Andrzej Gołota podpisał kontrakt na walkę z Riddickiem Bowe. To będzie trzecia walka tych bokserów.
Andrzej Gołota dwa razy mierzył się z Riddickiem Bowe. Polak był dwukrotnie bliski zwycięstwa, ale za każdym razem był dyskwalifikowany, ponieważ uderzał rywala poniżej pasa. W drugiej walce prowadził wyraźnie na punkty.
Nie są jeszcze znane szczegóły kontraktu. Wiadomo tylko tyle, że pojedynek odbędzie się w tym roku.
Nie jest jasna jeszcze dokładna data i miejsce.
No to mnie chłopie zaskoczyłeś ta informacją.
Myślałem, że Gołota odszedł już w cień a tu taki news.
Oglądalność będzie na 100%, ale ciekawe czy będzie
potrafił przejść walkę czysto bez fauli.
Ale news Saibo. Dla mnie szok! :O
A to bokserzy też muszą pracować do 67 roku życia?
Jeśli zaskoczyła Was wiadomość o tym, że Gołota wyjdzie jeszcze raz do ringu, to w takim razie co powiecie na to,
że planowana walka odbędzie się na zasadach amerykańskiego wrestlingu?
Tak, to nie żart!
Jest prawie pewnym, że Gołota i Bowe wyjdą do ringu ponownie, lecz nie jako bokserzy, a wrestlerzy... jeśli można ich tak nazwać.
Jestem ciekaw jak będzie to wyglądało, gdyż profesjonalny amerykański wrestling cechuje się tym, że walki mają swoje scenariusze, wynik jest odgórnie ustalony, a wrestlerzy mają odegrać dobre show.
Czy w tym przypadku jeden z pięściarzy zgodzi się przegrać (na rzecz show) czy może będzie to prawdziwa walka, aż jeden z nich naprawdę padnie na deski?
Nie wiem jak Wy, ale ja muszę to zobaczyć.
Planowana data dalej nie jest znana, ale mówi się coś o jesieni.
Jest także możliwość zorganizowania tego pojedynku w formule MMA.
No to chyba ich po... ten tegowało.
Kurdę czy w tym wieku nie powinni sobie siedzieć na tyłkach i zająć się czymś innym?
Lubią psuć swoje legendy.