Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Opętanie i egzorcyzmy.
#1
Czy wierzycie w istnienie szatana i w opętanie? A może znacie kogoś takiego kto przeżył opętanie. Ja pamiętam kiedyś będąc na rekolekcjach świadectwo pewnej dziewczyny, która była opętana oraz film dokumentalny z nią.
Bo jeżeli ktoś wierzy w Boga to musi również wiedzieć o istnieniu szatana...
  Odpowiedz
#2
Znam osobiście osobę która jest nadal opętana i widziałem na własne oczy jak zachowuje się szatan w ciele tej osoby podczas mszy świętej z modlitwą o uzdrowienie.
Gdy ojciec położył dłonie na czole tej osoby to tak nią szarpało że nie da się tego opisać.
Najgorsze były wrzaski tego szatana - to nie był głos tej osoby tylko szatan wrzeszczał.
Opętanie tej osoby jest bardzo silne gdyż ta osoba jest bardzo zestresowana.

Nie jest to przypadek taki jak ukazywany w fikcyjnych filmach ale jest prawdziwy i nie aż taki straszny jak to sobie ludzie wyobrażają.
  Odpowiedz
#3
Baronie na samym początku postu BRAWO CzekoladowyBaronie za przełamanie "TABU" odnośnie tematyki Religijnej na tym nietolerancyjnym forum :D

Wracając do tematu to sa nie znam takich przypadków ale słyszałem o kilku opętaniach przez demony,w Południowej Californi jest Hotel w którym 80 lat temu popełniono zbiorowe morderstwo, zgineło tam wtedy 11 osób w tym sprawca tej masakry który zaraz po wybiciu całej rodziny + 4 osób z obsługi hotelu popełnił samobójstwo. Od tamtej pory w tym Hotelu nie tylko straszy ale i dochodzi do przypadków Opętań przez Demony - co poniektórzy twierdzą że właśnie przez samego diabła. Dotychczas zostało potwierdzonych 13 przypadków opętań w tym właśnie miejscu dokładniej w pokoju numer 125 gdzie psychopatyczny morderca popełnił samobójstwo. Za każdym razem opętanie wygląda w ten sam sposób a mianowicie, Osoba opętana nagle zmienia kolor skóry na czerwony, wypadają jej włosy, zmienia się jej kolor oczu na dosłownie biały
oraz tonacja głosu na wręcz nieludzką, głos przypomina straszliwe jęki jakby kogoś obdzierano ze skóry. Co najgorsze w tym przypadku nawet Egzorcysta nie jest w stanie nic zrobić, tylko w przypadku jednej ofiary opętania udało sie jej pomóc.

Źródło: Stacja telewizyjna Zone Reality program "Uwierz w Demony"
  Odpowiedz
#4
Cytat:nietolerancyjnym forum
My jesteśmy tolerancyjni, nawet bardzo :)

Demony? Nie wierzę.
  Odpowiedz
#5
[Obrazek: anelize.jpg]

W spojlerze ukryłem tekst. Kilka słów o Anneliese Michel.

Anneliese Michel ur. 21 września 1952 w Leiblfing w Bawarii. Była młodą, wierzącą dziewczyną. Chciała skończyć studia pedagogiczne, chciała pracować z dziećmi, chciała uczyć je religii. Była jedną z czterech córek państwa Michel. Rodzina Michelów odznaczała się prawością i pobożnością, w takim klimacie wychowywała się też Anneliese.

Anneliese była delikatna i chorowita, jednak nie wyróżniała się niczym specjalnym, ot po prostu zwyczajna dziewczyna. Coś dziwnego zaczęło się z nią dziać w 1968 roku. Jedna z koleżanek opowiadała o tym jak Anneliese nie mogła się ruszyć po koszmarnej nocy. Była jakby ściśnięta przez ogromną siłę, która nie pozwalała jej oddychać. Annelise daremnie wołała o pomoc, bardzo się bała. Cała sytuacja powtórzyła się niemal po roku. Wtedy przeprowadzono szczegółowe badania w tym badania neurologiczne, które nie wykazały żadnych odstępstw od normy. Na wszelki wypadek wysłano ją jednak do sanatorium. Tam sytuacja uległa pogorszeniu, z przerażeniem obserwowano jak niebieskie oczy Anneliese stają się czarne, jak ręce wykręcają się chwytane przez dziwne kurcze.

Anneliese nie poddała się i pomimo tych wszystkich zdarzeń zdała maturę i dostała się na studia pedagogiczne. Jako studentka skarżyła się swojej mamie, że coś stuka w jej pokoju. Na co matka posłała ją do laryngologa, jednak i tym razem nie stwierdzono żadnych zaburzeń. Prawdziwe kłopoty zaczęły się wtedy, gdy inni zaczęli słyszeć dziwne odgłosy, stukanie wydobywające się spod podłogi, sufitu czy zza szafy. Cała rodzina w takich sytuacjach stwała do modlitwy przed figurą Matki Boskiej. Wtedy twarz Anneliese wykrzywiała się , oczy czerniały i zionęła z nich straszna nienawiść. Modlitwa i Eucharystia początkowo przynosiły ulgę jednak później ulga ta była coraz słabsza. Dziewczyna duchowo i fizycznie czuła się coraz gorzej. Skarżyła się na osaczające ją zjawy.

