Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Jak widzisz nasz Kraj?
#1
[Obrazek: c9d2892f7_rhanwnr.jpg]

Co chcielibyście zmienić w naszym kraju ? A co zrobić aby było lepiej ? Jak widzisz Polskę za 50 lat ? Więc jedziemy od góry do dołu po słowie : POLSKA - to nasz kraj !
  Odpowiedz
#2
Żeby było lepiej, to należałoby zmienić system, czyli w pierwszej kolejności Konstytucję. Jednak art. 235 ust. 4 stanowi, że "Ustawę o zmianie Konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów", w dodatku ust. 6 mówi jeszcze o przeprowadzeniu referendum zatwierdzającego, zatem szansę na zmianę czegoś w tym kraju są nikłe. Włodarze zadbali o to, aby nikt im nie przeszkadzał w rozkradaniu majątku narodowego.
  Odpowiedz
#3
U mnie to jest bardzo proste, jaki by nie był, to i tak go kocham. Pewnie że nie jest tak jak powinno, czasami źle, czasami dobrze, czasami śmiesznie, a ja i tak kocham go do bólu. Pewnie jestem jakiś inny.
  Odpowiedz
#4
Moje zdanie jest takie:
1.Konstytucja jest ok ale ludzie, którzy używają ją wyłącznie do osiągania własnych celów należ piętnować.
2.Senat - out.
3.Sejm okrojony do około 250 posłów + reprezentanci województw.
4.Ministrowie niezależni partyjnie i z poręczeniem majątkowym.
5.Biurokracja - 50%, zwłaszcza ZUS i skarbówka.
6.Sprzyjanie Polakom i polskim inwestycjom nie zagranicznym.
7.Zwiększenie nakładu na nowe technologie i obronność kraju.
8.Przejrzystość publicznych finansów.
9.Promowanie polskiej gospodarki i ogólnie polskości.
10.Przeorganizować, wyszkolić i zmienić uprawnienia policji.
11.Zacznijmy pilnować własnych interesów a nie włazić w d... Amerykanom itp ;)
Niekoniecznie w takiej kolejności ale głównie o to chodziło. Rozwijać chyba nie potrzeba bo większość myślę że rozumie o czym piszę. Rozwiązania są stosunkowo proste choć wielu dostałoby po d... no i trochę "sejmowym" oszustom by się również oberwało.
  Odpowiedz
#5
Masz duzo racji choc to nigdy nie przejdzie. Mysle, ze tam gdzie kasa tam i reprezentanci naszego jakze pieknego kraju. Noz sie w kieszeni otwiera. A potem zdziwienie ze mlodzi i naukowcy wola zyc poza granicami.
  Odpowiedz
#6
Wyjeżdżają młodzi i naukowcy.. Ja myślę, że wyjeżdża ten kto chcę poznać inne miejsca, narody i zakątki w końcu świat jest duży. Fakt przeważnie kieruje tym chęć lepszej pracy na etacie i większych zarobków.
Zdarza się też, że całe pokolenia się przenoszą. Jak dzieci rodzice udomowią się w jakimś kraju to i niektórych dziadków daje się przekonać. Jeśli do czegoś dążysz możesz to zrobić w każdym kraju. Co z tego że będziesz pracować w kraju gdzie więcej płacą za etat skoro to i tak ciężka praca.. Potem wracasz do kraju i tracisz pieniądze na wspaniały biznes który niestety nie wypalił lub tracisz kasę w genialne inwestycje na gpw. Aby nie martwić się o finanse trzeba posiąść wiedzę finansową. Niby banalne a tak niebanalne..

Co do naszego Kraju to dość skomplikowana historia.
Póki nie pozbędziemy się łańcucha zniewolenia i kontroli naszym krajem przez wrogie państwa
do póty będzie źle. Być może kiedyś się pozbędziemy jak już niewiele zostanie. Jednak przyszłość
kreuje inną rzeczywistość. Złoża łupkowe gwarantują nam zniewolenie na kolejne dekady.. :D
  Odpowiedz
#7
Wizja za 20 lat ;)
(mało realna).

