Mieliście kiedyś choroby psychiczne?
|
18.02.2016, 08:02
Ja choruję na depresję, psychozę i nerwicę. Nie jest mi z tym łatwo, ale już jest coraz lepiej.
Odjechani.com.pl, to bardzo przyjazne forum wielotematyczne. Zapraszamy do darmowej rejestracji! Kliknij "rejestracja" i...
05.04.2016, 12:22
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05.04.2016, 18:51 przez Swordancer.)
choroby psychiczne się leczy, u mnie w rodzinie są, choć nie wiem czy to można nazwać chorą psychiczną, bo moją matka jest uzależniona od paracetamolu, a w zasadzie była. Co prawda przeszła leczenie w ośrodku, dobrali jej tam indywidualną terapię, pracowali z nią i jakoś się udało. Ale we mnie strach ciągle pozostaje, że to wróci...
05.04.2016, 18:55
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05.04.2016, 22:18 przez Swordancer.)
Nie i szczerze najbardziej mnie przeraża właśnie utrata władzy nad umysłem, bo moim zdaniem, to znacznie gorsze niż utrata władzy w nogach. Moja babcia ma schizofrenię i powiem, że gdybym siebie takim zobaczył, to wybrałbym kulkę w łeb, bo to jest jak utrata człowieczeństwa, a przynajmniej jej części.
Sword, podobnie jak moja babcia. Czas spędza w łóżku, jeśli wstanie to do łazienki albo coś zjeść. Nie widzi sensu życia, śpiewa jakieś piosenki, które układa tak od razu i tak codziennie. Kiedys widziała nawet zmarłych, rozmawiała z nimi. Sword, choroba Twojej babci objawia sie jakoś podobnie?
Ja osobiście nie mam choroby psychicznej, czasem jednak mam bardzo miękkie sumiennie. "Bądź dobrej myśli, bo po co być złej" - Stanisław Lem.
09.04.2016, 14:53
Mogę zapytać co to jest ,,miękkie'' sumienie?
Coś w stylu ,,wiem, że robię źle ale nadal to robię''?
Chodzi o to, że widzę mój błąd tam gdzie go nie ma, to związane z moją traumą, ale to normalne jeśli ktoś Ci przez tyle lat tak mowi. Z czasem przyzwyczaiłem sie do tego. W oczach niektórych ludzi nadal będę działał błędnie, zle, a tak na prawdę staram się i nic sie złego nie dzieje.
Najlepej nie zważac na takich ludzi, ja tak robie. "Bądź dobrej myśli, bo po co być złej" - Stanisław Lem.
10.04.2016, 00:07
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10.04.2016, 00:08 przez Swordancer.)
Nie... Moja babcia ma urojenia, często mówi, że kogoś zabili, gada o jakiś diabłach, idzie śmierć itd, trejkocze trzy po trzy, wmawia sobie różne rzeczy i próbuje wmówić innym. Cały dzień gada do siebie, uwielbia robić na złość, ale ogólnie jest nieszkodliwa, też przez większość czasu siedzi sama w pokoju i śpi. Pije hektolitry kawy i cały dzień wk***a ludzi.
No czyli u mnie podobnie, wiec schizofrenia jak nic. Kiedys babcia nie rozpoznala wlasnych córek, innym razem latem spadł śnieg, z pustej chlewni sprzedała świnie. Tak, siedzi w pokoju i śpi. To jest ta sama choroba.
"Bądź dobrej myśli, bo po co być złej" - Stanisław Lem.
Jak już o babciach mowa, znałem kobitkę kiedyś, która miała miażdżycę, objawiało się to typowo zanikami pamięci. Był przypadek, że zapomniała jak się wyłącza światło... Niby banalne, ale wiecie co zrobiła? Wykręciła żarówkę
Choroby psychiczne, to dość szerokie pojęcie. Prawda jest taka, że u każdego z nas dałoby się coś znaleźć. Sam leczyłem się parę lat u kardiologa na serce, miałem migotania i chwile napadów osłabień (lęku przed utratą przytomności). Na końcu okazało się, że jest to nerwica i internista wysłał mnie do psychiatry. Dziwnie się z tym czułem, ale pojechałem. Już w kolejce spotkałem masę znajomych osób, "normalnych" na co dzień. Wszyscy z nerwica. To dzisiaj plaga, nie ma ludzi zdrowych. Stres, problemy, wszystko oddziałuje na organizm. Przetrwanie nie sprowadza się już tylko do upolowania mamuta. W praktyce życie z nerwicą opiera się jedynie na przyjmowaniu leków i to pomaga, znów wszystko powraca do normy, nie otumania, nie wszystkie tabletki są uspokajające, większość działa po prostu "w tle". |
Podobne wątki… | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Poradnik: Choroby zakaźne i choroby skóry głowy | David | 0 | 8 804 |
02.06.2011, 15:20 Ostatni post: David |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości