Pamiętacie, jak nasz rząd kupił kilka miesięcy temu 500 iPadów 2 dla posłów? Oczywiście urządzenia od Apple zakupiono w słusznym celu. Miały ułatwić pracę w Sejmie, jak i przyczynić się do oszczędności oraz ograniczenia negatywnego wpływu na środowisko. Cóż… okazuje się, że tablety z iOS wykorzystywane są przez posłów również w innych celach, na przykład do oglądania porno online!
Pod koniec zeszłego roku nasz rząd ogłosił wspaniałomyślne plany związane z zakupem iPadów 2 dla naszych posłów. Oczywiście transakcja doszła do skutku, a zapłacono za nią oczywiście z naszych podatków. iPady kupione przez polski rząd nie są byle jakie. Oczywiście zdecydowano się na najbardziej wypasiony model z pamięcią o rozmiarze 64 GB i modułami 3G (skoro już kupować, to przecież nie badziewie, racja?). Szacuje się, że w tym celu popłynęło z naszego budżetu około półtora miliona złotych! Niemało, przyznacie? Rodzi się jednak pytanie: czy ten wydatek w ogóle był słuszny?
Tablety Apple kupiono w celu zmniejszenia kosztów drukowania ustaw i innych „papierków”, którym przyglądają się w Sejmie posłowie. Oszczędność ma również iść w parze z ochroną środowiska. Wszak nie marnowane jest już tyle papieru, a jedynie trochę energii elektrycznej. Tablety posłów mają dedykowane aplikacje, które znacznie ułatwiają im pracę. Wszystko byłoby pięknie, gdyby iPady rzeczywiście były wykorzystywane w słusznym celu. Okazuje się, że tak nie jest…
Fakt raportuje, że posłowie zamiast zająć się sprawami ustaw, to oglądają na tabletach… porno w sieci! To nie żart. Na podobnych igraszkach w internecie przyłapano Macieja Wydrzyńskiego – członka Ruchu Palikota, który zamiast zajmować się pracą, to przegląda sobie roznegliżowane modelki (co ciekawe, także modeli).
Dziennikarze Faktu zapytali Wydrzyńskiego do czego używa własny tablet z iOS. Odpowiedział następująco: „najczęściej korzystam z wyszukiwarki, poczty i kalendarza, mamy bardzo fajne aplikacje zainstalowane przez specjalistów. Na tablecie przeglądam ustawy, dokumenty zajmowały bardzo dużo miejsca, a tutaj otwieram tablet i wszystko jest.” Zapomniał jednak dodać, że korzysta również z przeglądarki internetowej, która bardzo ułatwia mu oglądanie roznegliżowanych modelek.
Co na to powiecie? Podoba wam się to jak wykorzystywane są przez posłów iPady kupione za nasze pieniądze? Z pewnością nie, a warto dodać, że zakup tabletów przez rząd został swego czasu mocno skrytykowany. Branża medialna nazywała wtedy pomysł „kupnem zabawek dla posłów”. I rzeczywiście, okazuje się, że iPady służą również w tym celu. Wstyd!
Źródło: Tablety.pl