Niesamowite! W Korie Południowej suka urodziła kota - twierdzi właściciel psa.
– To święta prawda – zaklina się Koreańczyk Jeong Pyong-bong (63 l.), mówiąc o niezwykłych narodzinach w jego gospodarstwie.
Jego suka, której imienia jednak nie zdradził, w tym tygodniu wydała na świat zdrowy miot. Ale wśród piesków znalazł się też... kot – utrzymuje Koreańczyk. – To cud! – podkreśla.
– Patrzyłem z niedowierzaniem na nowo narodzone zwierzątko – opowiada przejęty Jeong. – Wyglądało jak kot i miauczało jak kot. Czyli, nie może to być szczeniak – dodaje Koreańczyk. – Chyba wiem, jak to się stało. Moja suka zniknęła na całą noc i pewnie zadała się z jakimś bezpańskim kotem.
Chociaż Koreańczyk jest przekonany, że w miocie jego suki znalazł się kot, to weterynarze podważają jego wersję. – Pies nie może urodzić kota – tłumaczy profesor weterynarii Son Chang-ho. – Liczba i cechy chromosomów u szczeniaków i kociąt są całkowicie różne – zapewnia weterynarz. – Możliwe, że to po prostu szczeniak, który wygląda jak kotek.
źródło: Fakt.pl
A co wy o tym sądzicie ? Ja jestem za wersją weterynarzy. Jeżeli faktycznie to kot. To może suka zabrała jednego kotce i akurat był zbieg okoliczności, że urodziła szczenięta. Albo kotka suce podrzuciła kiciusia

Wątpię, aby to była prawda chociaż...
Kotek pewnie został podrzucony, ktoś chciał się rozsławić

Może ale bardziej jest prawdopodobne , że ten kot był podrzucony przez sąsiada

Facet szukał sensacji , to niemożliwe.
Suka kiedy ma dzieci jest z reguły bardzo opiekuńcza i musiała podwędzić 1 małego kotka i przynieść do swoich.
Choć sytuacji, które tutaj miały miejsce może być wiele (np. żarcik wnuczków

) ale na pewno nie urodziła kota
Swoją drogą według tego to kot musiał "skoczyć" na psa i go ...

dobre żarty ktoś wymyślił
Albo Kotka "przeleciała" psa i zrobił się mix

albo tak jak większość mówi to niemożliwe... wręcz nie prawdopodobne

Miałem taki przypadek, że suka nie miała szczeniąt i pod stertą drzewa kotka urodziła kocięta. Owa suka jak dojrzała młode to chciała się do nich dostać tak jakby chciała je przygarnąć. I codziennie tam zaglądała.
Tak jak mówią przedmówcy, moim zdaniem kot został podrzucony. Tak na chłopski rozum, czy pies może urodzić kota? Sami sobie odpowiedzcie na to pytanie bo jakoś mi się wierzyć nie chce, że kot przeleciał psa.
A jeszcze dodam, że u moich dziadków na wsi jest pewna suka i małe kotki ale kocica nie jest nimi zbyt zainteresowana więc ten pies z nimi cały czas przesiaduje i się nimi opiekuje. Możliwe że kot został przygarnięty przez tą suke. Można? Można

Widzę, że sezon ogórkowy w pełni.

Z resztą czego oczekiwać po stronie Faktu. Następnym newsem będzie pewnie człowiek pogryzł psa.

To raczej nie są fakty które dostarczają ludzią, a mity.