Alternatywą do tradycyjnego karmelku jest rekrystalizowany azotan potasu i cukier (RCANDY).
Do wykonania paliwa nie musimy mielić odczynników, zamiast mielenia rozpuszczamy składniki a później rekrystalizujemy. Skład chemiczny paliwa RCANDY nie jest toksyczny. Jednym składnikiem jest cukier, drugim saletra potasowa używana do marynowania mięsa.
Najpierw jak zwykle zasady Bezpieczeństwa:
Produkcja paliwa nie należy do najbezpieczniejszych, gdyż wystarczy chwila nieuwagi i mamy pożar. Dlatego nie produkujemy tego paliwa w kuchni.
Nie rób zbyt dużych porcji paliwa, przepis daje około 160g.
Pamiętaj o koncentracji i nie lekceważ tego co robisz.
Miej przygotowaną gaśnice lub jakiś pojemnik z wodą.
Nie narażaj się na działanie oparów z KNO3
Unikaj głupich pomyłek:
Nie przechowuj paliwa w szklanych, lub metalowych pojemnikach.
Nie podgrzewaj paliwa w mikrofalówce.
Nie przegrzewaj zmielonego KNO3/cukier.
Kilka zalet paliwa RCANDY:
Stabilne, nie rozkłada się, jeśli przechowujemy bez dostępu powietrza.
Można je powtórnie modelować po uprzednim podgrzaniu.
Jest niewrażliwe na bodźce mechaniczne
Wady:
Jak można było się spodziewać paliwo jest higroskopijne, dlatego nie może być zbyt długo przechowywane, gdyż pochłania wilgoć z powietrza. Paliwo należy przechowywać w plastikowych hermetycznych pojemnikach.
Paliwo jest stosunkowo kruche.
Ma słabszy impuls właściwy niż kilka innych paliw (iloczyn ciągu przez czas pracy silnika).
Przejdźmy do sedna sprawy.
Oryginalna recepta na RCANDY
100g KNO3 (azotan potasu)
50g cukier
18g syrop kukurydziany (standardowa marka – Karo Syrup)
50ml woda (5 stołowych łyżek wody)
Niestety u nas w kraju syrop kukurydziany jest nie do zdobycia, dlatego wymyśliłem coś innego.
100g KNO3 (azotan potasu)
30g cukru
20g dekstryny
50ml wody
Po przeczytaniu składu na pewno zastanawiacie się, co to jest ta dekstryna…już tłumacze:
dekstryna to wyprażona na patelni mąka ziemniaczana. To, na co trzeba uważać, to żeby nie przypalić mąki. Warto sypać cienką warstwę na małej patelni, będzie szybciej i prościej . Gotowa dekstryna ma kolor beżu. Dekstrynę można także zakupić w aptece.
Powyższe paliwo jest bogate w utleniacz, dlatego będzie się palić w wysokiej temperaturze i może przepalać korpusy naszych rakietek.
Inny przepis na paliwo.
100g KNO3 (azotan potasu)
44g cukru
10g dekstryny
3g fruktozy
50ml wody
Jeśli zastosujemy powyższy skład, to paliwo będzie się spalało w niższej temperaturze.
Produkcja:
Co będzie potrzebne:
- dwa szklane, żaroodporne naczynia
- dwa szklane, żaroodporne talerze, które będą dobrze pasować do wyżej wymienionych naczyń, jako przykrywki
- mały garnuszek
- dokładną wagę
- sztućce
- piekarnik, podgrzany do 150*C
- rękawiczki, aby się nie poparzyć
Etap I
Odmierzone ilości wszystkich składników wsyp do garnuszka i zalej wodą.
Nie podgrzewaj mieszaniny zbyt gwałtownie, gdyż może wykipieć i się zapalić.
Podgrzewaj całość do momentu aż cukier i azotan potasu się rozpuszczą.
Jeśli to możliwe całą czynność wykonuj na zewnątrz, np. na kuchence przenośnej.
Nie zostawiaj garnuszka na ogniu bez opieki.
Etap II
Całość stawiamy na kuchenke i ogrzewamy aż do rozpuszczenia składników
Gdy już roztwór stanie się przezroczysty zdejmij garnek z ognia i rozlej całość do dwóch naczyń żaroodpornych. Używamy dwóch naczyń a nie jednego, dlatego, że nasze paliwo szybciej wyschnie i nie będzie się tworzył trudny do zdrapania kożuch.Oba naczynia wstawiamy do piekarnika podgrzanego do 150*C
Uwagi:
Nie niszcz bąbli powstałych w czasie pieczenia! Zostaw je w spokoju, gdyż proces będzie trwał dużo dłużej i z gorszym skutkiem
Jak zwykle bądź czujny, zwłaszcza podczas pobierania próbek
Obserwacje zależne od czasu:
10min zaczynają pojawiać się bąble
25min bąble osiągają właściwą formę, lecz pod nimi w dalszym ciągu znajduje się ciecz.
35min znika ciecz.
40-45min mniej więcej po tym czasie nasze paliwo jest już gotowe, kolor zmienił się z białego na beżowy.
Próba tekstury paliwa:
Pobieramy próbkę paliwa.
Rolujemy na kulkę wielkości grochu.
Rozgniatamy kulkę o twardą powierzchnię, powstaje nam placek.
Gdy wyschnie łamiemy
Jeśli paliwo jest zbyt wilgotne to próbka się nie przełamie tylko rozerwie, w tym wypadku należy jeszcze wrzucić do naczynia i do piekarnika.
Jeśli próbka okaże się zbyt sucha- przełamuje się krucho, ziarnista powierzchnia przełomu(konsystencja suchego ciasta). Dolewamy łyżkę stołową wody do każdego z naczyń i z powrotem do piekarnika.
Jednak, gdy próbka ma właściwości pośrednie wtedy jest OK i możemy przejść do modelowania paliwa. Modelowanie Paliwa:
Pierwszym krokiem jest zdrapanie paliwa z naczyń.
Gdy już zdrapaliśmy paliwo do jednego z naczyń zabieramy się za ugniatanie. Wpierw posługujemy się łyżką lub czymś podobnym gdyż mieszanka może być jeszcze ciepła. Jednak, gdy trochę się ochłodzi można wyrabiać dłońmi.
Następnie walcujemy na dżinsach i nabijamy na patyczki po szaszłykach lub dowolnie kształtujemy paliwo.
Przypominam, że paliwo może być powtórnie modelowane po ogrzaniu.
Przechowujemy w hermetycznych pojemnikach gdyż paliwo to jest higroskopijne.
No wecie. Nawet zielony?? No bez jaja. Weście dopuśćcie zielony do użytku bo inaczej zostaje kilka kolorków i odcienie jego ;/