Kolejne trzęsienie ziemi w Japonii.

[Saibo]

Północno-wschodnią Japonię nawiedziło silne trzęsienie ziemi, które - według służby geologicznej USA - miało siłę 7,4 stopnia w skali Richtera. Agencja Kyodo podała, że wydano ostrzeżenie o tsunami. Zarządzono ewakuację mieszkańców zagrożonych uderzeniem fali terenów.

Jak pisze agencja Kyodo, wstrząsy wystąpiły w prefekturach Miyagi oraz Iwate. W Tokio trzęsły się budynki - pisze agencja Reutera, cytując świadków. Według pierwszych informacji, nie ma ofiar ani poważniejszych zniszczeń.

Według telewizji NHK, fala tsunami przed którą ostrzegano, będzie miała dwa metry wysokości. Zarządzono już ewakuację mieszkańców zagrożonych terenów.

Japońska agencja dodaje, powołując się na lokalne władze, że elektrownia atomowa Onagawa w prefekturze Miyagi działa normalnie, podobnie jak elektrownie w sąsiedniej prefekturze Ibaraki. Również korporacja TEPCO, do której należy uszkodzona elektrownia Fukushima I, zapewniła, że wstrząsy nie wyrządziły żadnych nowych szkód.

Niespełna miesiąc temu Japonię nawiedziło potężne trzęsienie ziemi, które wywołało niszczycielskie tsunami. Kataklizm zabił ponad 10 tysięcy ludzi. Wstrząsy o sile niemal 9 stopni w skali Richtera doprowadziło do awarii elektrowni atomowej

Źródło: wiadomosci.wp.pl

[Kucharek]

To jest straszne jak ostatnimi czasy Japonia została doświadczona przez Matkę naturę. Jedna z największych gospodark świata dostała taki cios. Ciekaw jestem za ile się ogarną z tego wszystkiego?

[skrzypas]

Moja ŚP babcia opowiadała mi kiedyś historię jakiś uczonych którzy odkryli jakieś przepowiednie.
Japonia miała nie istnieć przynajmniej tak słyszałem. Jak na razie Japonia ulega destrukcji.
No kurczę przecież sami siedzą na bombie zegarowej i myśleli że co że płyty tektoniczne zatrzymały się na wieki? Że Ziemia już nie będzie "grymasić"? To tak jakby wrzucić zapaloną petardę do kanistra z benzyną, zamknąć korek, usiąść na kanistrze i czekać co się stanie - wola boża.

[Saibo]

Na północnym wschodzie Japonii znowu zatrzęsła się ziemia. Siła wstrząsów wyniosła 7,1 stopni w skali Richtera. Wydano ostrzeżenie przed lokalnym tsunami.

Według sejsmologów jest to kolejny wstrząs wtórny, który nastąpił dokładnie miesiąc po wielkim trzęsieniu z 11 marca.

Amerykański instytut sejsmologiczny USGS poinformował, że epicentrum trzęsienia znajdowało się w odległości 22 km na południowy zachód od miejscowości Iwaki, położonej na południe od elektrowni atomowej Fukushima I, bardzo poważnie uszkodzonej 11 marca.

Dzisiejsze trzęsienie ziemi miało siłę 7,1 w skali Richtera. Oznacza to, że według miar stosowanych przez sejsmologów było "poważne".

Według Pacific Tsunami Center, nie przewiduje się, by wstrząsy wywołały wielką falę tsunami, mogącą dotrzeć do zachodnich wybrzeży USA i Kanady, natomiast możliwe jest lokalne tsunami. Ostrzeżenie przed falą wysokości do jednego metra wydano dla prefektury Ibaraki, ale wkrótce je odwołano.

Firma TEPCO (Tokyo Electric Power Co), operator elektrowni Fukushima I, poinformowała, że po trzęsieniu nie stwierdzono "żadnych nieprawidłowości" w tej siłowni. Na wszelki wypadek ewakuowano personel, pracujący na zewnątrz uszkodzonej elektrowni.

Poniedziałkowe wstrząsy odczuto także w odległym od epicentrum o 160 km Tokio, gdzie zakołysały się domy. Nie ma na razie informacji o większych zniszczeniach ani ofiarach.


Żródło