Jak jeździć oszczędnie?

[Demanufacture]

Dynamiczna jazda. Płynne ruszanie. Utrzymywanie dobrego stanu auta i to, co na grafice. Unikanie 'szarpania' biegami (chodzi o to, że niektórzy nie umieją używać sprzęgła). Obserwuj, na paliwie z której stacji auto jeździ lepiej.

[Paulina]

Hamowanie biegami

[Swordancer]

Taa, tyle testów ludzie przeprowadzają i co inny samochód, to inne wyniki. Z większości testów wynika, że oszczędność jest tylko w głowie kierowcy. W dodatku zbytnie przywiązywanie uwagi do "oszczędnej jazdy" rodzi niebezpieczeństwo. Najlepiej jeździć bezpiecznie i tak jak komu wygodnie, a nie skupiać się na mitach. Jak chcecie oszczędności, to kupcie sobie odpowiednie auto z konkretnym spalaniem do codziennej jazdy.

[Demanufacture]

Taa, tyle testów ludzie przeprowadzają i co inny samochód, to inne wyniki.

Tak, ale akurat to, że pewne rzeczy/zachowania zużycie paliwa zmniejszają- to też prawda. Jak inaczej wytłumaczysz to, że auto pali więcej w mieście niż w trasie? Oczywiście tym, że nie zatrzymujesz się co chwila i- analogicznie- nie ruszasz. Więc umiejętna jazda, niezależnie od samochodu, może się przyczynić do mniejszego spalania. (Przy okazji- dlatego właśnie w ciągnikach siodłowych na dachach kabin montuje się spoilery.)

[da Vinci]

Sword, może to mity i niepotrzebne brednie, ale jeżdżąc normalnie, spalam 10-12/100, a śmiało mogę powiedzieć, że potrafiłbym zwiększyć ten próg do 15+/100. Wystarczy mieć ciężką nogę. Jestem w stanie też spalić cały bak w parę godzin w terenie... Ile wlejesz, tyle wypije w błocie.

[Swordancer]

W każdym micie jest ziarno prawdy, inaczej nie miałby racji bytu. Tak się składa, że jak za bardzo kombinujesz, to przedobrzysz i zadziała w drugą stronę. Każdy model ma jakiś inny próg spalania przy konkretnych prędkościach, nie jest powiedziane, że jadąc szybciej spalisz więcej. Mój ojciec jest mechanikiem z całożyciowym stażem i powiedział, grunt to poznać swój samochód.

Więc umiejętna jazda, niezależnie od samochodu, może się przyczynić do mniejszego spalania.

Umiejętna jazda, trochę to dziwnie brzmi. Rozsądna, znacznie lepiej. Mój brat lubi ostro zmieniać biegi, zapierniczać! Czy to jest umiejętna jazda? Owszem, robi to całkiem zgrabnie, ale rozsądne to już nie jest. Nie jest też powiedziane, że płynna jazda z wyczuciem obniży spalanie. W wielu testowanych modelach różnych marek progi prędkościowe i spalanie przy nich paliwa są różne. W niektórych też agresywny styl jazdy zdawał się wydłużać trasę na danej ilości paliwa. Ważne jest żeby wiedzieć co ma się za auto i jak nam najlepiej i najbezpieczniej jeździć.

Ludzie powinni się bardziej przejmować tym monopolem paliw na polskim rynku, dziurami na drogach i wadami systemu ruchu drogowego. Niestety jesteśmy zmuszeni oszczędzać, z oszczędności często rodzi się chytrość, z chytrości nieżyczliwość, a od tego wszystkiego polak. Tak to niestety działa...

Denerwuje mnie tylko fakt, że nawet na ubóstwie można zarobić, o taki paradoks. Kup sobie specjalne urządzenie do baku, aerodynamiczne opony, spoiler, polakieruj sobie auto aerodynamicznym lakierem, kup cudowny filtr paliwa, ekstra pompę i model voodo swojego samochodu powieś na lusterko. Teraz nawet motocyklista swoim chopperem przez ceny paliwa, nie zazna wolności ani na minutę.