09.05.2012, 00:34
Hej,
Na wielu chomikach widzę ostatnio liczniki z różnych stron - nie wiem, czy to kwestia mody, czy niewiedzy użytkowników ale pojawia się masa widgetów, które są zupełnie zbędne, ale "fajnie wyglądają". I teraz, wpadłem na pomysł - ponieważ sam zacząłem korzystać z tego niedawno - żeby napisać poradnik jak robić "statystyki" chomika z pomocą google analytics + liczniki.org. To pierwsze to bardzo potężne narzędzie ale jednocześnie pozwalające zobaczyć co powinniśmy zmienić na chomiku - np u mnie 60% ludzi wychodzi w ciągu pierwszych 10 sekund a 35% zostaje więcej niż 10 minut i to już mówi mi, że powinienem bardziej zachęcić ludzi, żeby jednak się rozejrzeli, niż zmieniać już coś w samych plikach, bo to się ludziom podoba kiedy zostają. A liczniki.org są fajne, bo w pewien sposób wzbudzają "zaufanie" innych użytkowników.
Pytanie brzmi - czy jest sens robić taki poradnik? Nawet robiąc opisy "najważniejszych" funkcji to trochę roboty, a pisanie go, żeby skorzystały dwie osoby mija się nieco z celem. Stąd moje pytanie do was, czy warto się za to zabrać, czy nie.
Edit: Ok, poprawiłem. Nie sądziłem, że trzeba AŻ tak dokładnie nazywać temat.
Na wielu chomikach widzę ostatnio liczniki z różnych stron - nie wiem, czy to kwestia mody, czy niewiedzy użytkowników ale pojawia się masa widgetów, które są zupełnie zbędne, ale "fajnie wyglądają". I teraz, wpadłem na pomysł - ponieważ sam zacząłem korzystać z tego niedawno - żeby napisać poradnik jak robić "statystyki" chomika z pomocą google analytics + liczniki.org. To pierwsze to bardzo potężne narzędzie ale jednocześnie pozwalające zobaczyć co powinniśmy zmienić na chomiku - np u mnie 60% ludzi wychodzi w ciągu pierwszych 10 sekund a 35% zostaje więcej niż 10 minut i to już mówi mi, że powinienem bardziej zachęcić ludzi, żeby jednak się rozejrzeli, niż zmieniać już coś w samych plikach, bo to się ludziom podoba kiedy zostają. A liczniki.org są fajne, bo w pewien sposób wzbudzają "zaufanie" innych użytkowników.
Pytanie brzmi - czy jest sens robić taki poradnik? Nawet robiąc opisy "najważniejszych" funkcji to trochę roboty, a pisanie go, żeby skorzystały dwie osoby mija się nieco z celem. Stąd moje pytanie do was, czy warto się za to zabrać, czy nie.
Edit: Ok, poprawiłem. Nie sądziłem, że trzeba AŻ tak dokładnie nazywać temat.