Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Polsce grozi ogromne niebezpieczeństwo!
#1
[Obrazek: 68711.jpg]
Zdaniem gen. Sławomira Petelickiego, Polsce grozi ogromne niebezpieczeństwo, jeżeli potwierdzą się informacje, że to zeznania uzyskane w tajnym więzieniu CIA w naszym kraju pomogły w ustaleniu kryjówki Osamy bin Ladena. - Premier, który tym doniesieniom nie zaprzecza, a zamiast tego pręży się przed kamerami i próbuje ogrzać w blasku sukcesu Amerykanów, zatracił instynkt samozachowawczy - stwierdza twórca GROM i honorowy członek Navy SEAL.


O tym, że informacje uzyskane od jednego z więźniów rzekomych tajnych placówek CIA w Polsce mogły pomóc w ustaleniu kryjówki Osamy bin Ladena donosił z Nowego Jorku korespondent Wirtualnej Polski. Czy grozi nam ewentualny odwet Al-Kaidy? Czy Polska znajdzie się na celowniku? Gen. Petelicki, który dobrze zna admirała Erica T. Olsona, zwierzchnika Dowództwa Operacji Specjalnych Stanów Zjednoczonych, kierującego operacją zabicia bin Ladena (w 1998 r. brali razem udział w tajnej operacji, za którą prezydent Aleksander Kwaśniewski odznaczył czterech komandosów GROM Krzyżem Zasługi za Dzielność - przyp. red.), nie ma wątpliwości, że zagrożenie jest bardzo poważne.



Gen. Petelicki zwraca uwagę, że Hiszpania dysponowała znacznie mniejszym kontyngentem w Iraku niż Polska w Afganistanie, a mimo to w Madrycie w 2004 r. doszło do największego aktu terroru w Europie od czasów zamachu z Lockerbie z 1988 r. Zginęło wówczas 191 osób, a 1900 zostało rannych. - Zbliża się Euro 2012. To najlepszy moment dla terrorystów, by zaatakować - uważa rozmówca Wirtualnej Polski.

Rząd znalazł się w ślepym zaułku. Premier się totalnie skompromitował. To, co obserwujemy to chocholi taniec. Widząc takie nieprofesjonalne podejście, bardzo się boję, że może nastąpić kolejna tragediaGen. Sławomir Petelicki
Rozmówcę Wirtualnej Polski szokuje zachowanie premiera Donalda Tuska, który zamiast zaprzeczyć doniesieniom o "polskim wątku: w obławie na bin Ladena, "pręży się przed kamerami i próbuje ogrzać w blasku sukcesu Amerykanów". Jak stwierdza, szef rządu zatracił instynkt samozachowawczy. - Te PR-owskie sztuczki ściągają niebezpieczeństwo na Polskę i Polaków. Donald Tusk prezentuje polityczny cynizm i bezduszność, która może nas drogo kosztować - ostrzega generał.

Odpowiedział też na pytanie, dlaczego bin Ladena zabito od razu, a nie aresztowano, by go później osądzić. Jak mówi ekspert, ta decyzja została podjęta w trosce o bezpieczeństwo komandosów biorących udział w akcji. - Nie było wiadomo, czy w rezydencji nie zostały rozmieszczone ładunki wybuchowe. Bin Laden oglądał proces Saddama Husajna i wielokrotnie zapowiadał, że nie da się wziąć żywcem. Dlatego należało jak najszybciej zlikwidować wszystkich tych, którzy mogli uruchomić bomby oraz zniszczyć bezcenne informacje na komputerach i innych nośnikach - wyjaśnia.

- Prezydent Obama zrobił wszystko dla ochrony obywateli, osobiście nadzorował operację. Wyeliminowano groźny symbol terroryzmu, ponadto udało się pozyskać bezcenne materiały, które zapobiegną wielu tragediom w przyszłości - komentuje. Jak stwierdza, w dokumentach mogły znajdować się m.in. informacje o brudnej bombie, która miała zostać odpalona w wypadku aresztowania lub zabicia bin Ladena.

