Jak zapewne zauważyłeś po logo nazywam się Sylwester Iżowski – ważne, Sylwester. Nie lubię jak osoby nie znające mnie w życiu prywatnym, lub ogólnie nie znający mnie, mówią do mnie Sylwek, wtedy ich olewam, ciepłym moczem. Takimi osobami są między innymi niektórzy nauczyciele, których wręcz nienawidzę, lub nie mam ochoty z nimi rozmawiać.
Jeden z tysięcy nastolatków który postanowił założyć sobie bloga. Jeden wyjątkowy człowiek przepełniony masą pozytywnej energii którą stara przekazać we wpisach na blogu. Jeden, z wielu, lecz wyjątkowy, tak to ja, gdzie o mnie mowa?
Na codzien staram się uczyć, podkreślam staram, ponieważ mi to coraz rzadziej wychodzi. Jedynie co trzyma mnie jeszcze w szkole to Polski. Można na nim rozmawiać o wszystkim… bo ma się odpowiedniego rozmówcę.
Wydawca, youtuber, bloger, to już mogę wpisać sobie w CV. Co będzie następne? Nie wiem, ale na pewno nic związanego z elektrotechiką której postanowiłem poświęcić moje życie. Pójscie do tej szkoły, było największą głupotą jaką zrobiłem, ale udowodnię wszystkim, że mimo złego nastawienia do mojej osoby dam radę skończyć tą szkole i z podniesiono wysoko (ważne, wysoko) głową i nigdy do niej nie wrócę, tak z reguły.
Kocham rozwijać swoją osobę, od niedawna robię tylko to co mnie rozwija, lub płacą mi za to ładne kwoty pieniężne. Bo dla 40zł roznosić ulotek nie będę. Chodź w sumie, lubię kontakt z ludźmi, ale znam swoją wartość i zdaje sobie sprawę, że jest ona wysoka – i wiem, że mam rację, bo nie jednokrotnie miałem to udowodnione.
Ogromna samoocena, wielka motywacja i wysoko postawione cele, to trzy rzeczy dzięki którym osiągnę więcej niż osoby, które w tym momencie mnie krytykują i utrudniają w dalszym rozwoju swoich pasji i zainteresowań. Jednym z nich jest prowadzenie bloga, na którym staram się przedstawiać moją wcale nie obiektywną opinię. Bo ludzie obiektywni są nudni.
Jak narazie udaje mi się to w 100%. Mojego bloga miesięcznie odwiedza ponad 70.000 unikalnych użytkowników!
Jeśli chcesz być jednym z nich, zapraszam