Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Paraliż senny - Wasze doświadczenia
#1
W związku, że lubię ten dział to postanowiłem coś napisać tutaj.

Wikipedia tak to tłumaczy:

Osoba doświadczająca paraliżu przysennego ma wrażenie ogarniającej niemocy, nie jest w stanie wykonać żadnych ruchów, mówić ani otworzyć oczu. Zjawisku temu towarzyszą zazwyczaj bardzo nieprzyjemne doznania psychiczne, takie jak wrażenie ogłuszającego dudnienia lub dzwonienia w uszach, bezwładnego spadania, wykręcania ciała, przygniecenia klatki piersiowej lub kończyn. Prawie zawsze towarzyszy mu przyśpieszony rytm serca oraz uczucie strachu. Podczas paraliżu możliwe jest również występowanie różnego rodzaju halucynacji, zarówno wzrokowych jak i dotykowych.

Jest to stan stan występujący podczas zasypiania lub rzadziej podczas przejścia ze snu do czuwania, objawiający się porażeniem mięśni przy jednoczesnym zachowaniu pełnej świadomości. W wolnym tłumaczeniu ciało zasnęło, jednak mózg jest nadal aktywny.


Czy ktoś doświadczył tego? Podobno jakaś część osób doświadczyła, niektórych mózg jednak nie zapamiętał tego zdarzenia. Ja miałem taki stan na pewno raz jesienią w 2015 roku ale jestem skłonny powiedzieć nawet, że dwa razy miałem taki paraliż.

Wypowiadać się.
"Bądź dobrej myśli, bo po co być złej" - Stanisław Lem.
  Odpowiedz
#2
Miałem tak dwa razy, dawno temu. Nic przyjemnego.
Może porwali nas kosmici :)

Paraliżowi sennemu często towarzyszy świadomy sen, jest to coś jak w filmie Incepcja, może władać własnym snem. Chce się latać, to się lata, chce się dziewczynę, ma się dziewczynę. Można świadomie podejmować decyzje co i jak ma być. Szybko można wyćwiczyć umiejętność takich snów. Trzeba mocno uwierzyć w takim śnie że możemy np. możemy latać, chwila zwątpienia i nic z tego nie będzie. Jednak czy takie praktykowanie świadomego snu jest to bezpieczne, co na to religia, to już by była dyskusja na wiele postów.
Ja takie sny miałem wtedy gdy miałem te paraliże senne. Ostatnio (rok temu) po kilku dniach chęci takiego snu miałem taki sen (ale już bez paraliżu sennego), jednak nie szedłem w to dalej, przerwałem. Pod czas tych kilku nocy chciałem latać, przebudziłem się (nadal spałem), upewniłem się że śnie (miałem sześć palców u ręki) i wtedy pomyślałem sobie, chce się unieść. Kiepsko mi to wychodziło, 20cm do góry i spadałem na łózko.
Po prostu miałem brak wiary w to że to jest możliwe, że chwila, a gdzie prawa fizyki myślałem.
  Odpowiedz
#3
Słyszałem o tym ale nigdy tego nie doświadczyłem.
(03.03.2017, 18:50)Paweł napisał(a): Osoba doświadczająca paraliżu przysennego ma wrażenie ogarniającej niemocy, nie jest w stanie wykonać żadnych ruchów, mówić ani otworzyć oczu. Zjawisku temu towarzyszą zazwyczaj bardzo nieprzyjemne doznania psychiczne, takie jak wrażenie ogłuszającego dudnienia lub dzwonienia w uszach, bezwładnego spadania, wykręcania ciała, przygniecenia klatki piersiowej lub kończyn. Prawie zawsze towarzyszy mu przyśpieszony rytm serca oraz uczucie strachu. Podczas paraliżu możliwe jest również występowanie różnego rodzaju halucynacji, zarówno wzrokowych jak i dotykowych
Bardzo podobnie to brzmi do NDE, czyli przeżyć, gdy jest się na granicy życia i śmierci. Tzn. Serce nie bije, nie oddycha się, ale przy równoczesnej pracy mózgu. Osoby, której udało się przywrócić funkcje życiowe podobno mają bardzo podobne przeżycia.
  Odpowiedz
#4
Dziś miałem sen że się obudziłem, też tak macie?

