Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Kanary w autobusie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Siema ludziska.

Siedzę sobie dzisiaj uczciwie w autobusie. Może nie do końca uczciwie bo bez biletu. Wpada kanar z kanarzycą, wyłączają kasowniki i jazda do mnie z plakietkami. Mówię, że nie mam biletu, a ci standardowo dokumenty i te inne. Oczywiście nic nie miałem, a ten że zadzwoni na policję na co ja no to dzwoń jeśli musisz. Nie mam dokumentów więc rób co masz w swoich procedurach, ale ja tu muszę wysiąść. A ten do mnie, nigdzie nie wysiadasz i zastawia mnie ciałem. Myślałem, że mi nerwy łeb rozsadzą. Przytrzymał mnie aż 4 przystanki dalej i dopiero pozwolił wysiąść. Jak tylko wyszliśmy rura i tyle mnie widział.
Czy kanar może mnie tak trzymać w autobusie? To jest zgodne z prawem?
Kanar – jednostka społeczna utrudniająca (skrupulatnie i sadystycznie) podróżowanie komunikacją publiczną. Ma denerwujący dar boży pojawiania się zawsze wtedy, kiedy nie trzeba. Posiada też umiejętność łapania osób, które ten jeden, jedyny raz jechały bez biletu.
Zaczerpnięte z nonsensopedia.wikia.com
Czyli kontroler biletów.


Tak dla uzupełnienia tematu. Mam nadzieje, że się nie gniewasz ;)
Coś słyszałem ostatnio że mogą zatrzymywać, z reguły bywa tak że jak chcesz wysiąść to wysiada z tobą, ciesz się że akurat pewnie było ich tylko dwoje i dlatego nie chciał wysiadać, ostatnio to za autobusami jeździ samochód z ochroną i np jak się strefa kończy zmienia się na podmiejską to jeżdżą sprawdzają raz przed końcem a potem jak się skończy to doganiają autobus i trzepią jeszcze raz.
Owszem, kontrolerzy mieli prawo Cię zatrzymać i użyć w tym celu siły.

Ustawa z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe (Dz. U. z 2000 r. Nr 50, poz. 601, z późn. zm.), art. 33a:

Cytat:7. Przewoźnik lub organizator publicznego transportu zbiorowego albo osoba przez niego upoważniona ma prawo:
1) w razie odmowy zapłacenia należności – żądać okazania dokumentu umożliwiającego stwierdzenie tożsamości podróżnego,
2) w razie niezapłacenia należności i nieokazania dokumentu – ująć podróżnego i niezwłocznie oddać go w ręce Policji lub innych organów porządkowych, które mają zgodnie z przepisami prawo zatrzymania podróżnego i podjęcia czynności zmierzających do ustalenia jego tożsamości
(...)
8. W przypadku, o którym mowa w ust. 7 pkt 2, do czasu przybycia funkcjonariusza Policji lub innych organów porządkowych, podróżny obowiązany jest pozostać w miejscu przeprowadzania kontroli albo w innym miejscu wskazanym przez przewoźnika lub organizatora publicznego transportu zbiorowego albo osobę przez niego upoważnioną.

Dodatkowo, za ucieczkę bądź próbę ucieczki grozi grzywna:

Art. 87b:

Cytat:Podróżny, który w czasie kontroli dokumentów przewozu osób lub bagażu nie pozostał w miejscu przeprowadzania kontroli albo w innym miejscu wskazanym przez przewoźnika lub organizatora publicznego transportu zbiorowego albo osobę przez niego upoważnioną do czasu przybycia funkcjonariusza Policji lub innych organów porządkowych, podlega karze grzywny.

Odkąd jakieś 10 lat temu prawie złapali mnie kanarzy za jazdę na gapę, zawsze kupuję bilet. ;)
Ja przez wiele lat jeździłem bez biletu, dopóki mnie nie złapali. Podczas kontroli nie miałem biletu, ale wypuścić mnie nie wypuścili. Gdy do mnie podeszło 2 kanarów, zasłonili mi przejście, i dokumenciki chcieli. Nie miałem dokumentów to kazali podać mi numer do rodziców, wcześniej planowałem podać zmyślone dane, ale przestraszyłem się, że zadzwonią do rodziców, i okazało się że jak podałem im numer a potem dane, to wysiedli i nigdy nie dzwonili.
Kanar :) hmm moje zdanie takie to też praca jak praca robi to co do niego należy, jak pomysleć gdyby byłbyś kanarem też robił byś to co do ciebie należy czyli dzielił mandatami ludzi bez biletu - taka praca nie można mieć do nikogo żalu ewentualnie do siebie że się biletu nie kupiło :).
Nie wiem jak tam teraz stawiki za brak biletu wynoszą, dawno temu raz mi sie zdarzyło miec zaszczyt dostać mandat za brak biletu była to kwota 50zł więc lepiej już poświęcić te kilka złotych i kupić ten bilet :)
pozytywna85 napisał(a):Nie wiem jak tam teraz stawiki za brak biletu wynoszą, dawno temu raz mi sie zdarzyło miec zaszczyt dostać mandat za brak biletu była to kwota 50zł więc lepiej już poświęcić te kilka złotych i kupić ten bilet Usmiech

50zł? To chyba w łapę kanarowi, chyba że tak drastycznie wzrosły ceny do 240zł + wartość biletu po 7-miu dniach od wystawienia i 120zł + wartość biletu do 7 dni.
(30.11.2012, 15:53)Saibo napisał(a): [ -> ]50zł? To chyba w łapę kanarowi, chyba że tak drastycznie wzrosły ceny do 240zł + wartość biletu po 7-miu dniach od wystawienia i 120zł + wartość biletu do 7 dni.


50 zł mandat wynosił ale to było 9 lat temu :)
Stron: 1 2