Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!
Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!
(03.01.2016, 17:26)Blachu82 napisał(a): Dane mogą mieć, każda firma posiada takie dane. Ważne, że nie ma podstawy do obliczenia odszkodowania. Żeby to zrobić trzeba uzyskać dostęp do tych danych, a jak wiemy chomikuj.pl przeniosło się z serwerami na Cypr, a Cypr nie ma podpisanej z Polska umowy o współpracy w ściganiu przestępstw internetowych (dlatego właśnie się przenieśli, bo do nich też się już dobierali).
Chomikuj.pl nie ma nic wspólnego z moralnością administratorów i ochrony z ich strony. Dane rozdają na lewo i prawo. O co zapyta ich kancelaria to to dostają od razu. Według mnie ten serwis nie powinien (wręcz nie ma prawa, jeśli nasze polskie prawo ich nie obejmuje) rozdawać danych, bo niby ktoś popełnił przestępstwo (w sieci jest tyle piractwa, że ściganie tego zamiast blokowania nie ma sensu).
Jeśli chodzi o dostęp do danych, to jeśli powiedzmy plik został wrzucony X lat temu to w świetle naszego prawa żadna kancelaria nie ma prawa używać takich danych jako dowodów, gdyż oficjalnie te dane nie mają prawa istnieć (przechowywanie jest dozwolone przez rok).
Reasumując, administratorzy chomikuj powinni siedzieć w więzieniu za handel danymi użytkowników (tak, bo kancelarie oczywiście za to płacą, każdy ma z tego korzyść, po co by mieli dawać dane bez "dodatków"?).
(17.01.2016, 01:28)Swordancer napisał(a): Jesteś absolutnie pewien tego co piszesz, możesz to potwierdzić? Wątpię by handlowali danymi, bo to gwóźdź do trumny,
Chyba trochę źle to sformułowałem przez zmęczenie. Jeśli mogę to przepraszam za tamten komentarz. Chodziło mi o to, że Chomikuj.pl wsadza swój nos w polskie prawo, które go nie dotyczy. Dane rozdawane na lewo i prawo pogarszają ich sytuacje. To nie jest normalne, że tak po prostu kto się do nich zwróci, to je dostaje na tacy. Podkreślę, że wydaje mi się, że pobierają z tego nie małe korzyści, bo nie widzę sensu dzielenia się danymi użytkowników i psuciem sobie reputacji, by niby pomóc zwalczać piratów. To się nie składa. Może zanim przenieśli serwery na Cypr to musieli współpracować. Teraz nie muszą robić totalnie nic, a jednak się wtrącają (a nikt mi nie wmówi, że ten portal zarabia na zdjęciach Pana Kowalskiego z nad morza, tylko na "ciekawych" plikach).
(16.01.2016, 14:13)Niemogenicwymyslec napisał(a): Jeśli chodzi o dostęp do danych, to jeśli powiedzmy plik został wrzucony X lat temu to w świetle naszego prawa żadna kancelaria nie ma prawa używać takich danych jako dowodów, gdyż oficjalnie te dane nie mają prawa istnieć (przechowywanie jest dozwolone przez rok).
Większej bredni nie słyszałem nigdy, usługodawca może przechowywać logi serwerów jak długo chce ale nie krócej niż 12 miesięcy (w niektórych wypadkach jest to 6 miesięcy).
Udostępniać logów nie muszą tylko i wyłącznie w przypadku kiedy już takich danych nie posiadają lub nie jest możliwe ich przekazanie bez naruszenia danych osób trzecich (wtedy o nakazie wydania danych decyduje sąd na specjalnym posiedzeniu).
(18.01.2016, 23:53)Niemogenicwymyslec napisał(a): To nie jest normalne, że tak po prostu kto się do nich zwróci, to je dostaje na tacy. Podkreślę, że wydaje mi się, że pobierają z tego nie małe korzyści, bo nie widzę sensu dzielenia się danymi użytkowników i psuciem sobie reputacji, by niby pomóc zwalczać piratów. To się nie składa. Może zanim przenieśli serwery na Cypr to musieli współpracować.
Dane udostępniają bo muszą udostępnić jeśli zwróci się do nich organ uprawniony do pozyskania adresów IP, potem z IP kancelaria idzie do prokuratury i dostają dane od dostawcy internetu kto dysponuje danym IP.
Fakt posiadania serwerów w innym kraju nie zwalnia ich z odpowiedzialności przed polskim prawem, działają na terenie RP i muszą respektować prawo polskie oraz muszą wypełniać zalecenia i nakazy polskich organów ścigania.
Proszę więc o nie wypisywanie takich heretyckich bredni ponieważ to tylko może zaszkodzić zainteresowanym osobom.
02.02.2016, 22:30 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.02.2016, 22:33 przez Niemogenicwymyslec.)
Trochę tego nie rozumiem, bo działa tyle różnych stron z serwerami na Cyprze i nic o nich nie słychać, ani nikt im nie robi shutdown. Nie jestem prawnikiem, napisałem to co słyszałem i poczytałem, więc przepraszam, naprawdę, ale nadal nie jestem w stanie pojąć tego, że ta strona "stoi" nadal skoro prawo polskie jest sprzeczne z tym co znajduje się na tym hostingu.
btw. Naprawdę przepraszam jeśli kogokolwiek wprowadziłem w błąd. Niestety to nie moja dziedzina, a jako że interesowałem się tym tematem zebrałem trochę informacji, najwidoczniej nieprawidłowych.
(02.02.2016, 22:30)Niemogenicwymyslec napisał(a): nadal nie jestem w stanie pojąć tego, że ta strona "stoi" nadal skoro prawo polskie jest sprzeczne z tym co znajduje się na tym hostingu.
Usługodawca hostingu nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez użytkowników (według wyroku Sądu Najwyższego) tak więc serwis jako usługa hostingowa jest w pełni legalnie działającym podmiotem i za to co umieszczają użytkownicy karany nie może być.
Muszą jedynie wywiązywać się z kilku kwestii, muszą reagować na zgłoszenia dotyczące naruszenia praw autorskich i usuwać zgłoszone materiały (co czynią). Odpowiedzialność leży po stronie użytkowników którzy zamieszczają pliki i to ich ścigać będą za naruszenia praw autorskich.
Odnośnie działalności na Cyprze to zupełnie inna sprawa, chodzi tutaj bardziej o prawo podatkowe niż o prawo karne.
Wczoraj dostałam wiadomość na chomikuj z ZPAV, dopiero dziś odczytałam. Na początku wystraszyłam się i zaczęłam wszystko usuwać z chomika i jest na hasło, gdy pobrałam wezwanie jest tylko tam mój login żadnych danych, już miałam zadzwonić napisać ale postanowiłam poszukać w internecie na ten temat. Gdy weszłam na tego chomika co wysłał mi wiadomość folder przeznaczony dla mnie znikł lub został ukryty bo wciąż mogę wejść w ten link, są tam pliki dla 4 osób wraz ze mną postanowiłam więc napisać do nich co robić a także napisać do chomikuj. Mam strach ale nie tak bardzo jak na początku i nie wiem co mam robić
03.09.2016, 22:45 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 03.09.2016, 22:53 przez Swordancer.)
Z tego co ja się orientuję, wysyłają te wiadomości, by ograniczyć piractwo na chomikuj, ale nie ścigają po sądach, skoro usunęłaś dane i zamknęłaś chomika na hasło, powinnaś zapomnieć o sprawie, ale jeśli nie jesteś w stanie żyć ze świadomością, że jednak postanowią akurat Ciebie przyszpilić, to jeśli złamałaś ich prawa autorskie, to tak czy siak, pewnie będą żądać jakiejś kwoty za ugodę, gdy już podasz im dane i wtedy nie ma odwrotu. Z tego co ja pamiętam, wielu ludziom wylądowały takie pisma i cisza do dzisiaj, niektórzy nawet nie kasowali plików, czy kont. Te powiadomienia są wysyłane masowo, gdyby pozwali każdego, nie mieli by czasu na życie, nie wierzę, że pozwali kogokolwiek, bo nie znalazłem wzmianki w sieci, liczą na ugodę i pieniądze z niej, gdy podasz dane i się przyznasz.
Jedyna sprawa, która wiem, że zakończyła się wezwaniem na policje, to sprawa od kancelarii CODEX, ale ta z kolei działa na granicy prawa i poluje na kasę, a nie piratów, często wprowadzając internautów w błąd.
(03.09.2016, 22:45)Swordancer napisał(a): Z tego co ja się orientuję, wysyłają te wiadomości, by ograniczyć piractwo na chomikuj, ale nie ścigają po sądach, skoro usunęłaś dane i zamknęłaś chomika na hasło, powinnaś zapomnieć o sprawie, ale jeśli nie jesteś w stanie żyć ze świadomością, że jednak postanowią akurat Ciebie przyszpilić, to jeśli złamałaś ich prawa autorskie, to tak czy siak, pewnie będą żądać jakiejś kwoty za ugodę, gdy już podasz im dane i wtedy nie ma odwrotu. Z tego co ja pamiętam, wielu ludziom wylądowały takie pisma i cisza do dzisiaj, niektórzy nawet nie kasowali plików, czy kont. Te powiadomienia są wysyłane masowo, gdyby pozwali każdego, nie mieli by czasu na życie, nie wierzę, że pozwali kogokolwiek, bo nie znalazłem wzmianki w sieci, liczą na ugodę i pieniądze z niej, gdy podasz dane i się przyznasz.
Jedyna sprawa, która wiem, że zakończyła się wezwaniem na policje, to sprawa od kancelarii CODEX, ale ta z kolei działa na granicy prawa i poluje na kasę, a nie piratów, często wprowadzając internautów w błąd.
Czy coś nowego wiesz? Bo ja ostatnio też dostałem wiadomość od wiadomej kancelarii pewnego pana. Nie odpisałem, usunąłem pliki i usunąłem chomika. Czy te wiadomości tak jak piszesz są tylko w celu ograniczenia piractwa ?
19.11.2018, 13:41 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 19.11.2018, 13:47 przez Swordancer.)
W celach zarobkowych zdecydowanie, nie ograniczenia piractwa. Walka z piractwem, to walka z wiatrakami.
Jak ktoś tworzy firmę fasadową by w imieniu kancelarii wysyłać pisma, na których nie ma o niej wzmianki, ewidentnie świadczy o tym, że kancelaria chce zarobić i jednocześnie nie niszczyć swojej opinii płacąc ewentualni jakiś tam procent podmiotowi praw autorskich, od którego pozyskała zgodę lub nawet wcale nie płacąc im nic. Według badań zawód prawnika przyciąga najwięcej psychopatów zaraz po fotelu prezesa firmy, więc nie dziwi mnie takie niemoralne posunięcie z ich strony. Walka z piractwem jest skuteczna tylko stosowną polityką cenową i odpowiednią dystrybucją, ewentualnie skuteczne jest łapanie zawodowców, którzy pozyskują zasoby z różnych źródeł i anonimowo publikują na torrentach, jednak z namierzeniem takich problem będzie mieć nawet amerykański, czy chiński wywiad. Kowalski korzystający z chomikuj nie zalicza się do grupy zawodowców, gdyż tych można na skalę światową policzyć po pseudonimach na palcach jednej ręki w danej dziedzinie, np. filmy i mam tu na myśli pierwszych publikujących, tych co publikują na długo przed kopią np. na dvd. Reszta kopii, to klony kopii profesjonalnych piratów lub klony z oryginalnych nośników długo po premierze. W przypadku gier dystrybucje pirackie są jeszcze bardziej ograniczone, zwykle do raptem kilku crackerów, bądź zespołów crackerskich. Złapanie ich jest skutecznym środkiem zapobiegawczym, łapanie płotek klonujących cracki itd. już nie.
Pisma nadal są wysyłane, nadal okrada się niewinnych obywateli, którzy nie rozumieją sytuacji. Z tego co mi wiadomo sprawy, które trafiały do sądu zazwyczaj zostają umorzone w wyniku braku wystarczających danych na temat sprawcy. Samo IP nie wystarczy by udowodnić komuś, że to właśnie on uploadował dane, a odpowiedzialność dostawcy jest ograniczona, gdy dostęp do sieci jest wolny dla wszystkich. W innych sytuacjach należy kontaktować się z prawnikiem niepowiązanym z kancelarią, która przesłała pismo albo taką kancelarią, która współuczestniczyła w walce z wyzyskiwaniem w ten sposób ludzi przez poszczególnych prawników i inne kancelarie.