Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!
Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!
(28.10.2013, 20:44)Aniodiable napisał(a): W sumie teraz to jest mi już obojętne ile chciałbym mieć żyć, jedno czy dwa?
Tylko żałuję co dziennie że nie można cofać czasu, jeśli się zrobiło źle to musimy za to cierpieć
Ale wtedy masz chociaż świadomość, że sam zrobiłeś coś źle, nieważne co to jest, jeśli rzeczywiście umiesz uczyć się na błędach nigdy więcej tego błędu nie popełnisz. A dlaczego masz cierpieć chociaż o to nie prosiłeś? Dlaczego masz się martwić o jutro, skoro to co się stało w najmniejszym stopniu nie mogło zależeć od Ciebie?
Ale czasami błędy kosztują nas więcej niż życie, cierpieć to ja muszę niestety za ludzi którzy mnie krytykują jaki jestem i to bliscy znajomi na dodatek
Wracając do tego czasu, jeśli by się dało cofnąć czas tak jak mówiłem wtedy byśmy mało cierpieli swoim życiu. Naprawialibyśmy to szybko oraz rozsądkiem.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Skoro Cię ktoś krytykuje to nie bez powodu, sam sobie na to zasłużyłeś, krytyka zawsze się przydaje (przynajmniej w moim przypadku) tylko że Ty wolisz na to nie patrzeć i żyć dalej jakby nic się nie stało, już nie będę wspominał o samokrytyce bo u Ciebie wszystko jest tip top, chyba wmawianie sobie że jest się jakimś młodym pijakiem nie jest to normalne, ale zależy jak na to popatrzeć.
O to chodzi w życiu aby cierpieć, uczyć się na błędach ale nie tylko, czasami też triumfować. Życie to nie bajka, to nie ziemia mlekiem i miodem płynąca, ale i nie klatka w której człowiek się nie liczy ale życie/świat zawsze może się i tym i tym stać, zależy jaką drogie wybierzemy. Cofanie czasu może i nie jest złe, ale po jakimś czasie miałbyś wszystko w dvpie, bo i tak możesz naprawić to co zepsułeś.
"Bądź dobrej myśli, bo po co być złej" - Stanisław Lem.
Aniodiable, cofanie czasu jest słabe. Nie żałuj niczego, bo jeden błąd nauczy Cię więcej niż cały szereg pomyślnych działań. Są wskazane, każdy je popełnia, a w efekcie i tak wychodzi dobrze, bo z doświadczeniem i przekonaniem, że już nigdy więcej. Grunt, by dobrze tą wiedzę wykorzystać. Moje wybory też są niedoskonałe, jak i pozostałych, nie ma co nad tym ubolewać
