Nie każda strona istnieje po to, aby zarabiać, są strony fanowskie, kontaktowe, informacyjne i wiele innych, które nie utrzymują się z żadnej promocji. Portale społecznościowe utrzymują się z przycisków typu lubię to, i w zasadzie nie muszą mieć banerów, a o właśnie o agresywne reklamy mi chodzi. Pozatym to forum już ma reklamy, a mianowicie pierwszy post i słowa kluczowe z ukrytymi reklamami. Jak widać nie potrzeba agresywnych banerów i przeszkadzających wideo.
(21.05.2012, 21:05)swordancer napisał(a): [ -> ](...)utrzymują się z przycisków typu lubię to ..
Klikając "lubię to" na portalu społecznościowym wyrażasz zgodę na to aby otrzymywać posty strony którą polubiłeś. Dzięki temu sam dobrowolnie zgadzasz się na otrzymywanie pseudo reklam (tj. postów). Zbaczając trochę z tematu, klikając "lubię to" na facebook'u możesz znaleźć się na liście sprzedanych użytkowników. Nie wierzysz, wpisz sobie w allegro frazę "facebook". Ale to już inny temat.
To wszystko jest nieistotne. Celem powstania tematu są reklamy o charakterze spamu pojawiające się w większych ilościach na yt. Na początku podałem prostą przyczynę powstania tego typu banerków. Google nigdy nie miało takich denerwujących banerków, ale straty zmuszają ich do ich wprowadzenia po przez program partnerski. Niestety musiałem się napisać, ponieważ trudno było wam w to uwierzyć nie wiedząc, że google nie ma z yt zysków o jakich myśleliście wcześniej. Więc jeśli ktoś jeszcze ma się wypowiadać w tym wątku, to proszę wrażać opinie na temat tych reklam, a o zyskach, stratach i zarabianiu w internecie zakończmy debatę.
Moim zdaniem to trik marketingowy i mało prawdopodobne aby portal był na minusie a wręcz niewiarygodne.
Jeśli jesteś o tym przekonany podaj konkretnie na co idzie tyle kasy za utrzymanie ?
Miliony terabajtów danych na serwerach. Google raz opublikował ile prądu zużywają i wyszło tyle co w dużym mieście. Teraz wyobraź sobie, że te serwery trzeba utrzymać, naprawiać, aktualizować i jeszcze opłacać pracowników którzy to robią. O zyskach i stratach youtuba możesz sobie poczytać w internecie, przecież nie trudno sprawdzić te informacje.
Poza tym co google będzie miał z tego jak powie, że yt jest stratny. Na pewno przyciągnie to inwestorów, oj na pewno.