Po raz drugi w historii kościoła katolickiego ma miejsce taka decyzja. Pytaniom i spekulacjom zapewne nie będzie końca i już pojawiają się domniemane tła decyzji, jak na przykład depresja papieża. Odpowiedzi na niektóre nie poznamy nigdy. Benedykt XVI swoją decyzję motywuje brakiem sił i możliwości do pełnienia dalszej posługi. Zwracając się do kardynałów uczestniczących w konsyliarzu podziękował im za wszystko i poprosił o wybaczenie popełnionych błędów. Papież podkreślił, że jego decyzja jest w pełni świadoma i podjęta " w pełnej wolności ".
Otoczenie papieża, jego decyzję komentuje jako zaskakującą, mimo faktycznego spadku formy i widocznego osłabienia głowy Kościoła.
Przypomnijmy, że Benedykt XVI został wybrany 265 papieżem 19 kwietnia 2005 r. 17 dni po śmieci papieża "Polaka". I ciężko nie zgodzić się z tym, że stawał na czele Kościoła w trudnym momencie mając za poprzednika ogromny autorytet i dokonania ukochanego przez wiernych Jana Pawła II.
Po zakończeniu posługi papież, który w kwietniu br. kończy 86 lat udaje się do rezydencji papieskiej w Castel Gandolfo- poinformował rzecznik Watykanu.
W Stolicy Apostolskiej nastanie czas sede vacante (łac. przy nieobsadzonej stolicy), aż do wyboru przez konklawe nowego biskupa Rzymu , co ma się stać z końcem marca.
Do tego czasu czasu władzę przejmuje Kolegium Kardynalskie.