Później gdy moc krzyku minęła, smok zaatakował, a ja ten szkielet oczywiście ubiłem. Widziałem już mnóstwo bugów w tej grze, ale takiego jeszcze nie. Ogólnie się nimi nie przejmuję, bo gra mimo wszystko i tak jest b. dobrze dopracowana, więc na ma na co narzekać, ale to było dość zaskakujące i zabawne.
