Polska: Sławomir Szmal, Piotr Wyszomirski - Bartłomiej Jaszka, Krzysztof Lijewski 5, Patryk Kuchczyński 6, Karol Bielecki 1, Adam Wiśniewski 2, Bartosz Jurecki 5, Michał Jurecki 1 , Piotr Grabarczyk, Mariusz Jurkiewicz 8 , Kamil Syprzak 1, Jakub Łucak 2, Przemysław Krajewski, Piotr Chrapkowski
Białoruś: Kazimir Kotlinski, Witalij Charapienka - Iwan Brouka 3, Maksim Babiczew 4, Wiktar Zajcau, Dimitrij Kamyszyk 2, Aleh Astraszapkin, Siarhiej Rutenka 9, Dzianis Rutenka 4, Dimitrij Nikulenkau 4, Siarhiej Szylowicz 4, Michaił Niażura, Dzmitry Czystabajeu, Witalij Charapienka, Maksim Baranau, Jewgienij Siemionow.
Na niespełna trzy minuty przed końcem Białoruś prowadziła 30-27. Podopieczni Michaela Bieglera zdobyli jednak cztery bramki z rzędu i wygrali mecz 31-30. Białorusini rzucili jednak jeszcze jedną bramkę, ale na nasze szczęście nie została ona zaliczona.
Emocje sięgają zenitu. Już myślałem że przegramy, jednak udało nam się. Przypomniał mi się mecz o półfinał z Norwegią w 2009 roku, wtedy podobnie wygraliśmy jedną bramką, takim samym wynikiem. Szkoda tej przegranej z Serbami, ale nic się nie stało nadal mamy duże szanse na półfinał. Dobra gra z Francuzami, pozwoliła Polakom na to aby przejść do drugiej rudny, bo praktycznie dzięki temu przeszliśmy z drugiego miejsca. Czekam na mecz z zaciętym przeciwnikiem Szwedami, z pewnością w Duńskiej arenie nie zabraknie kibiców polskich jak i szwedzkich, liczę na wygraną - ale wiem że będzie trudno, a jeszcze trudniej z Chorwacją. Myślę że to ostatni mecz ''horror'' w wykonaniu biało-czerwonych w tych mistrzostwach.
Mamy jeszcze przed sobą dwa mecze, musimy do nich się przygotować i zredukować poszczególne błędy, tak aby nie było tego stresu pod koniec. Niemniej jednak, jeśli nawet Polacy przegraliby z Białorusią jedno, dwoma bramkami to przynajmniej mamy powody do tego aby się cieszyć, no bo Polska reprezentacja w piłce nożnej a ręcznej to niebo a piekło, chociaż pokonali ostatnio dość wysoko Norwegów i to jakim składem, ale nie odchodząc od tematu piłki ręcznej. Powodzenia chłopaki w dalszych meczach.
Sławek Szmal, jesteś wielki!

Morał tego meczu, póki piłka w grze to wszystko jest możliwe.
Więc warto mięć nadzieje.
A jak Wy oceniacie ten mecz?