Odjechani.com.pl

Właśnie Biblię powinno się interpretować swoim sumieniem i racjonalnym rozumem. Zgadzam się z tobą w pełni. Z drugiej strony jednak przypowieści to dla mnie forma prostego tłumaczenia człowiekowi właściwego postępowania oraz wielu innych rzeczy. W dodatku uzbrojone są one w wiele symboli i większość to raczej przykłady, które nie musiały mieć miejsca w rzeczywistości, bądź są jedynie przykładami z historii, które mają na celu ukierunkowanie człowieka na właściwy tor. Biblia została spisana ręką ludzi natchnionych przez Boga i ludziom ma służyć, więc do ludzi dostosowana być musi. Humor jest częścią nas i w odpowiedniej sytuacji daje pozytywne rezultaty, a w niewłaściwej negatywne. Równie dobrze można kogoś nim pocieszyć co zdemotywować. Jeśli Bóg wie, że skoro ludzie mają humor, to czemu miał by kogoś nie pocieszyć... rybą ratunkową? Na takie tematy mogę debatować godzinami, bo je lubię.

I to chyba meritum sprawy, odkąd Biblia została zdjęta z indeksu ksiąg zakazanych zyskaliśmy możliwość poznawania jej, wyciągania własnych wniosków, nie jesteśmy już skazani na odgórnie narzucane interpretacje. To bardzo cenny nabytek, winniśmy więc go z rozwagą wykorzystywać. Gdzieś już na tym forum wspominałem, że jestem osobą mocno wierzącą, ale kompletnie nie przeszkadza mi to w byciu zajadłym antyklerykałem. Zabawnym wydaje mi się, gdy w tematach ocierających się o tematykę zbliżoną do tego głos zabierają ludzie którzy tak naprawdę Biblie mieli w ręku, w chwili gdy układali ją na stole , bo idący po kolędzie ksiądz pukał do drzwi ich domu. Przykre to odrobinę, bo i dyskusja jałowa się staje i poziom jej bardzo spada, a na coś takiego szkoda chyba po prostu czasu Miło więc, że są i tacy którzy czują się w temacie i by forsować swoje racje nie muszą posiłkować się zasłyszanymi gdzieś nie do końca dokładnie pogłoskami.

Bóg musi mieć poczucie humoru! Dowód - spójrzcie na dziobaka Czy ktoś bez poczucia humoru mógłby stworzyć dziobaka ?