W następujący sposób zwierzała się o. Arnoldowi jej spowiednikowi, a potem egzorcyście: „To jest takie przerażenie, że ojciec myśli, iż znajduje się już w samym piekle, że jest tak opuszczony, jak nikt na świecie... Wyobrażam sobie wtedy, ojcze Arnoldzie, że tak było na Górze Oliwnej... tylko w niewyobrażalnym stopniu jeszcze gorzej, bo On przecież wziął na siebie grzechy całego świata.”

Przy tym wszystkim rodzina zasięga porad lekarskich. W domu pojawili się także znawcy opętań i duchowości. Jeden z nich napisał w następujący sposób: „Anneliese była miłą dziewczyną, pochodzącą z głęboko religijnego domu. Skarżyła się: Czuję, że nie mam własnego "ja ". Potem powiedziała, że od czasu do czasu widzi diabelskie twarze, których nie mogła bliżej opisać... W pewnych odstępach czasu gwałtownie odrzucała od siebie poświęcone przedmioty... W pokojach rozsiewała wokół siebie odór spalenizny i gnojówki.” Pomimo tych wszystkich problemów Anneliese nadal studiowała osiągając dobre wyniki w nauce. Była wesoła, nie unikała towarzystwa i zachowywała się jak młoda zakochana dziewczyna. Miała bowiem swojego chłopaka Piotra, który żywił do niej głębokie uczucia. Nie unikała go wprawdzie ale ze względy na swoje kłopoty nie chciała głębiej się angażować w ten związek. Piotr jednak trwał przy niej i pocieszał ją , że w końcu znajdzie się lekarz, który jej pomoże. Nie opuścił jej do końca życia, nie zniechęcił się nawet wtedy, kiedy - jak sam wspomina - wpatrywała się w niego wzrokiem pełnym nienawiści i warczała, wydając zwierzęce odgłosy.

Z biegiem czasu jednak stan Anneliese pogarszał się. Zaczęła skakać po ścianach, biegać po schodach, spijać z podłogi swój mocz, drapał i gryzła ściany, tracąc przy tym zęby. Niejednokrotnie nago tarzała się w żwirze bądź moczyła się w wodzie chcąc ugasić straszliwą gorączkę, którą odczuwała. Miała też niewiarygodną siłę, potrafiła rzucić swoją siostrą jak szmacianą laką. Praktycznie nie spała, a gdy już położyła się do łóżka to wyglądała jak martwa. Z powodu ciągle napiętych mięśni szyi nie mogła ani pić, ani jeść, ani oddychać. Zdarzały się chwile gdy nagle się uspokajała, a wtedy modliła się, grała na fortepianie.

Nie otrzymując pomocy ze strony lekarzy państwo Michelowie zwrócili się do biskupa o zgodę na odprawienie egzorcyzmów. Zgodę wyrażono, jednak egzorcyzmy nie przyniosły skutków, a Anneliese zmarła 1 lipca 1976 roku w Klingenbergu nad Menem. Rodzice i księża przeprowadzający egzorcyzmy trafili do sądu, gdyż uznano, że Anneliese zmarła w skutek zagłodzenia, a oskarżeni się do tego przyczynili, nie próbując jej pomóc.

Anneliese Michel podczas egzorcyzmów.
[Obrazek: anelize2.jpg] [Obrazek: anneliese-4.jpg]
  Odpowiedz
#6
To co opisujecie to są przypadki już konkretnego opętania bo człowiek którego znam posiada jakąś słabszą wersję diabła bo jednak potrafi (jeszcze) z nim walczyć.
Owszem w kościele jest niespokojny ale chodzi do komunii.
Jest roztrzęsiony i nie potrafi skupić swoich myśli na życiu codziennym.

Nie chodzi po ścianach i nie ma nadprzyrodzonych zdolności ale jest w stu procentach opętany.

Pamiętam że gdy podawałem mu swoją dłoń aby się z nim przywitać to on cały drżał.
Dosłownie cały wewnątrz drżał.
  Odpowiedz
#7
Czyli wychodzi na to, że jest to dręczenie (mniej więcej jakoś to się tak zwie)... Bo jest opętanie szatańskie i np. dręczenie. Jest specjalna klasyfikacja, która pomaga w dobraniu odpowiednich środków... Bo na przykład wiele osób odsyła się tylko do psychiatry lub psychologa.
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości