Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!
Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!
Mam nie lada problem. Dużo już osób pytałem w tej sprawie ale niezbyt dało to pożądane rezultaty. Bardzo bym Was prosił o pomoc (może Wam się uda). Zacznę od początku. Siedzę sobie w fotelu przeglądając Internet i nagle czuję zapach spalonego kurczaka Mówiąc bardziej rzeczowo trochę się z kopciła płyta główna (kilka kondensatorów). Oddałem komputer do serwisu i wymienili mi płytę główną. I tu zaczynają się kłopoty. Gdy włączam film, procesor zaczyna pracować pełną mocą (100%) i nic nie da się oglądać (obraz stoi w miejscu, tylko dźwięk idzie do przodu ale i tak się zacina). Z początku podejrzewałem, że karta graficzna podczas awarii również uległa uszkodzeniu (ponieważ gdy użyłem karty graficznej zintegrowanej z płytą główną wszystko działało cacy - i nadal działa). Oddałem ją do serwisu, tam mi powiedzieli, że mam rację i wysłali ją do naprawy aż do Warszawy (mieszkam w Szczecinie więc to kawał drogi). Po tygodniu odebrałem naprawioną kartę i sytuacja się powtórzyła. Pomyślałem, że może coś w sterownikach się kaszanka zrobiła. Zrobiłem pełny format dysku i zainstalowałem wszystko ponownie. I dalej kiepa. Potem poszukałem w Internecie najnowszych sterowników do grafiki ale i to i tak nie pomogło. Potem myślałem, że kodeki coś knocą. Sprawdziłem tę kartę chyba na wszystkich jakie istnieją i dalej 100% (przy tych wszystkich próbach zrobiłem około 5 formatów). Nie tylko filmy nie działają ale również gry, w których występują przerywniki filmowe (np. Warcraft III). Potem zacząłem pożyczać karty graficzne (różnych producentów) od innych osób w celu sprawdzenia ale komputer ich nie wykrywał. Jedynie co normalnie odtwarza to filmy w formacie Flash. Wciąż "jadę" na zintegrowanej karcie. Jestem z zawodu informatykiem ale to mnie przerasta.
ps.
Niestety mój komputer nie należy do świeżutkich i kartę graficzną mam na złącze AGP, a nie na PCI. Moja karta to "GIGABYTE GeForce 7600". Pytałem również Naszego przyjaciela "Google" ale tam też nic specjalnego nie znalazłem. Zainstalowałem też program narzędziowy, który niby usuwa problem 100% użycia procesora przy filmach i też klapa. Zaczynam się zastanawiać, że może płyta główna jest niekompatybilna z tymi kartami graficznymi ale jakoś wydaje mi się to niedorzeczne. Mam z tym kłopot już od prawie roku ale wciąż jestem w kropce ...
ps.2
Wiem też, że zaraz po zainstalowaniu Windows (w moim wypadku XP) posiada swoje kodeki i niektóre filmy powinny się poprawnie uruchomić ale i tak sytuacja wyżej wymieniona się powtarza.
A może Twój dysk pracuje w trybie PIO?
Mi kiedyś się sam przestawił i też miałem problemy z filmami czy ogólnym zmniejszeniem wydajności pracy komputera. Też trochę się naszukałem i wtedy mi pomogła zmiana z trybu PIO na DMA. Z tym, że ja nie miałem żadnych problemów z płytą główną jak w Twoim przypadku.
Ale jeśli nie jesteś pewien to można sprawdzić.
I jeszcze jedna rada sprawdź pastę przewodząca przy radiatorze od procesora może wyschła i od tego komp szaleje ja tak miałem nowa pasta lepszy wiatrak i hula aż miło.
Zacznijmy od podstawowych informacji:
Jaki zasilacz?
Jaką posiadasz płytę główną?
Jaki procesor?
Jaką pamięć RAM?
Od uszkodzenia układu zasilającego płyty głównej (te kondensatory co się rozlały) mogły uszkodzić się inne podzespoły (procesor, RAM, karta graficzna)
Dopiero jak podasz jakie masz podzespoły to będę mógł coś doradzić, problem który opisujesz może mieć zupełnie inną przyczynę niż uszkodzenie płyty, procesora czy ramu ale dopóki nie będę znał szczegółów sprzętu to nie będę gdybał.
Może zasilacz jest uszkodzony?
Skoro padł układ zasilania procesora to prawdopodobnie z powodu awarii zasilacza.
Możliwe że z procesorem też jest coś nie tak.
Skoro przez kondensatory poszło wyższe napięcie to procesor został mocno przeciążony.
-sprawdzić inny procesor
-sprawdzić inny zasilacz
Po mocy zasilacza zgaduję że jest to komputer typu Mini.
Możliwe że ilość podzespołów przewyższa możliwości zasilacza.
Zastanowiłbym się nad wymianą na mocniejszy i firmowy zawierający zabezpieczenia.
Czy awaria płyty głównej (i zasilacza) wystąpiła po jakiejś modernizacji podzespołów czy tak ot po prostu padła i już.
Dałeś mi kolego do myślenia. Może faktycznie zasilacz jest za słaby i właśnie akurat na kartę graficzną padło. Możliwe, że karta nie wykorzystuje pełną moc i stąd te cyrki. Muszę to sprawdzić.
ps.
Awaria wystąpiła nagle. Nie było żadnych zmian sprzętowych.
W pierwszej kolejności wymień zasilacz, prawdopodobnie jest uszkodzony przez co nie wystarczająco zasila podzespoły komputera, możliwe że daje zbyt niskie napięcie na kartę graficzną przez co procesor jest wykorzystywany na pełną moc.
Ogólnie rzecz biorąc to od zasilacza zależy poprawne działanie całego komputera, jeśli któryś z podzespołów ma zbyt niskie napięcie to cały komputer działa nieprawidłowo, może też być tak, że procesor dostaje za niskie napięcie przez co nie działa z pełną mocą i nawet odtwarzanie filmu to dla niego zbyt dużo.
Zasilacz MUSISZ zmienić na nowy bo to na 90% on doprowadził do uszkodzenia płyty głównej.