Bo u mnie pasja do czytania rozwinęła się całkiem niedawno, bo jakieś pół roku temu.




Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!
Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!
Jak odkryliście swoją pasję do czytania?
|
05.03.2013, 14:46
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05.03.2013, 21:47 przez MissFuneral.)
W jaki sposób poznaliście magię książek? Jak w ogóle rozpoczęła się wasza pasja do czytania książek?
Bo u mnie pasja do czytania rozwinęła się całkiem niedawno, bo jakieś pół roku temu. ![]() ![]() ![]() ![]() Odjechani.com.pl, to bardzo przyjazne forum wielotematyczne. Zapraszamy do darmowej rejestracji! Kliknij "rejestracja" i...
07.03.2013, 13:58
Hmmm... Moją pasję do czytania zakorzeniła u mnie babcia. Od kiedy byłam mała zawsze mi czytała a potem jakoś tak samo wyszło że czytałam coraz więcej i więcej. Znacznie przyczyniła się do tego przemiła pani z biblioteki, która zawsze doradzała co przeczytać, przekonywała do innych gatunków, itd. Dobra książka jest lekarstwem na nudę i tego się trzymam
![]()
Zapraszam na mojego chomika
![]()
07.03.2013, 15:15
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07.03.2013, 15:19 przez MissFuneral.)
Nie pamiętam, kiedy to się zaczęło - kocham czytanie, odkąd sięgam pamięcią. Na pewno w głównej mierze dzięki rodzicom, bo zawsze widziałam ich z książką i początkowo to oni mi czytali. Z tych książek czytanych mi przez rodziców, pamiętam najbardziej "Brzechwę dzieciom", wierszowane przygody wróbelka Elemelka Hanny Łochockiej, przeróżne baśnie, mitologię Parandowskiego, którą czytywał mi tata i wiersze Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej oraz "Dziady", które czytała mi mama.
![]() ![]()
U mnie w sumie podzieliło się to na dwa człony. Czytanie nigdy nie było mi obojętne, ba, wręcz nienawidziłem go... Wczesne lata szkolne zniechęciły mnie do literatury na tyle, że czułem wstręt na samą myśl o herbatce przy książce. Jedynie internet miał siłę przebicia. Artykuły, krótkie pdf'y, ścieżka samorozwoju itd, wszystko to zdawało egzamin, ale jedynie w formie elektronicznej, nigdy fizycznej. Mijały lata, napisałem maturę, nie miałem jeszcze wtedy ani jednej przeczytanej książki na swoim koncie... Po pewnym czasie, nad Polską krążyły fale burz. Ciągłe wichury i powodzie doprowadziły do wielkiej awarii w mojej okolicy. Kilka dni bez prądu, strasznie paraliżowało... Nagle człowiek zaczął zdawać sobie sprawę, jak bardzo uzależniony jest od elektroniki, co nie było do końca przyjemnym doświadczeniem. Ze względu na moją wampirzą naturę, tryb nocny, który prowadziłem dotychczas, okazał się nie do końca praktyczny, wręcz niewykonalny. Godzina 21:00... Do snu za wcześnie, perspektyw brak. Po paru nieprzespanych nocach i ciężkich dniach, stwierdziłem, że muszę znaleźć sobie jakąś czynność, którą będę mógł zająć się po zmroku. Zdesperowany, sięgnąłem wtedy na półkę i chwyciłem za pierwszą lepszą książkę. "Miłość w Paryżu", bo tak zwał się ten harlequin, to dość przyjemna pozycja, która wciągnęła mnie na tyle, że musiałem dokończyć tę knigę jeszcze tego samego wieczoru. Wtedy doszło do mnie, że książki nie są aż takie złe, jednak bodziec ten, nie był jeszcze na tyle silny, aby zapoczątkować jakąś rewolucję w moim życiu.
