Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Czerwone plamki na penisie
#1
Mam bardzo poważny problem. Od jakiegoś czasu zacząłem zauważać na swoim penisie takie małe czerwone plamki. Nie swędzące, bez nalotów. Dokładnie na napletku poniżej żołędzia. Nie zwracałem na to uwagi, ale problem zaczął się nasilać. Zauważyłem, że jedna czerwona plamka zaczęła przenosić się na żołędzia. Dziewczyna dała mi maść TRIDERM i mówiła, że po 3 dniach powinno zejść. Faktycznie zaczęło schodzić, ale zeszło prawie po półtora tygodnia. Niestety maść ta mi się już skończyła, a została taka plamka dosłownie wielkości 1mm. Niezeszła niestety tylko zaczęła się powiększać, czerwone plamki przeniosły się na druga stronę żołędzia, w góle zaczęło się to znowu powiększać. Gdy nabrało to rozmiarów na sporą część napletka i żołędzia niemal dookoła, postanowiłem iść do lekarza dermatologa-wenerologa.

Ten przepisał mi maść Pimafucin, tabsy do łykania o nazwie Flucofast oraz kazał moczyć małego w takim czymś fioletowym aby go podsuszyć. Jak powiedziałem mu że używałem TRIDERM opierdzielił mnie, że mogłem sobie zaszkodzić, bo tobardzo silna maść sterydowa posiadająca dużo aktywnych czynników. Po 1,5 tygodnia stosowania Pimafucinu, plamki zrobiły mi się jeszcze bardziej czerwone, piekące i swędzące, więc przestałem tego używać. Wygląda to jeszcze gorzej niż przed kuracją. Odstawiłem maść Pimafucin, żeby jeszcze bardziej sobie nie zszkodzić. Te plamki jeszcze bardziej się powiększyły przez tą maść. Kupiłem w aptece maść szałwiową i teraz tym smaruję, ale to tylko przynosi lekką ulgę, nie powstrzymuje nasilania się czarwieni. w dotyku czuję świąd, tak samo podczas mycia.
Mam tylko jedną partnerkę seksualną, regularnie chodzę na basen, lekarz mi powiedział, że to prawdopodobnie od tego więc narazie przestałem chodzić.. Na kasę chorych terminy do lekarza są dopiero na przyszły rok, a jedna prywatna wizyta kosztowała mnie 90zl i te leki co mi przepisał około 80zł. Prawie 200zl na jedną wizytę. Kasy nie mam, problem jest. Pomóżcie jak wiecie jak sobie z tym radzić. Zaczynam się bać tego syfu. Nie możliwe abym załapał gdzies grzyba albo inną mendę.
Mogę załatwić sobie receptę na TRIDERM, ale ten lekarz mnie poważnie nastraszył. Po tej maści jednak schodziło mi to czerwone i było wszystko dobrze. Nie wiem co mam robić. POMOCY!
  Odpowiedz
#2
siemka. Aktualnie mam to samo co ty na penisie i poszedłem do dermatologa przepisał mi tableki AERIUS (1 dziennie na recepte) Krem półtłusty Cutibaza oraz maść Laticort (2 razy dziennie) do smarowania Penisa rano i wieczorem również na receptę niestety.Ale po 2tygodniach smarowania i zażywania jestem jak najbardziej zadowolony z efektów. Pozdrawiam
  Odpowiedz
#3
siema.
Ty chyba nie masz tego samego. Sprawdziłem co to za leki i AERIUS to lek do łagodzenia objawów przebiegu alergicznego, a krem służy Ci do nawilżania wrażliwej skóry. Laticort to maść o działaniu przeciwzapalnym. Lek przeciwzapalny, przeciwświądowy i obkurczający naczynia krwionośne. To chyba nie to samo. U Ciebie wygląda to na stan alergiczny. Skoro mi pomagał TRIDERM to raczej nie mam takiego stanu jak ty. A lekarz pobierał ci może wymaz z penisa? Z tych czerwonych plamek?
  Odpowiedz
#4
Tomek1 napisał(a):A lekarz pobierał ci może wymaz z penisa? Z tych czerwonych plamek?
A Tobie? Jeśli lekarz przepisał Ci te leki o których napisałeś, nie odstawiał bym ich,
tylko pomyślał o prawidłowości ich stosowania. Nie wiem jak stosujesz Pimafucin,
ale z tego co opisujesz za dużo tego nakładasz. Efekt "ogniskowania" (podrażnienia) rumieni,
czerwonych plamek pojawia się wówczas, kiedy smarujesz zbyt grubą warstwą.
Smaruj wręcz na przeźroczysto, ściągając maść od żołędzia w stronę napletka.
Nie możesz smarować tak, abyś miał białe ślady. To jest za grubo!

Tomek1 napisał(a):oraz kazał moczyć małego w takim czymś fioletowym aby go podsuszyć.
To pewnie nazywa się Kalium. Stosuj przed nałożeniem maści. Nie odstawiaj tego jeśli Pimafucin Cię
podrażnia po dłuższym czasie. Powinno pomóc.
Jeżeli jesteś bardzo podrażniony odstaw na kilka dni Pimafucin i smaruj maścią szałwiową
na przemian z Kalium. Po paru dniach jak ogniskowanie ustąpi, wróć do Pimafucinu.

Co to Cię spotkało to dość powszechna przypadłość i bardzo ciężka do leczenia.
Jeśli po 2 tygodniach problem nie ustępuje zgłoś się do dermatologa-wenerologa koniecznie.
Nie bagatelizuj tego.
Nikt tu nie jest lekarzem specjalistą (przynajmniej tak wynika z mojej wiedzy) i nie udzieli Ci
specjalistycznych porad.
Aby być pewnym na 100% co Ci jest, potrzebny jest wymaz z tych czerwonych plam.
  Odpowiedz
#5
lekakarz nie pobierał mi wymazu z penisa ale miałem taśmy na plecach sprawdzające na co mogę być uczulony że mam to coś na penisie
  Odpowiedz
#6
Ale to zakażenie bakteryjne czy grzybiczne ? Powinieneś mieć wymaz zrobiony

Teraz popatrzyłam na tą maść Pimafucin . Skoro tak to masz zakażenie bakteryjne. Twoja dziewczyna powinna się również przebadać .Przemywaj szałwią te miejsca.Najlepiej jakbyś zrobił ekm fotkę tego miejsca znaczy fragmentu tam gdzie te plamy wtedy by było wiadomo .

Nie mogę zeedytować postu poprawka do postu
Teraz popatrzyłam na tą maść Pimafucin . Skoro tak to masz zakażenie grzybiczne. Twoja dziewczyna powinna się również przebadać .Przemywaj szałwią te miejsca.Najlepiej jakbyś zrobił ekm fotkę tego miejsca znaczy fragmentu tam gdzie te plamy wtedy by było wiadomo .
Oh, I’m not afraid to die for the other kind of love
Take me to church
I'll worship like a dog at the shrine of your lies
I'll tell you my sins and you can sharpen your knife
Offer me that deathless death
  Odpowiedz
#7
Jak polecił admin byłem u innego dermatologa. Obejrzał go i moją poprzednią konsultację, po czym stwierdził, że miałem zapisane leczenie typowo antygrzybiczne i anty drożdżakowe. Zdziwił się, ponieważ jak go dokładnie obejrzał, powiedział że nie wygląda mu to na ani jedno ani drugie. Drożdżakowych zmian zupełnie nie widział, a wziął sobie taką ogromną lupę :OO że widział chyba nawet strukturę skóry. Oczywiście Tridermu nie chciał mi przepisać, bo powiedział że to steryd i nie wyleczy mi on problemu, tylko zlikwiduje objawy, a jak go odstawię, wszystko wróci. Teraz mam same czerwone rumienie wokół żołędzia i czerwony już jest prawie cały napletek. Nie mam guzków, ani chropowatości. To są po prostu czerwone plamy. Jak mnie tu nie skarcą za zdjęcie mogę wstawić.

Przepisał mi:

Metronidazol tabletki 3xdz.
Telfexo tabletki 1x rano i wieczorem
Borasol - do przemywania członka
Metronidazol 1% maść do smarowania 2xdz.

Po poprzedniej kuracji która już trwała 3 tygodnie tylko się pogorszyło. Prawie cały zrobił się czerwony i napletek też. Moja panna robiła cytologię 3 miechy temu i wszystko ma ok. To nie od niej. Jak mi lekarz powiedział przyczyn może być bardzo dużo. Może być od wspólnych miejsc sanitarnych, od obniżonej odporności, od ostrej diety, od nadmiernej ilości protein które są w odżywkach, od prezesków których zakazał mi używać, od kobiety która ma problemy z układem moczowym i wielu innych. Oczywiście też od stosunków z innymi kobietami, ale to wykluczam.
Zobaczymy czy teraz to mi pomoże. Napiszę za tydzień czy są jakieś zmiany.
Niestety żadnych zmian nie było oprócz coraz większego zaczerwienienia. Poszedłem kolejny raz do dermatologa. Zalecił nam zrobić sobie badanie na chlamydię i przyjść razem z wynikami. Jestem załamany. To zaczęło piec, a skóra zrobiła się tam napięta jak nigdy dotąd. I teraz słuchajcie. Gość przepisał mi maść Pimafucort.
Posmarowałem się tym tego samego dnia i przestało swędzieć. Ja patrzę wieczorem w wannie, a tam prawie nic nie ma! :OO Prawie wszystko zeszło! Dzwonię do faceta i mówię mu nowinę, a on że musiało to pomóc bo maść ta zawiera steryd. Dla mnie ta maść podziałała sto razy szybciej i lepiej niż Triderm. Po kilku dniach widzę jeszcze zaczerwienienie, ale bardzo blade. Maść wyraźnie pomaga. Aha, tym Borasolem też muszę jeszcze przemywać przed posmarowaniem. Borasol jest podobno po to aby zakwasić to miejsce. Przestało mnie swędzieć i wszystko jest na dobrej drodze. Mam teraz jednak inny problem. Chodzi o to bandanie na chlamydię. Facet mówi, że maść mi pomoże, ale trzeba dojść do przyczyny problemu i to badanie jest konieczne. I tu jest problem.

