Odjechani.com.pl

Pełna wersja: "Zamieranie" laptopa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2

mabud73

Od kilku dni zauważyłem nietypowe zachowania laptopa. Co 15 sec, wszystko "zamarza" na ekranie na około 3-4 sec. jest to cykliczne zachowanie pojawiające się po 15-20 min pracy. Wpisywanie tekstu, kursor, otwieranie stron w przeglądarce, wszystko co jest na nim robione "zamiera na chwilkę i ponownie powraca. Jest to uciążliwe. Czy ma to coś wspólnego z odświeżaniem pamięci? Miał ktoś coś podobnego? Fakt, Winda stoi już na nim ponad rok i przydałby się format, ale to ostateczność. Może zna ktoś sposób na sprawdzenie tego zjawiska i ewentualną naprawę tego?

Acer Aspire 5315
[Obrazek: acerqi.jpg]

David

A ile masz wolnego miejsca na dyskach?
Komputery czasami się zawieszają od przeciążenia.

tonyviroos

Zainstaluj program do monitorowania temperatury laptopa (np. ten).
Przyczyn takiego zachowania może być kilka, zbyt wysoka temperatura (procesora, dysku, pamięci, chipsetu), zbyt mała ilość miejsca na dysku, błędy na dysku, "zaśmiecony" system.
Najpierw sprawdź temperaturę i podaj wyniki pomiarów, postaram się coś doradzić.

mabud73

Dziękuję Tonyy. Będę próbował. Radiator czyściłem w zeszłym tygodniu. Troszkę tego było, ale wiem że temp. jest ok. Spróbuję zrobić scandisc i na noc defragmentację.

tonyviroos

Skąd masz pewność że temperatura jest ok? to że wyczyściłeś radiator nie oznacza że się nie grzeje np. pamięć albo chipset, wentylator na radiatorze też już może "padać" i temperatura będzie zbyt wysoka.

czasami firefox mi tak robi jak długo mam system nie przeinstalowywany, potrafi się na chwilkę zawiesić i po 3-4 sekundach wszystko wraca do normy, restart ff pomaga. Sprzęt mam wystarczająco mocny więc to jest wina ff, na innej przeglądarce jest ok więc może u Ciebie jest podobnie.
Laptop może być OK. Zobacz w Menadżerze zadań czy w momencie zacinania jakiś proces zużywa 100% CPU?
Możliwe że problem stwarza wirus lub antywirus.
Sprawdź też w jakim trybie masz ustawiony dysk twardy. W DMA czy w PIO.
Jeżeli w PIO to przełącz w tryb DMA.

Panel sterowania >> system >> i patrzysz na to co jest pokazane pod kontrolery ide

mabud73

A więc tak. Jak to w naturze już bywa, człowiek zamiast sobie ułatwiać, to sobie utrudnia życie. "Ja kudłaty, durnowaty nie wiedziałem co to taty" .........mógłbym tak rzec waląc się palcem w głowę. Zamiast zrobić te czynności od razu, szukałem na siłę ataków speware, wirusów lub błędów programowych a tu (wstyd się przyznać) wystarczyło tylko zrobić szybki scandisk i defragmentację......problemy zniknęły od ręki, co nie omija konieczności formatu, bo "winda" stoi u mnie już dokładnie rok i 7 m-cy. Dziękuję wszystkim za pomoc :)

Do następnej "wpadki" :)
Cytat:co nie omija konieczności formatu, bo "winda" stoi u mnie już dokładnie rok i 7 m-cy
Co ty chcesz od tego systemu? Zostaw go w spokoju. Niech sobie żyje.

To właśnie teraz postąpisz tak jak dzieciak emo i sformatujesz dysk.
Dysku bez potrzeby się nie formatuje.

Dam przykład: Mój komp działa stabilnie od momentu gdy padł dysk z mojej winy. To już mija 1 rok i 2 miesiące.
W tym czasie nie było: defragmentacji, formatowania, skanowania antywirusem (pomimo że zainstalowany), skanowania HD Tunerem, czyszczenia rejestru, czyszczenia Tempa, czyszczenia w poszukiwaniu śmieci.
W tym czasie było: instalowanie i odinstalowywanie wszelkich gier i programów, instalowanie łatek do systemu, programów i gier, pakowanie i rozpakowywanie archiwów, tworzenie a potem kopiowanie i wklejanie obrazków, przeglądanie internetu.
I co? Nic przykrego się nie dzieje. A gdy się dzieje to nie wpadam w panikę i ani myślę o formacie.
Rozwiązuję problemy w inny sposób (jak kolega zrobił powyżej).

mabud73

Cytat:Co ty chcesz od tego systemu? Zostaw go w spokoju. Niech sobie żyje.

To właśnie teraz postąpisz tak jak dzieciak emo i sformatujesz dysk.
Dysku bez potrzeby się nie formatuje.


Srzypasek, tak czy tak ......jakiem "emo" :D przesiadam się na "siódemkę" :D Odstawiam kochanego XP-ka pomimo tego że bardzo go lubię. Z 98 na XP przesiadałem się prawie półtora roku, taki miałem sentyment do dziadziusia. Teraz mam to samo. Przywiązanie i przyzwyczajenia. Drugą sprawą jest poznanie oprogramowania. Ciężko będzie oduczyć się nawyków. No cóż. Może nastanie czas że przeproszę ponownie XP:) tego nie wie nikt :)
Stron: 1 2