Nie bardzo lubię takie sny, są denerwujące. Wstajesz, idziesz do kuchni,, a tu się okazuje że to sen, musisz drugi raz wstawać :-)
Tym bardziej to wzmaga moją frustracje że jak wydaje mi się że się budzę to mam świadomość przerwania snu (czuje że się budzę), który mi się podoba, sen zostaje przerwany i się budzę w kolejnym śnie.
Pokręcone to jest, ale to tylko pokazuje jak nasze mózgi są skomplikowane.
  Odpowiedz
#5
Miewałem i to dosyć często bo średnio raz na tydzień, dwa... Zdarzały mi się też noce, gdzie doświadczałem tego kilka razy np. w ciągu dwóch godzin. Ogólnie uczucie nie należy do przyjemnych bo jedyne co mogłem kontrolować to własny oddech i tym samym jest to mój sposób na "wyjście" z tego stanu, a mianowicie przyspieszyć oddech i siłą woli próbować poruszyć którymś palcem. Z reguły trwało to jakieś kilka sekund, nigdy nie doświadczyłem np. kilkuminutowego paraliżu bo zdarzają się i takie. Często towarzyszyły mi też wspomniane w pierwszym poście halucynacje ale tylko dźwiękowe i dotykowe np. mysz chodząca koło ucha czy po ręce, jakieś głosy. Wzrokowych raczej nie doświadczyłem... może oprócz jakichś tam figur. Jak widzisz paraliż to jedna z najgorszych rzeczy, która może Ci się przydarzyć podczas snu więc kto nie miał, niech niczego nie żałuje :D
[Obrazek: jGTeTrj.png]

"Tak młody jak dziś nie będziesz już nigdy. Wykorzystaj to z myślą o Twoim jutrze."

  Odpowiedz
#6
Mi się to kiedyś zdarzało dość często. Pierwszy raz był najgorszy, chociaż już wtedy wiedziałem co to jest, potem to już luz, dzisiaj nie miewam wcale. Myślę, że niemal każdy człowiek na jakimś tam etapie życia przechodzi przez taki stan dość intensywnie.

Ogólnie bawiłem się też kiedyś w wywoływanie świadomych snów, więc teraz kiedy już nie praktykuję, to w krótkich drzemkach zdarzają mi się półświadome sny, tzn nie stworzę snu, on się po prostu pojawia z niczego, nie mogę gwałtownie zmieniać całej rzeczywistości, ale potrafię na nią wpłynąć, o np. cofnąć czas zdarzeń, czy latać (nie wiem czemu, ale te dwie rzeczy lubię robić w snach najczęściej :D), a koszmar zmienić w film akcji z pełną kontrolą swojego bezpieczeństwa w śnie, chociaż koszmarów, to ja też ostatnio nie miewam wcale. Dla osób, które chciałyby kiedyś zagłębić się w tę sztukę, mogę powiedzieć, że przeżycia rzadko są intensywne, w śnie świadomym rzeczywistość jest bardziej sztuczna niż film, czy gra komputerowa, nie czuje się niemal niczego, tylko "postrzega" jakiś tam wykreowany świat, ogólnie szybko staje się to bardziej frustrujące niż fascynujące. Świadomy sen tyko w drzemkach inaczej raz, że ciężko cokolwiek wykreować o ile w ogóle uda Wam się go odróżnić od rzeczywistości, a dwa, że po dłuższych pamięta się tylko końcówkę snu.

Wiem, że to co napisałem może się wydawać niewiarygodne, ale jak poszukacie dobrych źródeł naukowych z różnych uniwersytetów, to na pewno znajdziecie informacje, że takie sny, to fakt naukowy i nie ma się co dziwić, podobnie jak paraliż senny.

Polecam przejrzeć:
https://www.google.pl/webhp?hl=pl#hl=pl&...cid+dreams&*
https://www.google.pl/webhp?hl=pl#hl=pl&...+paralysis&*
  Odpowiedz
#7
  Odpowiedz
#8
Ja miałem gorzej. Czułem się kompletnie jak na jawie, słyszałem innych ludzi ale za cholerę nie mogłem się poruszyć i otworzyć oczu (we śnie oczywiście). Po prostu śniłem o tym że leżę z zamkniętymi oczami i nie mogę się poruszyć. Straszne doznanie, tym bardziej że w śnie myślałem "przecież to tylko sen, zaraz minie" i nie mogłem się wybudzić. Pamiętam jakby to było wczoraj. Straszne przeżycie. Obudziłem się cały zlany potem i nie miałem ochoty ponownie iść spać.
Wszystko co dobre kiedyś się kończy. Mój odjechany profil został porzucony. Nie odpowiadam na posty i wiadomości prywatne. Jedyna opcja kontaktu ze mną to mój śmieciowy email: b0hazard małpa o2.pl
  Odpowiedz
#9
  Odpowiedz
#10
Wszystko co dobre kiedyś się kończy. Mój odjechany profil został porzucony. Nie odpowiadam na posty i wiadomości prywatne. Jedyna opcja kontaktu ze mną to mój śmieciowy email: b0hazard małpa o2.pl
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości