Nie jestem zwolennikiem PIS'u, ale rzygać mi się chce jak czytam wszędzie o tym, że PIS chce kontrolować media, prokuraturę itd, bo w ogóle mnie to nie dziwi... Przecież od lat propaganda w polskich mediach była i jest, a każdy Rząd który w naszym kraju przy obecnym prawie, chce rządzić silną ręką, musi podjąć pewne oczywiste kroki, jak przejęcie władzy gdzie się da.
Wcześniej przy korycie była Platforma, oni dyktowali warunki, robili to samo, bo tego wymagała strategia polityczna, trzeba było wykarczować opozycje i przejąć władzę nad mediami, to samo teraz robi PIS, z tą różnica, że wszyscy Ci pseudodziennikarze, którzy teraz wylecieli na zbity ryj i całkowicie słusznie, lamentują i chcą udowodnić swoją świętość i propagandę obecnego Rządu, co jest kompletna hipokryzją, bo sami szerzyli propagandę, niszczyli opozycje i byli "zwykłymi dziwkami" na usługach Platofrmy.
Podoba mi się w Polakach, że to widzą, w końcu się nauczyli, nie ma tak, że wszyscy wierzą w te brednie lamentujących dziennikarzy i ich kolegów. Polacy wiedzą, że zaszła zmiana i obecny Rząd chce przejąć pałeczkę, bo to absolutnie normalne, wiedzą, że te "płaczki" teraz odgrażają się, choć tak na prawdę przegrali na całej linii i w pełni na to zasługują. Czytałem komentarze pod artykułami w których redaktorzy omawiali "propagandę PIS'u", oczywiście co właśnie jest hipokryzją platformersów i ich sługusów, a większość artykułów na tych stronach uderza w PIS, co aż razi stronniczością i brakiem obiektywizmu, totalna porażka medialna.
Oczywiście są też ludzie, którzy popierają lamentujących dziennikarzy, że propaganda, że nie ma demokracji, że bezprawie, ku świadomości tych ludzi, obudźcie się k**wa, bo to samo robili platformersi, jak chcecie wolnych mediów, to marzyć Wam nikt nie zabroni, ale dajcie spokój, bo już niektórym, jak mi, od tego niedobrze...
Ja nie dziwię się ludziom którzy narzekają na taką kontrolę mediów, ale uważajcie, bo to już się działo od dawna, nie obarczajcie winą PIS'u, tylko siebie, bo Wy na to pozwalacie. Ja nie oglądam telewizji jak widzę dziennikarza, który się szmaci i jest stronniczy, nie jest obiektywny. To nie dziennikarz, to zwykła szmata.
Ostre słowa?
Może, ale to czysta prawda! Chcecie wolnych mediów? Tępcie dziennikarzy którzy są stronniczy, bez względu na to, czy wspierają Waszą ulubioną partię, czy tę znienawidzoną, tępcie takiego dziennikarzynę gdzie się da, piętnujcie każde jego nieobiektywne, stronnicze zdanie. Zamieść gnoja pod dywan, wy****ć na zbity ryj. Róbcie to mądrze, bez zbędnych kłótni i przeinaczeń, tylko czysta prawda.
Nie wiem co PIS zrobi ze swoją władzą, ale nie wróżę nic dobrego, chociaż chcę wierzyć, że w końcu ktoś coś ruszy do przodu, bo nie mogę już na to wszystko patrzyć, nie mogę patrzyć sytuację w tym kraju, nie mogę patrzyć na ludzi którzy nie widzą pewnych oczywistości i dają się urobić z każdej możliwej strony. To początki nowego Rządu, na razie nie mam zdania, choć widzę już pewne chamstwo i też mi się żyłka ugina.
Cieszą mnie ludzie, którzy każdą, nawet drobną hipokryzję potrafią wychwycić i nie są stronniczy, tzn mają obiektywne podejście do wszystkiego. Jak jesteście stronniczy, to jesteście na przegranej pozycji, bo jesteście współwinni patologii systemu i wszystkie Wasze wypociny są daremne, a jak w ogóle ktoś się wdaje w dyskusje typu PO kontra PIS, to znaczy, że jest nienawistną cebulą i osobą współwinną szerzeniu nienawiści, bo swoją patologię przelewa publicznie tworząc fundament wzajemnej nienawiści, która dzieli ludzi w tym kraju, tak jak Rząd dzieli się na partie, które przepychają się jak świnie przy korycie, by dobrać się do pieniędzy i władzy.
To takie moje wypociny odnośnie wzajemnej nienawiści ludzi, którzy wierzą w system partyjny i mają swoje faworyty, których będą bronić do upadłego.
Jesteście po prostu bandą żałosnych idiotów (dotyczy ludzi nienawistnych, propartyjnych, stronniczych, ogólnie cebuli), którzy albo wspierają PIS, albo Platformy, Petru czy inne symbole w które wierzycie, a które najchętniej by Was dymały od każdej możliwej strony i wykorzystały Waszą nienawiść by zniszczyć drugą partię. Jesteście pionkami w grze o fotel prezesa. Nie twierdzę, że nie można w coś wierzyć, ale na miłość boską, nie obrzucajcie się błotem i kwasem, bo to tylko pogłębia problem.
Czy jestem hipokrytą, bo sam teraz rzucam kwasem w Waszą stronę? Nie, ja tylko Was błagam, bo już nie mogę tego czytać, skończcie się dzielić na grupy propartyjne, a zacznijcie się mnożyć, bo spada nam przyrost naturalny i Naród się starzeje.
Poważnie, wrzućcie luz, byle nie ręczny i zacznijcie wierzyć w siebie i swoich rodaków, zamiast podważać własny autorytet i autorytet narodowy, sprowadzając się do poziomu chama.