29.07.2011, 22:58
Mam nie lada problem. Dużo już osób pytałem w tej sprawie ale niezbyt dało to pożądane rezultaty. Bardzo bym Was prosił o pomoc (może Wam się uda). Zacznę od początku. Siedzę sobie w fotelu przeglądając Internet i nagle czuję zapach spalonego kurczaka Mówiąc bardziej rzeczowo trochę się z kopciła płyta główna (kilka kondensatorów). Oddałem komputer do serwisu i wymienili mi płytę główną. I tu zaczynają się kłopoty. Gdy włączam film, procesor zaczyna pracować pełną mocą (100%) i nic nie da się oglądać (obraz stoi w miejscu, tylko dźwięk idzie do przodu ale i tak się zacina). Z początku podejrzewałem, że karta graficzna podczas awarii również uległa uszkodzeniu (ponieważ gdy użyłem karty graficznej zintegrowanej z płytą główną wszystko działało cacy - i nadal działa). Oddałem ją do serwisu, tam mi powiedzieli, że mam rację i wysłali ją do naprawy aż do Warszawy (mieszkam w Szczecinie więc to kawał drogi). Po tygodniu odebrałem naprawioną kartę i sytuacja się powtórzyła. Pomyślałem, że może coś w sterownikach się kaszanka zrobiła. Zrobiłem pełny format dysku i zainstalowałem wszystko ponownie. I dalej kiepa. Potem poszukałem w Internecie najnowszych sterowników do grafiki ale i to i tak nie pomogło. Potem myślałem, że kodeki coś knocą. Sprawdziłem tę kartę chyba na wszystkich jakie istnieją i dalej 100% (przy tych wszystkich próbach zrobiłem około 5 formatów). Nie tylko filmy nie działają ale również gry, w których występują przerywniki filmowe (np. Warcraft III). Potem zacząłem pożyczać karty graficzne (różnych producentów) od innych osób w celu sprawdzenia ale komputer ich nie wykrywał. Jedynie co normalnie odtwarza to filmy w formacie Flash. Wciąż "jadę" na zintegrowanej karcie. Jestem z zawodu informatykiem ale to mnie przerasta.
ps.
Niestety mój komputer nie należy do świeżutkich i kartę graficzną mam na złącze AGP, a nie na PCI. Moja karta to "GIGABYTE GeForce 7600". Pytałem również Naszego przyjaciela "Google" ale tam też nic specjalnego nie znalazłem. Zainstalowałem też program narzędziowy, który niby usuwa problem 100% użycia procesora przy filmach i też klapa. Zaczynam się zastanawiać, że może płyta główna jest niekompatybilna z tymi kartami graficznymi ale jakoś wydaje mi się to niedorzeczne. Mam z tym kłopot już od prawie roku ale wciąż jestem w kropce ...
ps.2
Wiem też, że zaraz po zainstalowaniu Windows (w moim wypadku XP) posiada swoje kodeki i niektóre filmy powinny się poprawnie uruchomić ale i tak sytuacja wyżej wymieniona się powtarza.
ps.
Niestety mój komputer nie należy do świeżutkich i kartę graficzną mam na złącze AGP, a nie na PCI. Moja karta to "GIGABYTE GeForce 7600". Pytałem również Naszego przyjaciela "Google" ale tam też nic specjalnego nie znalazłem. Zainstalowałem też program narzędziowy, który niby usuwa problem 100% użycia procesora przy filmach i też klapa. Zaczynam się zastanawiać, że może płyta główna jest niekompatybilna z tymi kartami graficznymi ale jakoś wydaje mi się to niedorzeczne. Mam z tym kłopot już od prawie roku ale wciąż jestem w kropce ...
ps.2
Wiem też, że zaraz po zainstalowaniu Windows (w moim wypadku XP) posiada swoje kodeki i niektóre filmy powinny się poprawnie uruchomić ale i tak sytuacja wyżej wymieniona się powtarza.