Odjechani.com.pl

Anti Tank Nun pojawił się nagle i niczym czołg wdarł się na polską scenę heavy metalową. Album powstał bardzo szybko co wcale nie znaczy,że wypełniająca go muzyka jest niedopracowana. Już od pierwszego utworu ,,Next to last supper'' płyta miażdży potężnym brzmieniem.


Niewątpliwie gwiazdami Anti Tank Nun są : 14 – letni(!) gitarzysta i założyciel Igor Gwadera i dobrze wszystkim znany ,,polski Lemmy'' czyli Titus. Cała płyta jest bardzo mocna,a czasem nawet i mroczna jak na przykład w utworach ,,It's good to be somebody'', czy też opartym na walcowatym riffie i nieco eksperymentalny wokalnie ,,Homme fatal'' oraz posępnym ,,Snake city''.


Z kolei w ,,Devil walks '' i ,,One jump over the english channel'' możemy delektować się kapitalnymi solówkami Igora, Pomimo młodego wieku ,,Iggy'' myśli i tworzy muzykę w sposób bardzo dojrzały i profesjonalny.

Dobrze się słucha ,,Mash'' w którym Titus ponownie fajnie pokombinował wokalnie w refrenie. Ogólnie wokale w Anti Tank Nun są znacznie bardziej melodyjne i zróżnicowane niż w przypadku Acid Drinkers.Mocnym akcentem na koniec zasadniczej części płyty jest kolejny ,,mroczniak'' w postaci ,,Hard, capricious, rowdy, lethal'', okraszony odjechanym solem gitary w stylu Slayer.

Do płyty dodana jest autorska kompozycja samego Igora - ,,If yo're going through hell,keep going''. Jest to w moim odczuciu klasyczna metalowa jazda w duchu Nowej Fali Brytytyjskiego Heavy Metalu.

To zdecydowanie,obok kilku wcześniej wspomnianych nagrań,najbardziej interesujący fragment płyty. Anti Tank Nun powinien spodobać się wszystkim fanom stylowego,nowocześnie brzmiącego,klasycznego heavy metalu.