W wspominanym przeze mnie artykule z magazynu Fokus mnóstwo mówi się właśnie o artystach - choćby The Bitels i ich całonocnych koncertach w Hamburgu, nim stali się jeszcze sławni. Skąd biorą się genialni ludzie - dzieci... nie wiem, to, że są to fakt niezbity, jak funkcjonują ich mózgi - pewnie inaczej; wrócę na chwilę do Alberta Eisteina którego mózg po śmierci stał się przedmiotem badań wielu naukowców. W ich wyniku ustalono, że waga mózgu Einsteina i wszystkie jego wymiary są w normie. Potwierdzono jednak dwie ważne anomalie w budowie mózgu Einsteina: jego płaty czołowe są o15% szersze niż u większości ludzi( to część mózgu odpowiadające za funkcje matematyczne i przestrzenno-wzrokowe) i brak w jego mózgu pewnego wyżłobienia rozdzielającego dwie części tylnych płatów czołowych. Wyżłobienie to, widoczne jest we wszystkich atlasach anatomii opisujących budowę mózgu ludzkiego. A tak poza tym Albert Einstein nie do końca był geniuszem. Zachowały się po dziś dzień jego oceny szkolne, z których wynika, że doskonale radził sobie z łaciną, lecz jego piętę achillesową stanowiły geografia i sztuka.
Czy geniuszem trzeba się urodzić ?
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości