Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Czy Kennedy musiał umrzeć z powodu akt UFO?
#1
Cytat:Na początku lat 60. zimna wojna między Związkiem Radzieckim a USA znajdowała się w szczytowej fazie. Chcąc uzyskać jak największą ilość informacji o wrogu, CIA zajęła się konstrukcją samolotów szpiegowskich w tzw. Strefie 51. Jednocześnie obserwowano pojawianie się niezidentyfikowanych obiektów latających (UFO) w niespotykanej dotąd skali. W związku z tym prezydent John F. Kennedy zażądał wglądu w dokumenty CIA dotyczące Strefy 51. Dziesięć dni później został zastrzelony. Zagadnięty o list prezydenta ówczesny dyrektor CIA John McCone odparł: - Lancer (pseudonim Kennedy'ego - przyp. red.) stawiał pytania dotyczące naszej działalności, które nie powinny były paść...



W listopadzie 1963 roku świat przypominał beczkę prochu. Rzadko ludzkość była tak blisko konfliktu atomowego, jak wtedy. Zarówno Stany Zjednoczone, jak i Związek Radziecki załadowały i odbezpieczyły swoją broń. Wystarczyłaby drobna prowokacja jednej strony, aby druga pociągnęła za spust. Amerykański prezydent John F. Kennedy był oczywiście świadomy tego, jak napięta jest sytuacja i szukał rozwiązań dyplomatycznych. Nie wiedział jednak, że za jego plecami CIA prowadziła tajne operacje szpiegowskie, których celem był ZSRR. Skonstruowane na potrzeby działań wywiadowczych samoloty zwiadowcze wielokrotnie startowały ze Strefy 51 w Nevadzie i wdzierały się w przestrzeń powietrzną Związku Radzieckiego. Początkowo nikt nie potrafił wyjaśnić nowych zjawisk na niebie, zaczęto więc mówić o niezidentyfikowanych obiektach latających. Akurat w roku 1963, w najbardziej napiętym okresie zimnej wojny, liczba zaobserwowanych UFO w Związku Radzieckim gwałtownie wzrosła. Zaniepokojony Kennedy wystosował 12 listopada 1963 roku list do CIA, w którym zażądał wydania akt UFO ze Strefy 51. Dziesięć dni później został zastrzelony - i tak zrodziła się jedna z największych teorii spiskowych świata, która brzmi: Kennedy’ego zamordowała CIA, ponieważ chciał za dużo wiedzieć.

Była godzina 13.00, kiedy 22 listopada 1963 roku lekarz pogotowia Robert McClelland stwierdził zgon prezydenta Kennedy’ego. Już kilka godzin później ujęto i oficjalnie zidentyfikowano jako sprawcę Lee Harveya Oswalda. Czy jednak Oswald naprawdę działał sam? A może był drugi strzelec? Raport specjalnej komisji potwierdził teorię jednego sprawcy, tyle że z dzisiejszego punktu widzenia postępowanie śledczych było po prostu farsą. Przeciwko wnioskowi zakładającemu obecność tylko jednego Strzelca przemawiały niemal wszystkie dowody naukowe. W ciągu minionych 48 lat wielokrotnie badano przebieg zamachu. Specjaliści od balistyki nieustannie dokonywali rekonstrukcji strzałów i stale dochodzili do tej samej konkluzji: pozycja, w jakiej siedział Kennedy oraz gubernator John Connally, rany wlotowe i wylotowe, jakie pozostawiły pociski w ciałach obu mężczyzn, oraz przypuszczalna pozycja strzelecka Oswalda - wszystkie zmienne były wyliczone prawidłowo. - Zakładając jednak, że był tylko jeden strzelec, to pierwsza kula wystrzelona do Kennedy’ego musiała być zaczarowana - podsumowali śledczy. - Nadleciała z tyłu i pod kątem 45 stopni z góry, przeszyła szyję prezydenta, skręciła w prawo, w lewo, przebiła tułów gubernatora Connałly’ego, a po kolejnym skręcie utkwiła w jego udzie. Tym samym jest to pierwszy i jedyny udokumentowany przypadek, w którym jedna kula była w stanie spowodować siedem ran w różnych miejscach.
Również uwagi lekarza McCIellanda, który zajmował się prezydentem w szpitalu, niemal nie pozostawiają wątpliwości co do udziału w zamachu także drugiego Strzelca. Lekarz napisał w orzeczeniu, że rana w potylicy powstała na skutek drugiego strzału była znacznie większa (5 cm) niż rana na czole (2 cm). To z kolei oznacza, że strzał w głowę musiał być oddany z przodu, a nie z tyłu, gdzie znajdował się Oswald, bowiem w prawie wszystkich przypadkach rana wyjściowa jest większa od wejściowej (patrz: „Czy można przeżyć postrzał w głowę”, str. 78). Tym samym teoria spisku otrzymała solidny fundament. Jeżeli bowiem w zamachu bierze udział kilka osób, kryteria spisku zostają spełnione.

Na koniec pozostaje, rzecz jasna, pytanie: kto był reżyserem tego politycznego zabójstwa? List w sprawie UFO został upubliczniony zaledwie parę miesięcy temu. Umocnił tylko podejrzenia, że w zamach mogły być uwikłane Centralna Agencja Wywiadowcza i amerykańska armia. Jedna i druga miały poważne motywy. Motywy, które jeszcze dzisiaj sprawiają, że akta Kennedy’ego zostały utajnione na kolejnych 70 lat. Gdyby się bowiem okazało, że CIA ponosi odpowiedzialność za zamordowanie prezydenta USA, oznaczałoby to koniec tej organizacji. Eksperci zgodnie twierdzą, że agencja zostałaby natychmiast rozwiązana. Na ironię historii zakrawa fakt, że zamach na JFK łączy się być może z inną wielką teorią spiskową dwudziestego wieku: aktami UFO. W oczach Kennedy’ego niezidentyfikowane obiekty latające wcale nie były statkami kierowanymi przez kosmitów, lecz zwykłym programem militarnym armii Stanów Zjednoczonych, który omal nie wywołał trzeciej wojny światowej.

A wy co sądzicie ?
inf. Google, Wikipedia, Świat wiedzy
---
  Odpowiedz
#2
Ja mam dość inne zdanie dotyczące tego ;)

Otóż niedawno oglądałem właśnie program na National Geographic Chanel o zabójstwie Kennedy’ego i troszkę się kłóci z tą wersją.

Otóż pierwszy strzał został oddany z odległości 15 metrów.
Snajper celował z okna na 3 piętrze. Jednakże z tej odległości nie trafił.
Dlaczego?
Otóż 1 strzał odbił się prawdopodobnie od sygnalizacji świetlnej uderzył w krawężnik, którego rozpryski zraniły przechodnia.
Drugi strzał został oddany z około 40 metrów, ponieważ samochód Kennedy ‘ego był już za zakrętem.
Strzał został oddany celnie i Kennedy zmarł.
Strzelec zostawił łuski od naboi w nienaruszonym stanie.
Zbadano czy mogły wylecieć w dane miejsca gdzie leżały okazało się, że tak, ale udowodniono też, że strzelec strzelał z 2 pozycji.

Tak wygląd sytuacja przedstawiona przez National Geographic Chanel, kto najął strzelca i czemu zabił? Nie wiadomo.

Jakie jest moje zdanie?
SCI nie zabiło Kennedy ‘ego i nie było drugiego strzelca.
  Odpowiedz
#3
Tak jakoś się złożyło że miałem okazję oglądać całe zajście w telewizorze "live" (miałem wówczas 12 lat).
Nie mam własnego w pełni wyrobionego zdania na temat kto, ilu i dlaczego do tego doszło. Jest wiele teorii na ten temat ale to są tylko teorie.
Współczesny świat ma to do siebie, że kryje wiele tajemnic i większość z nich nigdy nie będzie ujawniona z różnych powodów.
Wg mnie teoria spiskowa jest do przyjęcia, powiązane (bardzo tajne) służby KGB i CIA mogły być w to zamieszane (pomimo tzw. zimnej wojny).
Może kiedyś (oby) prawda zostanie ujawniona.

Czy wtedy chodziło tylko o UFO? Może bardziej o wprowadzenie innych lepszych zasad prawdziwej demokracji, które proponował JFK.
[Obrazek: Polska_Flaga.gif] piszę poprawnie
YOU'LL NEVER WALK ALONE.

  Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  W jaki sposób nie chciałbyś umrzeć? Suicider 25 7 832 05.05.2015, 21:51
Ostatni post: Maha Kali

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości