprytnie podciął piłkę nad bramkarzem, ale ta odbiła się od słupka.
W końcówce spotkania kapitalną interwencją popisał się Leno, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego dla Barcy uratował swoją drużynę przed utratą trzeciego gola. "Blaugrana" dopięła jednak swego i w 88. minucie zwycięstwo Barcy przypieczętował Messi, wykorzystując przytomne podanie od Daniego Alvesa.
"Duma Katalonii" wraca do Hiszpanii z solidną zaliczką i jest jedną nogą w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.
Bayer Leverkusen - FC Barcelona 1:3 (0:1)
Bramki: Michal Kadlec 52 - Alexis Sanchez 41, 55, Leo Messi 88
Bayer Leverkusen: Bernd Leno; Vedran Corluka (90-Danny da Costa), Daniel Schwaab, Manuel Friedrich, Michal Kadlec; Stefan Reinartz, Gonzalo Castro, Simon Rolfes (77-Stefan Kiessling), Lars Bender, Renato Augusto; Andre Schuerrle (89-Karim Bellarabi).
Barcelona: Victor Valdes; Daniel Alves, Carles Puyol, Eric Abidal, Adriano (69-Pedro); Cesc Fabregas, Sergio Busquets, Javier Mascherano, Andres Iniesta (61-Thiago Alcantara); Alexis Sanchez, Lionel Messi.
Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z oczekiwaniami. Piłkarze Josepa Guardioli kontrolowali sytuację, "klepali" na połowie rywala, ale niewiele z tego wynikało. Leo Messiemu i spółce zadania z pewnością nie ułatwiał padający deszcz i mocno nasiąknięta murawa na BayArena.
Bramkowych okazji było jak na lekarstwo. W 12. minucie blisko zdobycia bramki był Messi, ale w ostatniej chwili uprzedził go Daniel Schwaab.
Na pięć minut przed końcem starania Barcelony wreszcie zostały nagrodzone golem. Alexis Sanchez otrzymał doskonałe podanie od Messiego i w sytuacji sam na sam posłał piłkę między nogami Leno, wyprowadzając "Blaugranę" na prowadzenie.
Gospodarze po powrocie na boisko zaryzykowali i ruszyli na wielką Barceloną. Rezultaty przyszły już w 52. minucie. Po dośrodkowaniu Corluki najwyżej w polu karnym wyskoczył Kadlec i doprowadził do remisu.
Spotkanie nabrało rumieńców. Barca odpowiedziała już po trzech minutach. Sanchez minął w polu karnym Leno i strzałem z ostrego kąta wpakował piłkę do siatki. Chwilę później mogło być 2:2, gdyby Renato Augusto w doskonałej sytuacji nie strzelił wprost w Valdesa.
W 64. minucie Barcelonę uratował słupek. Gonzalo Castro uderzył w długi róg z lewej strony, piłka minęła Valdesa, ale zamiast w bramce zatrzymała się na słupku. Chwilę później to Messi był zdobycia bramki. Argentyńczyk sprytnie podciął piłkę nad bramkarzem, ale ta odbiła się od słupka.
W końcówce spotkania kapitalną interwencją popisał się Leno, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego dla Barcy uratował swoją drużynę przed utratą trzeciego gola. "Blaugrana" dopięła jednak swego i w 88. minucie zwycięstwo Barcy przypieczętował Messi, wykorzystując przytomne podanie od Daniego Alvesa.
"Duma Katalonii" wraca do Hiszpanii z solidną zaliczką i jest jedną nogą w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.
Bayer Leverkusen - FC Barcelona 1:3 (0:1)
Bramki: Michal Kadlec 52 - Alexis Sanchez 41, 55, Leo Messi 88
Bayer Leverkusen: Bernd Leno; Vedran Corluka (90-Danny da Costa), Daniel Schwaab, Manuel Friedrich, Michal Kadlec; Stefan Reinartz, Gonzalo Castro, Simon Rolfes (77-Stefan Kiessling), Lars Bender, Renato Augusto; Andre Schuerrle (89-Karim Bellarabi).
Barcelona: Victor Valdes; Daniel Alves, Carles Puyol, Eric Abidal, Adriano (69-Pedro); Cesc Fabregas, Sergio Busquets, Javier Mascherano, Andres Iniesta (61-Thiago Alcantara); Alexis Sanchez, Lionel Messi.