Komputerowo sterowane Centrum Domowe delikatnym dzwonkiem informuje mnie, że pora wstać. Robię to i idę opluskać się trochę w łazience. Podczas golenia i mycia, zaparza się kawa i ewentualnie ciepła przekąska oraz przeglądam sobie na lustrzanym wyświetlaczu zaplanowane zadania na dzisiejszy dzień. Potwierdzam wizytę o 7:30 w przychodni i przypominam pracodawcy, że dzisiaj w związku z tym będę o 8:00 w pracy. O 7:25 wychodzę (oczywiście po posiłku i po kawie nie będę, aż tak się rozdrabniał) a 0 7:28 jestem w przychodni. Ściągam niespiesznie płaszcz i chwilę później komunikat wzywa mnie do pokoju numer 12. 15 minut później już stoję na przystanku. Odjazd za minutę, patrzę na zegarek jest 7:46 podnoszę głowę i widzę jak zbliża się szybka miejska kolej (taki niby tramwaj, tyle że daleko odbiegający od dzisiejszych standardów :P ). Wchodzę wkładam karę EID (elektroniczny identyfikator) do czytnika i jadę, jeszcze tylko krótka informacja, że za 3 dni kończy mi się abonament na tą linię. Siadam, włączam "touch pada(TP)", czytam pokrótce wiadomości i zlecam bankowi opłatę za energię i gaz. 2 minuty później mam na poczcie email potwierdzenie opłaty. 7:56 wysiadam a 7:58 odbijam EID i jestem w pracy. Od szefa krótka informacja, że o 7:30 wysłał dokumenty do skarbówki. W przerwie o 10:00 włączam TP i sprawdzam czy rzeczywiście szef zrobił o czym mówił. Po podaniu danych z EID i hasła dostaję potwierdzenie oraz info, że zwrot wpłynie do mnie za 3 dni. Świetnie, pora wracać do pacy. Teraz tylko zawieźć dokumenty do Warszawy. Odjazd pociągu z Katowic o 10:50. 15:40 z powrotem w pracy, dokumenty dostarczone osobiście. 16:00 koniec pracy :) W "tramwaju" sprawdzam jeszcze stronę kurierską. OK, dostawa z supermarketu będzie o 16:20. Teraz już tylko czas wolny... (może jeszcze coś później dopiszę jak mi pozwolą w domu ;))

Wątek rodzinny pominąłem celowo bo chodziło mi jedynie o ogólny i przejrzysty przekaz.
  Odpowiedz
#8
Jest coraz gorzej, nie wiem co będzie za 50 lat . ALBO TAK JAK W USA JEDNI bardzo bogaci inni biedni. potrzeba fabryk, technologii, rozbudowy dróg i miast. Społecznie trzeba być bardziej życzliwym pomagać innym a nie odwrotnie. Ci którzy są u władzy to nie dla kasy , lecz dla narodu.Każdy ma inny pogląd i zdanie ale to wszystko uzależnione jest od statusu społecznego danej osoby. Jak za 50 lat na pewno roboty,możliwe ze samoloty to główny środek transportu, pojazdy na energie słoneczną. może ropa naftowa nie będzie potrzebna a możliwe także, że Afryka to ta cześć świata gdzie będą podejmowane najważniejsze decyzję na świecie a klimat będzie inny! Najważniejsze czy za 50 lat ziemia będzie jeszcze albo człowiek ???
  Odpowiedz
#9
Wszystko pieknie. ale niektoere z tych spraw dzieja sie juz teraz. nie trzeba daleko szukac bo przeciez w sasiedztwie stolicy a za razem najbogatszego miasta w kraju, znajduja sie miejsca gdzie nikt nie zaglada a jednak ktos tam zyje. jakos bo jakos ale zawsze. czesto nie ma tam pradu czy odplywu sciekow nie mowiac juz o wodzie zdatnej do picia.
A co do klimatu to juz sie zmienia. zima zaczyna sie w lutym a lato w sierpniu.
ale temat jest inny. wiec skupmy sie na nim.
jesli Polacy nie zmienia postepowania i to szybko, to nie bedziemy sie w stanie zjednoczyc jako narod w razie zagrozenia. mentalnosc musi sie zmienic.
A co do opuszczania kraju to sama jestem emigrantka i boli mnie fakt, ze nie umiem zyc juz w Polsce.
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości