Celem dziennikarstwa jest relacjonowanie wydarzeń i skupienie wokół reportażu możliwie jak najbardziej obiektywnego obrazu, natomiast telewizja TVN i wiele innych bezustannie stara się propagandowo kontrolować publikę wręczając im albo wyrwane z kontekstu wypowiedzi z otoczką wrogiej w stosunku do celu opinii, albo relacjonują to co jest błahostką w stosunku do obecnych wydarzeń ważnych dla kraju. Niemal wszędzie ostatnio można zauważyć, że gdy dziennikarze telewizyjni debatują z politykami mają przygotowaną kartkę z pytaniami, która zazwyczaj zawiera pytania dot. wszystkiego co mogłoby być źle odebrane przez publikę w stosunku do adresata pytań. W ten sposób osoba z którą dziennikarz rozmawia jest przedstawiana w złym świetle. W Polsce nie ma dziennikarstwa obiektywnego, serwuje nam się informacje takie same jak w Rosji. Propaganda na masową skalę, a przeciętny Kowalski słucha i pochłania to nie zdając sobie sprawy, że tym dziennikarzom zależy wyłącznie na kierowaniu opinią publiczną.
Ludzie pokroju Knapika po prostu wprawiają mnie w obrzydzenie. Nie mogę skłonić całego narodu, aby na widok tego aroganta przełączali kanał w TV, ale myślę, że ci mądrzejsi już dawno dostrzegli z kim mamy do czynienia.
Co myślicie o takim postępowaniu? Powinni go wykopać na zbity ryj?