Wirtualna Polska zapytała gen. Petelickiego także o opinię nt. zeznań szefa BOR gen. Mariana Janickiego, które w piątek opublikowała "Gazeta Wyborcza". Potwierdzają one "emocjonalną rozmowę" pomiędzy dowódcą sił powietrznych gen. Andrzejem Błasikiem a kapitanem tupolewa, Arkadiuszem Protasiukiem. Zdaniem gen. Petelickiego te zeznania są dowodem na to, że gen. Janicki jest wykorzystywany przez polityków jako kozioł ofiarny dla poparcia tezy MAK-u mówiącej o tym, że na pokładzie tupolewa miały miejsce naciski na załogę.

Odnosi się także do sprawy raportu MAK, który nazywa "antypolskim". - Ten dokument sugeruje, że polski generał pod wpływem alkoholu przyczynił się do katastrofy. Tymczasem istnieją wątpliwości, co do rzetelności sekcji zwłok przeprowadzanych przez Rosjan: dokumentacja jest niepełna, polscy eksperci nie zostali do nich dopuszczeni. Ten raport to jeden wielki skandal! - oburza się gen. Petelicki.

Tajemnica rozmowy gen. Błasika z kpt. Protasiukiem - można było uniknąć katastrofy?

Oburzenie byłego szefa GROM wywołały także opublikowane przez "Gazetę Wyborczą" informacje, że płk Jarosław Florczak, odpowiedzialny ze strony BOR za organizację wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Smoleńska, w rozmowie z gen. Janickim fatalnie oceniał współpracę z Kancelarią Prezydenta. "Szefie, kiedyś dojdzie do tragedii i zginie wiele niewinnych osób" - miał powiedzieć po powrocie z jednej z delegacji z głową państwa. Zdaniem gen. Petelickiego, jeżeli o tej wymianie zdań z płk. Florczakiem szef BOR nikogo nie powiadomił, bo jak tłumaczył była to rozmowa prywatna, to oznacza, że dopuścił się karygodnego zaniedbania. -
To kluczowa sprawa, bo gdyby wyciągnięto wnioski z tej dramatycznej rozmowy, być możne udałoby się zapobiec katastrofieGen. Sławomir Petelicki
To kluczowa sprawa, bo gdyby wyciągnięto wnioski z tej dramatycznej rozmowy, być możne udałoby się zapobiec katastrofie - uważa gen. Petelicki.

Kolejne zastrzeżenie gen. Petelickiego dotyczy tego, że gen. Janicki nie zameldował przełożonym, że Rosjanie nie chcą przed przylotem prezydenta 10 kwietnia wpuścić na lotnisko grupy rekonesansowej BOR. Jak wyjaśnił szef BOR państwo gospodarz nie ma obowiązku wpuszczania takiej grupy na tereny swoich obiektów wojskowych, a takim obiektem było lotnisko w Smoleńsku. Gen. Petelicki zwraca też uwagę, że został zlekceważony claris ambasadora Jerzego Bahra, w którym stwierdzał on, że lotnisko w Smoleńsku nie nadaje się do tego, by lądował na nim prezydencki samolot. - Nie rozumiem, dlaczego premier roztoczył nad szefem BOR parasol ochronny. W normalnym kraju by za te zaniechania odpowiedział - mówi gen. Petelicki.

Zdaniem rozmówcy Wirtualnej Polski wojsko znajduje się obecnie w tragicznej sytuacji, najgorszej od 20 lat. - Nasza armia ginie. Musimy ratować nasze wojsko! - apeluje. Jak dodaje, symboliczny wymiar miały trzeciomajowe uroczystości na pl. Zamkowym, podczas których odziały strzelców podhalańskich były uzbrojone w ciupagi, bo jak oni, jesteśmy bezbronni.

Minister Klich odpowiedzialny za śmierć 121 osób?

Ostrych słów gen. Petelicki nie szczędzi szefowi MON Bogdanowi Klichowi. Obarcza go winą za trzy katastrofy, w której łącznie zginęło 121 osób oraz za brak realizacji tzw. pakietu afgańskiego. Zakładał on, że polscy żołnierze na misji w Afganistanie zostaną wyposażeni w odpowiedni sprzęt, m.in. do rozpoznania, czyli samoloty bezzałogowe (gorąca dyskusja na temat sprzętu, jakim na misji dysponują żołnierze wybuchła po śmierci kpt. Daniela Ambrozińskiego, który zginął w talibskiej zasadzce w sierpniu 2009 r. O blokowanie zakupów oskarżył biurokratów wojskowych i MON gen. Waldemar Skrzypczak, ówczesny dowódca Wojsk Lądowych, który w proteście odszedł do cywila - przyp. red.).

Minister Klich jest zdaniem generała odpowiedzialny za skandal z zakupem za ponad 80 mln zł bezzałogowych samolotów, które "nadają się na szmelc" (o tym, że kontrakt z izraelską firmą na dostawę samolotów bezzałogowych Aerostar do Afganistanu może zostać zerwany pisała w ubiegły czwartek "Rzeczpospolita" - przyp. red.). - Jeżeli szef Sztabu Generalnego gen. Mieczysław Cieniuch dopiero po roku informuje o tym, że MON wyrzucił tyle pieniędzy w błoto to oznacza, że nie interesuje go bezpieczeństwo żołnierzy. To niespotykana afera! - oburza się gen. Petelicki. Błędem było także - jego zdaniem - niedopuszczenie do przetargu Amerykanów, a jedynie trzech izraelskich firm.

Od tragicznej sytuacji polskiego wojska, zdaniem naszego rozmówcy, odwraca się uwagę tematami zastępczymi. W tej chwili - w kontekście piątkowych wydarzeń podczas meczu Polska-Litwa w Kownie - sprawą pseudokibiców. Winą za zajścia niezasłużenie obarczając policję. - Z jej pracy, m.in. znakomitych, na europejskim poziomie akcji Centralnego Biura Śledczego powinniśmy być dumni - broni honoru funkcjonariuszy generał.

- Rząd znalazł się w ślepym zaułku. Premier się totalnie skompromitował. To, co obserwujemy to chocholi taniec - stwierdza. I dodaje: - Widząc takie nieprofesjonalne podejście, bardzo się boję, że może nastąpić kolejna tragedia.
Źródło wp.pl
  Odpowiedz
#2
Swoją drogą nie wierzę w śmierć Osamy - był lepiej zorganizowany od Nas wszystkich - skąd mamy pewność że nie ukrywa się np. u naszego sąsiada w piwnicy albo czy to nie nasz sąsiad po operacji plastycznej?

Wracając do tematu bardzo bym chciał żeby nasz rząd dostał kopa w du.. tak dla mądrości.
Jeszcze za mało się wydarzyło żeby ten cholerny rząd w końcu zaczął normalnie funkcjonować.
Od momentu zamknięcia polskich fabryk produkujących polskie dobra zaczęło się wszystko sypać.
Dzisiaj rząd rządzi dla rządu nie dla nas i czas najwyższy aby ktoś im pokazał kto tutaj na prawdę rządzi.
Co to za kraj w którym Ja rodowy obywatel nie mogę znaleźć swojego miejsca, swojej wymarzonej pracy, szkoły itp.
Gdzie jest prawdziwa polska żywność, gdzie jest nasz tani cukier, gdzie są rowery, telewizory, telefony, samochody i in.
Nie ma bo polski rząd ma nas w du... to ja też ich tam mam i gdy będą ich lać to będę się z tego śmiał.
  Odpowiedz
#3
(05.05.2011, 08:23)skrzypas napisał(a): ...Co to za kraj w którym Ja rodowy obywatel nie mogę znaleźć swojego miejsca, swojej wymarzonej pracy, szkoły itp.

To słabo się starasz - dużo zależy od Ciebie co zrobisz ze swoim życiem, marzeniami, celami. Nie czekaj aż kraj przyjdzie do Ciebie bo się nie doczekasz.


(05.05.2011, 08:23)skrzypas napisał(a): Gdzie jest prawdziwa polska żywność, gdzie jest nasz tani cukier, gdzie są rowery, telewizory, telefony, samochody i in.
Nie ma bo polski rząd ma nas w du... to ja też ich tam mam i gdy będą ich lać to będę się z tego śmiał.

Ja myślę, że Ty nie do końca zdajesz sobie sprawę z tego co piszesz. Ciekaw jestem Twojej wiedzy na temat gospodarki naszego kraju skoro rzucasz takie twarde słowa.

Nie myśl sobie że jestem jakimś patriotą - w żadnym wypadku, ale ręce mi opadają
jak widzę takie twierdzenia. W Twojej wypowiedzi widzę same zarzuty, żadnych
konkretów czy faktów. Narzekać jest b. łatwo - trudniej zaproponować coś konstruktywnego.


  Odpowiedz
#4
Roszczeniowe podejście do naszego Państwa jest domeną Polaków... oczywiście spotykam wiele osób, które biorą się za robotę i nie mówią, że to wszystko wina rządu.

Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz... Jak człowiek biernie podchodzi do pewnych spraw to mu manna z nieba nie spadnie. Polaku sam musisz wziąść sprawy w swoje ręce... Weźcie przykład z Japończyków gdzie u nich jest ważniejsze dobro ogółu nad dobrem jednostki.
  Odpowiedz
#5
No OK. A kto pozamykał szkoły techniczne dla dorosłych?
Pytam się gdzie są szkoły techniczne zaoczne i wieczorowe?
Nie ma.
Co dostaliśmy w zamian?
Bezsensowne szkoły o nazwie "Studium" po których świadectwa szkolne są nic nie warte.
Teraz aby dorosły człowiek dostał się na studia techniczne musi:
1.Ukończyć 3 lata LO dla dorosłych
2.Ukończyć następne 3 lata Studium dla dorosłych o "wymarzonym kierunku"
3.Iść na studia (bez posiadania podstaw w danym kierunku technicznym - tą podstawą były kiedyś technika dla dorosłych)

Taki dorosły łapie się za głowę że musi stracić tyle lat bez sensu żeby nauczyć się "fachu" dopiero na studiach gdzie na wstępie powinien już coś wiedzieć - ale to dopiero za 6 lat - cholera tak długo?!
Mało tego szkoły są płatne i to nie mało a zwłaszcza Studium.

Dorosły bez odpowiedniego wykształcenia (czytaj: po technikum lub studiach) nie ma co liczyć na "odpowiednią" pracę w ulubionym zawodzie - pomimo że się stara jak tylko potrafi to nie dość że dostaje najniższą krajową to nie dostanie awansu bo nie ma wykształcenia do podjęcia pracy np. jako majster (minimum wykształcenie techniczne).
Lata lecą, pojawia się rodzina i dzieci. Perspektywa 6 lat nauki aby dotrwać do wymarzonych studiów wydłuża się.
Pieniądze grają pierwszoplanową rolę - wychowanie dzieci, wspomaganie rodziny, opłaty, żywność, ubiór.
Nie wystarcza czasu na szkołę bo trzeba by poświęcić czas na naukę i pisanie prac kontrolnych.
Wreszcie dorosły wpada w rytm praca-rodzina-dom i zapomina o wymarzonym wykształceniu i wymarzonej pracy bo gdy miał chęci to brakowało szkół.
Gdy było coraz bliżej to brakowało już chęci i czasu na naukę.

Taki nasz rząd zgotował nam los.
Bieda, brak perspektyw na lepsze jutro, drożyzna, regulaminowe kruczki i inne.

I nie wciskajcie mi kitu że "Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz" bo to rząd mi ścielił a ja na tym muszę się wysypiać.
Kto był taki mądry i "zrewolucjonizował" polskie szkolnictwo?
Wprowadził bezsensowne gimnazja, licea i... studium?
Gdzie się podziały stare obyczaje? Co chwila wysłuchuję jak skomlą o wykwalifikowanych pracowników.
A skąd niby ich wziąć skoro pozamykali Nam drzwi przed nosem.
My ludzie dorośli znający swoje prawa chcemy zostać udokumentowanymi pracownikami wykwalifikowanymi z praktyką w zawodzie. Co z tego że technika dla młodzieży szkolą wykwalifikowanych pracowników skoro tylko jeden procent z nich będzie pracować w zawodzie i zdobędzie kwalifikacje ale dopiero za kilka lat a My? Dla Nas już nic nie ma.

Jeśli mnie nie rozumiesz (dotyczy każdego czytelnika) to się nie wypowiadaj bo ja swoje wiem i ja swoje już przeżyłem i nie mogę patrzeć na to co się w naszym kraju wyprawia.

Pozdrawiam.
  Odpowiedz
#6
Skrzypas u mnie w mieście jest ogromna szkoła techniczna.

I myślę, że dla człowieka chcącego nie ma nic trudnego.
Już nie offtopujmy w tym wątku... możemy przenieść dyskusję gdzie indziej.
  Odpowiedz
#7
Kiedyś w internecie szukałem ot tak szkół technicznych dla dorosłych w całej Polsce i znalazłem kilka.
Takie coś nie wchodzi w rachubę.
Mam tutaj pracę, rodzinę i dom i nie mogę wyruszyć w podróż dookoła Polski tylko po to aby ukończyć właśnie gdzieś Tam szkołę techniczną.
  Odpowiedz
#8
Skrzypas, w samym Krakowie jest kilkanaście szkół technicznych, w Katowicach to samo, w innych miastach też są. Co do rządu to nie jest on idealny i powszechnie wiadomo że na utrzymanie tych wszystkich pseudo posłów przeznacza się najwięcej pieniędzy. Bezrobocie jest ale w sporej mierze jest to sztucznie wygenerowany procent, sam znam wiele osób które pracują na "czarno" i są zarejestrowane w UP bo im tak wygodnie. Nie ma co narzekać na rząd i wszystko dookoła bo tak tragicznie nie jest, sam w wieku 18 lat założyłem firmę, kosztowało mnie to wiele czasu i wysiłku ale dzisiaj mam kilka firm i nie narzekam na moje życie, wiedzie mi się dobrze. To czy nam się uda czy też nie zależy w dużej mierze od naszego zdeterminowania i wytrwałości w dążeniu do celu, znam wiele osób które z niczego dorobiły się dużych pieniędzy i żyją teraz bardzo dobrze, znam też takich którzy w latach młodości mieli wszystko a teraz nie mają nic i narzekają na rząd i wszystko inne.

P.S.
Przepraszam za offtop
  Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Królestwo Kabuto- nowe państwo w Polsce! Demanufacture 3 1 374 19.12.2016, 03:21
Ostatni post: Jarus
  Chcecie uchodźców z Afryki w Polsce? Swordancer 7 2 753 03.10.2015, 18:46
Ostatni post: Nieśmiertelny
  Rok 2012 rokiem zamachów? Zamachy w Londynie i Polsce? Saibo 2 3 227 24.04.2012, 21:39
Ostatni post: Kasztelan7
  Barack Obama w Polsce Karol 0 2 653 26.05.2011, 08:05
Ostatni post: Karol

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości