Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Bieszczady - cudownie piękne.
#11
Witam. Po 2 latach zwiedzania innych rejonów naszego pięknego Kraju, latem 2017 zamierzam wrócić w Bieszczady. Ostatnio byłem w 2013,2014 Pierwszym razem w łaziłem po górach w bardzo/ale to bardzo miłym towarzystwie i było super. W 2014 roku wybrałem się samotnie, było inaczej ale również bardzo fajnie.
Zaliczone zostały m.in. Tarnica, Rawki. Połonina Caryńska,Wetlińska no i oczywiście Krzemieniec. W samych górach ani w Tatrach, ani w Beskidach, ani w Karkonoszach nie ma takiej atmosfery jak właśnie w tych Górach bo w Bieszczadach większość osób na szlaku " odzywa się do siebie". Nie wszyscy ale ogromna większość turystów pozdrawia się. Podobalo się także to że chętnie ludzie podwozili własnym samochodem.

Niestety podczas ostatniego pobytu, dane mi było zamieszkać w Stuposianach. Pokoje duże, miejsca sporo, wszystko OK ale ja bez samochodu, PKS- ów tam mało, na zadną imprezę do UG ani Wetliny nie można było o tej porze dojechać i postanowiłem już nigdy nie brać kwatery w tej miejscowości.
Nigdy chyba nie zapomnę dnia w którym do najbliższego autobusu z UG do Stuposian miałem kilka godzin czasu ponieważ był to dzień Świąteczny 15.08 ( kursowało ich mało) więc urządziłem sobie ładny Bieszczadzki SPACEREK - Z buta z Ustrzyk Górnych do Stuposian przez lasy :) :) Nie wiem dokładnie ale myślę że jest dobre 15 km. drogi.

Nie mogę się już doczekać lata i wyjazdu w tamte piękne Strony choćbym miał i tym razem wyjechać samotnie. Nie wiem tylko gdzie poszukiwać noclegu; w Ustrzykach czy lepiej w Wetlinie.
  Odpowiedz
#12
(04.02.2017, 00:13)stamek0508 napisał(a): Nie wiem tylko gdzie poszukiwać noclegu; w Ustrzykach czy lepiej w Wetlinie.
No to wiele zależy od tego, co chcesz tam robić. :) Ja mam bardzo duży sentyment do Wetliny i najczęściej tam mam bazę wypadową, jeżeli decyduję się nocować w schroniskach.
Niemniej Biesy nie są już aż tak "dzikie"- też coraz bardziej zadeptane, zaśmiecone i turystyczne. Zwłaszcza w sezonie. Warto też wiedzieć, że kultowa "Chatka Puchatka" na Połoninie Wetlińskiej jest nieczynna do odwołania- możesz zjeść, ale nie przenocujesz.

(04.02.2017, 00:13)stamek0508 napisał(a): samych górach ani w Tatrach, ani w Beskidach, ani w Karkonoszach nie ma takiej atmosfery jak właśnie w tych Górach bo w Bieszczadach większość osób na szlaku " odzywa się do siebie".
Kurde, ja nie wiem. :D Może żyję w równoległej rzeczywistości albo jak? Niebieski szlak na Śnieżnik- nie odpowiedziały nam może ze 3 osoby, a szlak był wyjątkowo uczęszczany- w listopadzie 2016. Karkonosze też przeszłam wzdłuż i wszerz- majówka 2016 od Kowar do Śnieżki tak samo, a przecież Karkonosze. :P Niedawno biegówki w Jizerach podobnie- mnóstwo osób pozdrawia się po drodze. :) W sierpniu dwa dni spędziłam w Beskidzie w drodze do Rumunii- ludzie oferowali podwózki, noclegi, jedzenie (a nie byłam sama!!); dwa tygodnie później wracałam przez Tatry- "dzień dobry" i "daleko jeszcze?" padało zarówno z ust rodaków jak i Słowaków. ;)
  Odpowiedz
#13
Może w tej chwili jest inaczej, może na Twoim szlaku wszyscy się odzywają,nie wiem . Ja każdego roku do 2015 bywałem w górach i doskonale widziałem różnice pomiędzy szlakami Tatr, Beskidu Żywieckiego, Śląskiego a Bieszczadami.

Bieszczadom pod tym względem przyznaję 1 miejsce, zauważyłem to od pierwszego dnia pierwszego pobytu. Rozmawiałem również o tym z kilkoma osobami, przyznali rację. Ktoś z mojej rodziny kto wiele lat temu oprowadzał mnie po Beskidzie Żywieckim także wspominał że dawniej, dawniej każdy w górach się do siebie odzywał a ostatnio jest z " tym" co raz gorzej.

(04.02.2017, 11:39)Demanufacture napisał(a):
(04.02.2017, 00:13)stamek0508 napisał(a): Nie wiem tylko gdzie poszukiwać noclegu; w Ustrzykach czy lepiej w Wetlinie.
No to wiele zależy od tego, co chcesz tam robić. :) Ja mam bardzo duży sentyment do Wetliny i najczęściej tam mam bazę wypadową, jeżeli decyduję się nocować w schroniskach.
Niemniej Biesy nie są już aż tak "dzikie"- też coraz bardziej zadeptane, zaśmiecone i turystyczne. Zwłaszcza w sezonie. Warto też wiedzieć, że kultowa "Chatka Puchatka" na Połoninie Wetlińskiej jest nieczynna do odwołania- możesz zjeść, ale nie przenocujesz.
(04.02.2017, 00:13)stamek0508 napisał(a): samych górach ani w Tatrach, ani w Beskidach, ani w Karkonoszach nie ma takiej atmosfery jak właśnie w tych Górach bo w Bieszczadach większość osób na szlaku " odzywa się do siebie".
Kurde, ja nie wiem. :D Może żyję w równoległej rzeczywistości albo jak? Niebieski szlak na Śnieżnik- nie odpowiedziały nam może ze 3 osoby, a szlak był wyjątkowo uczęszczany- w listopadzie 2016. Karkonosze też przeszłam wzdłuż i wszerz- majówka 2016 od Kowar do Śnieżki tak samo, a przecież Karkonosze. :P Niedawno biegówki w Jizerach podobnie- mnóstwo osób pozdrawia się po drodze. :) W sierpniu dwa dni spędziłam w Beskidzie w drodze do Rumunii- ludzie oferowali podwózki, noclegi, jedzenie (a nie byłam sama!!); dwa tygodnie później wracałam przez Tatry- "dzień dobry" i "daleko jeszcze?" padało zarówno z ust rodaków jak i Słowaków. ;)

oferowali podwózki, noclegi, jedzenie (a nie byłam sama!!); dwa tygodnie później wracałam przez Tatry- "dzień dobry" i "daleko jeszcze?" padało zarówno z ust rodaków jak i Słowaków.


Ja nie mówiłem że nikt się wcale nie odzywa:) ale bardziej chodzi o to że to w Bieszczadach przez dwa lata " cześć, Dzień Dobry" mogłem usłyszeć zdecydowanie najczęściej.:)
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości