Wlej ten link z xboxem jeszcze dwadzieścia razy bo nikt nie zrozumiał, a to Twój jedyny argument.
Zdjęcie robione na konferencji gdzie xbox nie był w pełni gotowy a deweloperom zależało na pokazaniu gry a nie samego
sprzętu, więc zrobili to co zrobili, nic nowego. Nie będę tego pisał po raz dwudziesty bo i tak nie zrozumiesz. Dyskusja wcale
się nie zakończyła, trzeba po prostu zrozumieć że jeśli ktoś nie zawsze odpisuje na posty nie znaczy że brakuje mu argumentów,
tylko że po prostu odpuszcza tłumaczenie po raz kolejny tej samej kwestii.
Nieśmiertelny, ja się z nikim nie kłócę, jestem zdania że każdy kupuje to co jest dla niego wygodniejsze, bardziej opłacalne
po to mamy wybór żeby z niego korzystać ale nie lubię gdy ktoś mówi że inne urządzenie którego sam nie używa jest złe,
niedobre już z założenia bo tak.
Mało istotne jest ile osób używa kart za 2000 złotych czy procesorów za 1500 złotych, to części komputerowe ja porównuje
to w tej kwestii. Awaryjność sprzętu sobie odpuśćmy bo faktycznie mamy gwarancje i czy to w komputerze czy w konsoli
przysługuje nam naprawa z tytułu gwarancji jeśli nie złamaliśmy jakiegoś punktu w jej zapisie. To mamy jasne.
Instalacja systemu. AMB pisał że instalacja systemu, sterowników oraz gier trwa 4-5 godzin, no i przypuśćmy że okey, nie
grasz w wymagające gry, masz szybkie łącze bądź po prostu żyjesz jeszcze w czasach używania płyt. Nie zmienia to faktu
że musisz poświęcić dodatkowy czas na to aby odzyskać sprawność systemu i móc z niego korzystać. Awarie systemowe,
nie tyle kompletnie go niszczące co po prostu małe problemy (jakaś biblioteka, błąd w rejestrze, wirus) w Windowsie zdarzają się
częściej niż w konsoli, o to mi chodzi. Ale zostawmy już tą awaryjność.
Aktualizacja sterowników w Windowsie przez jakiekolwiek programy odradzam, nie dość że często są one stare bądź po prostu
nie pasują do naszego sprzętu to jeszcze zainstalujemy masę śmieci, taka mała porada ode mnie.
Co do systemów, bardzo normalne:
Porównaj sobie 6 lat różnicy między XP a Vistą a już po 3 między Sevenem a 8 a 8 i 9. Czas zmniejszył się o połowę.
Co z aktualizacjami? Po cholerę Win 8 skoro to 7 z paroma usprawnieniami i Metro? Nie można było wydać łatki.
Ale to nie dyskusja dotycząca M$, więc też go olejmy.
Co do działania gier ze starszymi systemami, podam przykład Windowsa XP (jeśli ktoś jeszcze ma):
Podsumowując moim zdaniem dla sporadycznej gry, bez obawy o wymagania, płynność mogąc odmówić sobie super
high grafiki i miliona klatek lepsza jest konsola, natomiast dla osób wymagających, widzących każdy nawet najmniejszy
kurz na swoim 27" monitorze w rozdzielczości 4K lepszym wyborem będzie komputer, różnica pomiędzy cenami
gier pozwoli na modernizację swojego potwora i cieszenia się najwyższą jakością produkcji. Dla każdego coś dobrego.
Zdjęcie robione na konferencji gdzie xbox nie był w pełni gotowy a deweloperom zależało na pokazaniu gry a nie samego
sprzętu, więc zrobili to co zrobili, nic nowego. Nie będę tego pisał po raz dwudziesty bo i tak nie zrozumiesz. Dyskusja wcale
się nie zakończyła, trzeba po prostu zrozumieć że jeśli ktoś nie zawsze odpisuje na posty nie znaczy że brakuje mu argumentów,
tylko że po prostu odpuszcza tłumaczenie po raz kolejny tej samej kwestii.
Nieśmiertelny, ja się z nikim nie kłócę, jestem zdania że każdy kupuje to co jest dla niego wygodniejsze, bardziej opłacalne
po to mamy wybór żeby z niego korzystać ale nie lubię gdy ktoś mówi że inne urządzenie którego sam nie używa jest złe,
niedobre już z założenia bo tak.
Mało istotne jest ile osób używa kart za 2000 złotych czy procesorów za 1500 złotych, to części komputerowe ja porównuje
to w tej kwestii. Awaryjność sprzętu sobie odpuśćmy bo faktycznie mamy gwarancje i czy to w komputerze czy w konsoli
przysługuje nam naprawa z tytułu gwarancji jeśli nie złamaliśmy jakiegoś punktu w jej zapisie. To mamy jasne.
Instalacja systemu. AMB pisał że instalacja systemu, sterowników oraz gier trwa 4-5 godzin, no i przypuśćmy że okey, nie
grasz w wymagające gry, masz szybkie łącze bądź po prostu żyjesz jeszcze w czasach używania płyt. Nie zmienia to faktu
że musisz poświęcić dodatkowy czas na to aby odzyskać sprawność systemu i móc z niego korzystać. Awarie systemowe,
nie tyle kompletnie go niszczące co po prostu małe problemy (jakaś biblioteka, błąd w rejestrze, wirus) w Windowsie zdarzają się
częściej niż w konsoli, o to mi chodzi. Ale zostawmy już tą awaryjność.
Aktualizacja sterowników w Windowsie przez jakiekolwiek programy odradzam, nie dość że często są one stare bądź po prostu
nie pasują do naszego sprzętu to jeszcze zainstalujemy masę śmieci, taka mała porada ode mnie.
Co do systemów, bardzo normalne:
- Windows XP - 2001
Windows Vista - 2007
Windows Seven - 2009
Windows 8 - 2012
Windows 9 - prawdopodobnie paździenik 2015
Porównaj sobie 6 lat różnicy między XP a Vistą a już po 3 między Sevenem a 8 a 8 i 9. Czas zmniejszył się o połowę.
Co z aktualizacjami? Po cholerę Win 8 skoro to 7 z paroma usprawnieniami i Metro? Nie można było wydać łatki.
Ale to nie dyskusja dotycząca M$, więc też go olejmy.
Co do działania gier ze starszymi systemami, podam przykład Windowsa XP (jeśli ktoś jeszcze ma):
- Battlefield 4 - wymagania Vista SP2 i wyżej
Assassin's Creed IV: Black Flag - wymagania Vista SP1 i wyżej
Sleeping Dogs - wymagania Vista SP1 i wyżej
Watch_Dogs - wymagania Vista SP2 64-bitowy i wyżej.
Fifa 14 - wymagania Vista SP1 i wyżej
Podsumowując moim zdaniem dla sporadycznej gry, bez obawy o wymagania, płynność mogąc odmówić sobie super
high grafiki i miliona klatek lepsza jest konsola, natomiast dla osób wymagających, widzących każdy nawet najmniejszy
kurz na swoim 27" monitorze w rozdzielczości 4K lepszym wyborem będzie komputer, różnica pomiędzy cenami
gier pozwoli na modernizację swojego potwora i cieszenia się najwyższą jakością produkcji. Dla każdego coś dobrego.
Wszystko co dobre kiedyś się kończy. Mój odjechany profil został porzucony. Nie odpowiadam na posty i wiadomości prywatne. Jedyna opcja kontaktu ze mną to mój śmieciowy email: b0hazard małpa o2.pl