09.11.2013, 21:52
30.11.2013, 21:50
Najlepsza metoda nauczenia się gotować to kupować gotowe dania z seri "pomysł na" od tego się wszystko zaczyna i tak wciąga dalej 

11.04.2014, 13:29
(30.11.2013, 21:50)Kuba_04 napisał(a): [ -> ]Najlepsza metoda nauczenia się gotować to kupować gotowe dania z seri "pomysł na" od tego się wszystko zaczyna i tak wciąga dalej
Nie przebije metody "przymusowej" !
W lodówie tylko 2 rzeczy: surowy kurak i szron

W głowie tylko jedna: GŁÓD !
Albo przypalisz ptaszka, albo nie: dopieczesz/smażysz/udusisz/doprawisz.
Z pewnością rosolinio z tego nie wyjdzie.
W każdym razie ambicja zostanie zdeptana i następny wyjdzie co najmniej zjadliwy.
A potem już tylko kaczuszka, bażancik czy inny kondor z piekarnika ....

26.11.2014, 10:19
A u mnie najlepsze gotowanie wychodzi jak nie mam składników w domu. Wtedy zawsze coś kreatywnego się wymyśli!
Nie jestem fanką tych gotowych pomysłów, ale każdy ma swój inny sposób


26.11.2014, 10:23
barszcz_z_uszkami napisał(a):A u mnie najlepsze gotowanie wychodzi jak nie mam składników w domu. Wtedy zawsze coś kreatywnego się wymyśliGorzej jak nie ma ich w ogóle

06.12.2014, 11:49
Umiem sobie coś ugotować i wychodzi mi to całkiem dobrze np.Spaghetti ale wybitnym kucharzem nie jestem.
14.03.2015, 23:29
Lubie gotować i całkiem dobrze mi to wychodzi ale cały czas się uczę i nieraz mi pomysł na jakieś danie po prostu nie wyszedł.
07.04.2015, 17:18
Ja gotuję, bo lubię jeść i to jest mój główny powód 

27.04.2015, 13:23
Nie ma tak, że nic nie ma
Zawsze jest chociaż mąka i woda/mleko...jakiś dżem, ryż, chrupkie pieczywo, konserwy, słoiki. Coś się z tego zawsze wymyśli


27.04.2015, 17:35
Z tych składników wyżej można zrobić kanapki z dżemem i mleko z ryżem
Zamiast płatków 
więcej chyba nie wymyśle, bo są same składniki tzw. przystawki, ale zawsze coś się wrąbie


więcej chyba nie wymyśle, bo są same składniki tzw. przystawki, ale zawsze coś się wrąbie