Po kilku miesiącach pojechałem do przyjaciela w góry. Tłukłem się pociągiem cały dzień, straszna podróż... W drogę powrotną, dał mi dla zabicia czasu, lekturę, po której wiedziałem już na dobre, że książki nie tylko są "ok", ale że i ja również, chcę je czytać, że sprawia mi to przyjemność. To właśnie był zapalnik. Później zacząłem nadrabiać zaległości... Czytałem bardzo dużo. Książki brałem ze sobą wszędzie. Z początku zainteresowany byłem jedynie rozwijającą lekturą psychologii, wszelkiego rodzaju poradnikami, tajemnicami umysłu itd... Później pochłonęła mnie literatura piękna, zwłaszcza fantastyka, gdzie szczególnie polubiłem jej prekursora, Tolkiena. Nigdy nie wypożyczałem książek, więc makulatury ciągle przybywało... Pierwsza półka, później kolejne, wszędzie stosy książek, pierwsze szafki i gablotki pełne ciekawych pozycji... Ludzie od razu przeliczają książki na pieniądze, łapią się za głowę i pytają, po co Ci to? Nie szło tego jakoś wypożyczyć, znaleźć taniej, ściągnąć z netu? Odpowiadam wtedy, że każda książka, którą kupiłem, była dla mnie najlepszą inwestycją w moim życiu, a wszystkie razem, stanowią mój mały skarb ![]() Kartezjusz mawiał - "Czytanie dobrych książek, jest niczym rozmowa z najwspanialszymi ludźmi". Podzielam jego zdanie ![]()
08.03.2013, 09:20
Krystian tym wątkiem sprawiłeś, że musiałam się poważnie zastanowić, bo odpowiedź nie jest prosta. Nie mam wątpliwości, że pałam miłością do książek, ale... Rozpatrzyłam pytanie: Czy to była miłość od pierwszego wejrzenia? W moim rodzinnym domu czytało się niewiele i jedynym wspomnieniem związanym z książką był "Konik Garbusek", który dostałam przy jakiejś okazji od babci. Mam więc odpowiedź. To nie było tak.
Jak analizuję moje poczynania z okresu szkoły podstawowej marnie to wygląda. Książki przegrywały z aktywnością sportową (piłka ręczna, tenis stołowy-tak, tak nie śmiać się!). Czytałam część lektur jednak bez przekonania. Moja polonistka nie zachęcała do poznania świata literatury, a czytanie dla nas było jedynie "orką". Wszystko zaczęło się zmieniać kiedy byłam w VII i VIII klasie (dla większości z Was to już poprzednia epoka ![]() ![]()
09.03.2013, 16:44
To było wieki temu... miałam może z 12-13 lat. Wpadł mi w ręce Hobbit Tolkiena. Przeczytałam, zamknęłam i raz na zawsze postanowiłam: kiedyś będę pisać.
Tak wszystko się zaczęło, moja przygoda z czytaniem, moje pierwsze kroki w tworzeniu własnych utworów, wiem, że to jest droga, którą chce kroczyć, a wszystko zaczęło się od smoków ![]()
31.03.2013, 19:17
Książki lubiłam zawsze. Dlaczego? Nie wiem, myślę, że dzięki moim rodzicom. Podobno jak byłąm bardzo mała (może 4 lata, nie wiem) bardzo lubiłam żeby mama mi czytała Kopciuszka. Miałam taką książeczkę,(co ja piszę? mam ją nadal) i ciągle chciałam, żeby ktoś mi ją czytał, ba nawet znałam ją na pamięć (chociaż tego nie pamiętam). Też różne wierszyki (Brzechwa, Tuwim). Dla odmiany ja nie kupowałam książek. No może sporadycznie. Wolę wypożyczać. Chyba, że jest jakaś promocja, kiermasz czy coś takiego. Nie umiem kupić czegoś w ciemno (a nie mam swojego ulubionego autora, czy wydawnictwa). Na mojej liście książek do zdobycia są tylko pozycje, które już przeczytałam. Z resztą i tak na razie nie miałabym gdzie trzymać tych wszystkich książek, które przeczytałam. Marzy mi się taki regalik z książkami, szkoda, że w najbliższej perspektywie to się raczej nie spełni...
![]()
31.03.2013, 23:05
Pochwalę się. A co
![]()
17.04.2013, 17:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01.06.2015, 00:08 przez Demanufacture.)
Ja odkryłam dzięki mamie. Było to w 1 klasie gimnazjum. Mama ciągle mnie namawiała do czytania, więc sięgnęłam po pierwszą lepszą książkę z jej osobistej biblioteczki. Padło na :Jesienną Miłość" Nicholasa Sparksa. Zakochałam się w tej książce
![]() ![]() ![]() Ci którzy Cie wspierają, znają na wylot, a jednak nadal kochają...Gdziekolwiek się znajdujesz, Twój świat tworzą Twoi przyjaciele...♥
![]() |
Podobne wątki… | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Więcej czytania, mniej poprawiania | WazzUp | 5 | 3 644 |
31.03.2013, 19:25 Ostatni post: Kaiselin |