Siedzę sobie dzisiaj uczciwie w autobusie. Może nie do końca uczciwie bo bez biletu. Wpada kanar z kanarzycą, wyłączają kasowniki i jazda do mnie z plakietkami. Mówię, że nie mam biletu, a ci standardowo dokumenty i te inne. Oczywiście nic nie miałem, a ten że zadzwoni na policję na co ja no to dzwoń jeśli musisz. Nie mam dokumentów więc rób co masz w swoich procedurach, ale ja tu muszę wysiąść. A ten do mnie, nigdzie nie wysiadasz i zastawia mnie ciałem. Myślałem, że mi nerwy łeb rozsadzą. Przytrzymał mnie aż 4 przystanki dalej i dopiero pozwolił wysiąść. Jak tylko wyszliśmy rura i tyle mnie widział.
Czy kanar może mnie tak trzymać w autobusie? To jest zgodne z prawem?


![[Obrazek: Polska_Flaga.gif]](https://odjechani.com.pl/images/Polska_Flaga.gif)
hmm moje zdanie takie to też praca jak praca robi to co do niego należy, jak pomysleć gdyby byłbyś kanarem też robił byś to co do ciebie należy czyli dzielił mandatami ludzi bez biletu - taka praca nie można mieć do nikogo żalu ewentualnie do siebie że się biletu nie kupiło ![[Obrazek: 98687577.jpg]](http://img35.imageshack.us/img35/1350/98687577.jpg)