Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Kibole, ultrasi, pseudokibice
#11
Nie rozumiem napaści na autora wątku - nie wypowiedział się przecież negatywnie na temat kibiców, czyli normalnych fanów piłki nożnej, tylko wyraźnie zaznaczył, że chodzi mu o pseudokibiców, którzy chodzą na mecze nie wiadomo po co - a właściwie wiadomo - żeby obić parę pysków, rzucić racą, rozwalić kosz na śmieci, wyrwać krzesełko, natłuc policjantowi.

Dworzec w Katowicach miesiąc temu sam się zdemolował? Podczas Euro Rosjanie sami ze sobą się nawalali? Race na boiska lecą same, piłkarze sami się po pyskach walą? Siedmioletnie dzieci na swoim meczu same zrobiły awanturę? Antysemickie transparenty same się na stadionach wywieszają? A nie pamiętacie już zdemolowania stadionu w Kownie w zeszłym roku przez polskich pseudokibiców? W TV wypowiadali się potem Litwini, że wszyscy wiedzą, że najgorsi kibole są w Polsce, Albanii i Wielkiej Brytanii, choć tam akurat trochę się już poprawiło. Cała Europa o tym wie, więc nie udawajmy, że nie ma u nas problemu ze stadionowymi chuliganami. Co nie znaczy oczywiście, że nie ma normalnych kibiców, ale przecież nie o nich jest ta dyskusja. Niestety zdarza się, że same kluby też przymykają oko na chuliganów, bo oni często zapewniają najgłośniejszy doping podczas meczu, a to, że potem wyrywają krzesełka i rzucają nimi w kibiców przeciwnej drużyny, to już nikogo nie interesuje, wtedy się umywa ręce - to nie byli nasi kibice, my ich nie znamy, władze klubu oficjalnie zaprzeczają, bla bla. Ciekawe, że jakoś nie słychać, aby takie rzeczy działy się na meczach siatkówki, piłki ręcznej, czy zawodach lekkoatletycznych.
  Odpowiedz
#12
Znam to środowisko, wódę z nimi piłem i różne takie tam. Przysłuchiwałem się ich opowieścią komu dopi***** komu szczękę złamali. Z tym, że to nie osobniki, które w pojedynkę są słabe, oj nie. Ale mimo wszystko nie imponuje mi to, manifestacja siły, ale po uj?
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: