Ksiądz a seks? Gdzie prawda.

[da Vinci]

twierdzenie że wśród księży jest ich więcej, jest nie fer

Masz rację, w każdym rzemiośle można znaleźć takiego człowieka, ale jeśli chodzi o zdanie powyżej... Zastanawiałem się nad tym ostatnio i powiem szczerze, że kościół, to wygodne wyjście dla pedofila. Nie musi on się żenić i udawać tworzenie rodziny, ma szeroki dostęp do dzieci, mam na myśli zajęcia szkolne i ministrantów, poza tym, teoretycznie w jakimś stopniu sutanna budzi zaufanie, mieszając w całość Boga, łatwiej jest przekonać dziecko do pewnych czynności itd. Analizowałem to pod tym względem. W sumie, najprościej postawić się na miejscu takiej osoby. Poczujcie się na moment nimi i zastanówcie się, jak byłoby najwygodniej Wam żyć?

[Swordancer]

Też miałem o tym pisać, co napisał Kuba, ale rzygać mi się chce tymi sprawami o pedofilach. Media ciągną i wałkują ten temat, bo jakiś klecha powiedział coś głupiego. Odwracają uwagę od innych problemów, nie kościoła lecz państwa. Problem pedofilii jest wszędzie i ludzie powinni bardziej zainteresować się źródłem tego skrzywienia, a nie tym w jakich grupach społecznych chowa się ich więcej, czy mniej. Poza tym najłatwiej chyba dzisiaj jest zniszczyć księdza oskarżając go o pedofilię. Ciekaw jestem ilu jest pedofilii wśród polityków i dziennikarzy. Wpiszmy w google... O Jak widać politycy i dziennikarze, to też pedofile, a jest tego troszeczkę, sprawdźcie sobie sami. Hmm... A wśród policji? Już sprawdzam... O faktycznie, też pedofile!

Gdzie tu obiektywizm? :/

[Bronisław]

Jako że jest to jeden z pierwszych moich postów, witam was wszystkich serdecznie.

Celibat to głupota, każdy ma naturalne potrzeby. Wiemy po co go wprowadzono, chodziło o majątek kościoła, a nie czystość kapłana. Poza tym jaka czystość, skoro Bóg nakazał kochać się.

Ostatnio głośno w mediach o pedofilach. To chorzy ludzie, którym potrzebna jest pomoc. Osobiście kastrowałbym mechanicznie jak leci takie osoby.

[TerraNova]

No właśnie, głośno o pedofilach, a o ofiarach pedofilii nie ma żadnych wspomnień.

[da Vinci]

Ofiary nie chcą rozgłosu, poza tym to często jest taka trauma dla dzieciaka, że podejmowane są wszelkie kroki, aby uciec od tematu.