Odjechani.com.pl

Myślę, że nikt nie będzie za mną tęsknił – powiedział Phil Collins ogłaszając koniec muzycznej kariery. Członek legendarnej grupy Genesis stwierdził, że nie czuje się już częścią showbiznesu. – Nie pasuję już do tego świata – dodał borykający się z problemami zdrowotnymi wokalista i perkusista.

Phil Collins sprzedał na całym świecie ponad 150 milionów egzemplarzy swoich solowych płyt. W podobnej ilości rozeszły się albumy grupy Genesis, której był członkiem. Jest laureatem siedmiu nagród muzycznych Grammy. Odebrał też Oskara za piosenkę do filmu „Tarzan”.

Szkoda szkoda uwielbiam jego muzykę. Wieki temu byłam w Poznaniu na koncercie - niezapomniane przeżycie .

Skończył śpiewać, ale jego muzyka zostanie na długie lata. Lubię go słuchać. Genesis miało świetne kawałki. Jego solowa kariera też była owocna i ciekawa. Rzadko pojawiają się tacy muzycy którzy tworzą subkultury.