Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Dowcipy o Blondynkach PS. nikogo nie obrażam i przepraszam ;]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Przychodzi blondynka do lekarza ze spalonymi uszami.
Lekarz się pyta:
-co pani dolega?
-no bo prasowałam, a z przedpokoju zadzwonił telefon, a ja odruchowo przyłożyłam żelazko do ucha
-a dlaczego ma pani spalone drugie?
-a bo chciałam zadzwonić po pogotowie.
____________________________________________________

Idzie blondynka do sklepu RTV i AGD.
Sprzedawca mówi:
- Blondynkom nie sprzedajemy.
Wychodzi wkurzona.
Na drugi dzień przychodzi w peruce:
- Poproszę ten telewizor.
- Blondynkom nie sprzedajemy.
Wychodzi jeszcze bardziej wkurzona.
Na trzeci dzień przychodzi w peruce i w kapturze:
- Poproszę ten telewizor.
- Blondynkom nie sprzedajemy.
- Skąd pan wie, że jestem blondynką?
- Bo to mikrofalówka.
____________________________________________________

Blondynka dzwoni na komisariat i mówi:
- Panie władzo ukradli mi kierownicę, pedał gazu i hamulec.
Minęło parę minut...
Blondynka znowu dzwoni i mówi:
- Fałszywy alarm usiadłam z tyłu.
____________________________________________________

Stoją dwie blondynki na przystanku autobusowym.
Jedna pyta się drugiej:
-Którym jedziesz autobusem?
-Jedynką. A ty?
-Dwójką.
Jedzie autobus z numerem 12 blondynka mówi do drugiej:
-Patrz jedziemy razem!
____________________________________________________

Podchodzi blondynka do kiosku:
-Poproszę bilet za złotówkę.
-Broszę bardzo.
-Ile płacę?
____________________________________________________

Kowalski zmarł i oczywiście trafił do piekła.
Tam przywitał go Diabeł i oświadczył, że piekło jest teraz miejscem bardziej miłym i gościnnym i że może wybrać z trzech rodzajów tortur.
Kowalski poszedł z Diabłem do sali, gdzie pokutnik powieszony za stopy był biczowany łańcuchami.
Kowalski kazał Diabłu minąć to miejsce.
Dalej doszli do sali gdzie facet powieszony za ramiona biczowany był batogiem uplecionym z ogonów kotów.
Znowu Kowalski przecząco pokręcił głową.
W końcu doszli do sali, w której zobaczyli nagiego mężczyznę przywiązanego do ściany.
Piękna kobieta klęczała przed nim i uprawiała z nim seks oralny. Kowalski rzekł:
- Tak to jest miejsce, gdzie chcę odbyć swą karę.
Diabeł na to:
- Jesteś pewny? To trwa, aż przez 1000 lat, zdajesz sobie z tego sprawę?
- Tak, jestem pewien. To jest to miejsce!
- OK. - powiedział Diabeł.
Podszedł do pięknej blondynki, puknął ją w ramię i rzekł:
- Jesteś wolna, przyszedł twój zmiennik.
____________________________________________________


Blondynka, ruda i brunetka jadą na gapę pociągiem.
W pewnym momencie słyszą kroki konduktora.
Pochowały się do worków które miały ze sobą.
Konduktor podchodzi do worka w którym siedzi ruda. Potrząsa nim i słyszy :
-hau hau
podchodzi do worka w którym siedzi brunetka.
Potrząsa nim i słyszy:
-miał miał
podchodzi do worka w którym siedzi blondynka
potrząsa nim i słysz
- ziemniaki
____________________________________________________

Blondynka płynie statkiem i widzi, że koło niej siedzi mężczyzna i się zastanawia jak do niego zagadać.
Myśli, myśli i w końcu podchodzi do niego i się go pyta:
- Pan też płynie tym statkiem?

I to by było na tyle a jutro będą nowe kawały
Blondynka wypełnia ankietę:
Imię: Anna
Nazwisko: Kowalska
Urodzona: Tak

Dwie Blondynki leżą na polanie w nocy i patrzą na niebo:
Jedna pyta drugą patrząc na niebo - ty myślisz że tam ktoś mieszka?
A druga odpowiedziała - wiadomo, przecież widzisz że się światło świeci.
A wiecie co to jest farbowana blondynka?:D
To inteligencja ukryta!
(01.04.2012, 21:16)desiderata napisał(a): [ -> ]A wiecie co to jest farbowana blondynka?:D
To inteligencja ukryta!

To ja mam właśnie taką "ukrytą inteligencję" :D

W hotelowym basenie pływa blondynka, ale nagle straciła majtki. No cóż tu zrobić... Wychodzi z basenu i chwyta pierwsza lepszą tabliczkę i wybiega do hotelu. Po drodze zbiera się tłum i blondynka wykrzykuje:
- Nie ma z czego się śmiać.
Spojrzawszy w lustro widzi na tabliczce:
"Tylko dla dorosłych. Głębokość od 2 do 10 metrów".

W zawodach pływackich bierze udział blondynka, brunetka, ruda.
Ruda przepłynęła 40m i zaczęła się topić.
Brunetka przepłynęła 60m i zaczęła się topić.
Blondynka przepłynęła 80m, stwierdziła że się zmęczyła i wróciła na start.

Dzwoni blondynka do mechanika i mówi mu:
-Proszę Pana jakaś plama jest pod moim samochodem!
-To olej- powiedział mechanik
-To olewam - stwierdziła i szybko odłożyła słuchawkę.

Siedzi blondynka w restauracji i płacze.
Nagle pyta się jej pewien chłopak:
- Dlaczego płaczesz?
- A bo mówią że blondynki są głupie.
- A ja ci pokażę że to nie prawda! - Podszedł do rudej i mówi:
- Idź sprawdź czy cię nie ma w domu - dziewczyna usłyszawszy te słowa popędziła do domu.
Nagle blondynka odpowiada z śmiechem:
- Faktycznie głupia , ja bym zadzwoniła!

Brunetka i blondynka idą przez park. Brunetka nagle mówi: Och, popatrz na
tego biednego zdechłego ptaszka!
Blondynka spojrzała na niebo i spytała: Gdzie?

Wpada przerażona blondynka do domu i od progu krzyczy do męża:
- Kochanie ktoś właśnie ukradł nam samochód!
- Zapamiętałaś jego twarz? - pyta mąż.
- Nie, ale spisałam numery rejestracyjne...

Koleżanka blondynki dostała od niej fax. Za chwilę otrzymuje go po raz drugi, potem trzeci... Dostała już 20 kopii, zdenerwowana dzwoni do blondynki na komórkę.
- Czemu wysyłasz wciąż tę samą kartkę?
- Bo mi, kurczę, ciągle dołem wraca...
Blondynka w porshe uderzyła w malucha którego prowadził facet.
Wychodzi narysował jej kółko na ulicy. Proszę z niego nie wychodzić.
Zbił jej lusterka. Ta się śmieje. Zbił jej reflektory. Ta się śmieje.
Zbił jej szyby ta się śmieje. Zniszczył
jej maskę. Śmiech. Zmasakrował cały samochód.
Śmiech. Czemu pani się śmieje? Bo jak pan nie widział wychodziłam z kółka.