19.12.2015, 21:43
Istnieje, czy nie, z mojego punktu widzenia ważniejsza jest inna sprawa. A mianowicie cały kompleks Riese. Może to miejsce jest "przedsionkiem", które umożliwi dostanie się do kolejnych sztolni i korytarzy. Może w końcu udałoby się stwierdzić do czego tak właściwie ten moloch miał zostać użyty, bo osobiście nie trafiają do mnie rewelacje typu "podziemne miasto Hitlera".
Co do ZSRR, przecież po wojnie wywieziono z tego miejsca cały sprzęt jaki tylko się dało. To w zasadzie dotyczy całego Śląska. Nie od dziś wiadomo, że Stalin chciał dostać w swoje łapy infrastrukturę i maszyny, a także całe kopalnie. Nie pamiętam szczegółów, ale chyba w książce "Berlin 1945. Upadek", jest o tym mowa. Oczywiście nie o kompleksie, a o samym Śląsku.
Mam wrażenie, że nawet jeśli ten pociąg istnieje i jeśli jest wypełniony po brzegi złotem, to tak szybko go nie dostaniemy. Wystarczy spojrzeć na sprawę z galeonem San Jose i przez ile lat trwała batalia sądowa pomiędzy USA, a Kolumbią. Jestem święcie przekonany, że nie tylko Polska będzie rościć prawo do ewentualnej zawartości.
Co do ZSRR, przecież po wojnie wywieziono z tego miejsca cały sprzęt jaki tylko się dało. To w zasadzie dotyczy całego Śląska. Nie od dziś wiadomo, że Stalin chciał dostać w swoje łapy infrastrukturę i maszyny, a także całe kopalnie. Nie pamiętam szczegółów, ale chyba w książce "Berlin 1945. Upadek", jest o tym mowa. Oczywiście nie o kompleksie, a o samym Śląsku.
Mam wrażenie, że nawet jeśli ten pociąg istnieje i jeśli jest wypełniony po brzegi złotem, to tak szybko go nie dostaniemy. Wystarczy spojrzeć na sprawę z galeonem San Jose i przez ile lat trwała batalia sądowa pomiędzy USA, a Kolumbią. Jestem święcie przekonany, że nie tylko Polska będzie rościć prawo do ewentualnej zawartości.