Moja już niedługo dziewczyna nie chce się zbadać, ponieważ to badanie jest podobno bardzo bolesne. Pobierają coś z cewki moczowej. Ja też się tego obawiam. Jakby tego było mało, kosztuje ono 120 zeta od łebka. Dziewczyna twierdzi, że nie ma problemów z tamtymi sprawami, tylko po stosunku trochę ją tam poszczypuje. Bierze jakiś Furalgin i przez to lekarz się zainteresował właśnie nią. Ona nie chce jednak robić tej chlamydii bo bardzo się boi nie ma na to pieniędzy. Jestem w kropce. Czy jest jakieś podobne badanie, które daje taki sam efekt jak ta chlamydia i nie kosztuje aż tyle pieniędzy?
  Odpowiedz
#8
(04.10.2012, 16:23)Tomek1 napisał(a): Jak mnie tu nie skarcą za zdjęcie mogę wstawić.

Ani mi się waż! Stosuj odpowiednią dietę, unikaj alergenów, przerzuć się na wyłącznie bawełnianą bieliznę (bez żadnych domieszek syntetyków) i przede wszystkim stosuj się do zaleceń lekarza, a jeśli czujesz, że lek działa zbyt silnie lub zbyt słabo - skontaktuj się e swoim lekarzem. Nie musisz od razu umawiać się na kolejną wizytę, wystarczy, że do niego zadzwonisz i naświetlisz mu sytuację. Da Ci on wtedy wskazówki, jak masz dalej postępować lub zaprosi do siebie ponownie.

Leczenie się na własną rękę nie przynosi zazwyczaj dobrych rezultatów, a dziewczynie, która dała Ci tamten lek możesz tylko podziękować za totalną ignorancję i brak wyobraźni.
  Odpowiedz
#9
(19.10.2012, 11:19)Vilandra napisał(a):
(04.10.2012, 16:23)Tomek1 napisał(a): Jak mnie tu nie skarcą za zdjęcie mogę wstawić.
Ani mi się waż!

:diabel :diabel :diabel

Kto by to chciał oglądać? Glupi

(04.10.2012, 16:23)Tomek1 napisał(a): Czy jest jakieś podobne badanie, które daje taki sam efekt jak ta chlamydia i nie kosztuje aż tyle pieniędzy?

Teraz to sobie jaja robisz prawda?

Zadzwoń do laboratorium i upewnij się czy to badanie nie jest refundowane ze skierowaniem.

Przekaż ode mnie swojej dziewczynie, że jest głupia.

Cytat:Ze względu na to, iż u kobiet chlamydia najczęściej umiejscawia się w nabłonku gruczołowym kanału szyjki macicy, przy dłuższym utrzymywaniu się infekcji może dojść do powstania nadżerki szyjki macicy oraz raka narządu rodnego.
Źródło: ciocia Wikipedia
  Odpowiedz
#10
Tomek1 - nie ma innego badania na chlamydię, które by je zastąpiło.
Badanie na chlamydię można jednak wykonać na dwa różne sposoby:

1. Poprzez pobranie materiału z cewki moczowej, czyli sposób jakiego się obawiacie.
2. Poprzez badanie krwi.

Jeśli Twoja dziewczyna obawia się badania przez cewkę moczową, wyślij ją na krew. Cena niestety ta sama. Aha - nie wiem dlaczego lekarz polecił Wam obojgu iść na to badanie. Trochę bez sensu. Nie jest ważne bowiem kto z Was ma infekcję. I tak musicie leczyć się oboje bez względu na to kto jest źródłem, ponieważ przy współżyciu poczęstowanie bakterią jest pewne jak dzień dobry. Przez błonę śluzową takie przejęcie bakterii jest pewne na 100%. Leczenie tylko jednej osoby nie ma sensu. Nawet jeśli ona jest źródłem i będzie się leczyć, to i tak podczas współżycia poczęstujesz ją bakterią i odwrotnie.

W celu zredukowania kosztów, proponuję Ci iść na chlamydię poprzez krew. Zrzucicie się oboje po 50-60zł i już. Jeśli masz bakterię i tak będziecie leczyć się oboje, aby zlikwidować i objawy i problemy. Dziewczyna nie będzie musiał się badać, a Ty nie ucierpisz zbyt mocno.

Nie lekceważ tego badania, tylko je wykonaj jak najszybciej. Maść sterydowa Cię nie wyleczy, tylko zaleczy. Maść w końcu Ci się skończy, pójdziesz ze swoją dziewczyną do łóżka jak Ci się polepszy i problem wróci, a Ty wydasz na kolejną wizytę u lekarza, aby przepisał Ci kolejny wynalazek medycyny. To droga do bankructwa a nie wyleczenia. :)
  Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Czarna plamka na penisie (+18) Marcin19030 7 15 821 03.11.2013, 15:43
Ostatni post: Vilandra

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości