Sam ostatnio zastanawiałem się będąc na basenie, jak stoją ceny takiego wodoszczelnego sprzętu. Po powrocie do domu znalazłem kilka aukcji. Okazuje się, że dostępne są same słuchawki, odtwarzacze, dwa w jednym i odpowiednie foliowe opakowania, które nie przepuszczają wody. Osobiście zainteresował mnie produkt Sony, bezprzewodowe słuchawki z wbudowanym odtwarzaczem. Jedynym minusem była cena 250-300zł. Kupiłem je z ciekawości. Okazały się trafnym zakupem. Zupełnie bezinwazyjne, zero kabli, świetnie leżą na głowie, dobra jakość dźwięku, choć wiadomo, nauszne Sennheiserki, których używam w domu to na pewno wyższy rodzaj "dobrego" dźwięku, ale nie narzekam, bo te maleństwa naprawdę dają radę. W zestawie dostałem dwa komplety gumek na dokanałowe słuchawki. Jedne zwykłe, standardowe, drugie wodoodporne. Poza kolorem, różnią się zasadniczo jednym, te drugie mają siateczkę zamiast dziury, która nie pozwala wpłynąć cieczy do środka. Tutaj właśnie pojawia się jedyny minus urządzenia, siateczka niestety ogranicza nieznacznie głośność dźwięku. Nie jest to wielki spadek, ale jednak odczuwalny, dlatego miłośnicy słuchania mega głośnej muzy mogą sobie darować zakup. Czytałem opinie ludzi w sieci, którzy narzekają na ten fakt, ale nie zapominajmy, że są to słuchawki dokanałowe, które w dużym stopniu eliminują hałas z zewnątrz, dlatego podczas pływania urządzenie daje rade, plusk wody jest prawie niesłyszalny, a jedyne co trafia do ucha to nasza muzyka. Testowany przeze mnie model to SONY Walkman NWZ-W273S 4GB.
Innego sprzętu nie sprawdzałem. Może ktoś z Was ma jakieś doświadczenie w tym kierunku? Pływaliście może z tymi foliówkami? To bezpieczne? Ponoć ludzie wkładają tam nawet telefony... Nie wyobrażam sobie pływać z jakąś torebką na szyi