Powiedzonka i kawały motoryzacyjne

[adam-as]

Jakie znacie powiedzonka i żarty na temat motoryzacji?
Zacznę moim ulubionym:

Nie kupuje się aut na literę F: Fiatów, Fordów i Francuzów

[tungar]

Na parkingu, późnym wieczorem, facet zmienia przedziurawione koło.
Podchodzi do niego żul i pyta : Panie co pan robi?
Odkręcam koło.
Aha, to ja wezmę radio.

[Kucharek]

To ja wytłumaczę skrót FIAT126p.
Fatalna imitacja auta turystycznego jedno osobowego dwudrzwiowego sześciokrotnie przepłaconego.

[tonyviroos]

“Z jaką maksymalną prędkością można przejechać ten zakręt? Z każdą…”
(Sobiesław Zasada w odpowiedzi na pytanie pewnej kobiety)

“Nadsterowność wzbudza strach w pasażerach. Podsterowność - w kierowcy”

“Gdyby Bóg lubił przedni napęd chodzilibyśmy na rękach”

“Jeżeli wszystko jest pod kontrolą jedziesz zbyt wolno”

“Nie jeździj szybciej niż lata Twój Anioł Stróż”

“Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej - szaleniec”

“Musiałem przestać jeździć samochodem. Oponom zakręciło się w głowie”

[cichy]

niech się kółka kręcą niech panienki nęcą
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
lustereczko
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
no szerokości kolego bajo
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

[Kazik-gracz]

Ja mu gaz, a on zgasł.
Ja mu pruj a on stój.

[Vilandra]

Jedzie dwóch kierowców, jeden maluchem a drugi najnowszym modelem Ferrari. Jadą 100 km/h i gościu z malucha wychyla się i krzyczy:
-Panie zna się pan na samochodach?!
Kierowca Ferrari siedzi cicho. Jadą 200 km/h i gościu z malucha wychyla się i krzyczy:
-Panie, zna się pan na samochodach?!
Kierowca Ferrari siedzi i nic nie mówi. Jadą 300 km/h!!! Ferrari zostaje styłu. Gościu z malucha wychyla się i krzyczy: Panie zna się pan na samochodach!!!
Kierowca Ferrari odpowiada:
-Znam się tylko niech pan się zatrzyma. Zatrzymali się.
Facet z malucha pyta kierowcę Ferrari:
-Panie jak się wrzuca drugi bieg ?!

Czołg spotyka Fiata 126p i mówi:
- Hahaha! Ale ty jesteś beznadziejny. Masz silnik w *****!
Maluszek odpowiada:
- Wolę mieć silnik w ***** niż chu*a na czole!

Odrapany i rozklekotany samochód wjeżdża na autostradę.
- 50 centów – mówi strażnik.
- Sprzedane! – odpowiada zadowolony kierowca.

[TomekPopek21]

Jedzie pięciu Niemców do Włoch i na granicy zatrzymuje ich celnik.
- Przepraszam, ja nie mogę Panów wpuścić
- Dlaczego?
- Bo jadą Panowie Audi Quattro, a jest Was pięciu
- Panie, to jakiś absurd, to tylko nazwa samochodu
- Nie, to niemożliwe, Panów jest pięciu, a tutaj jest wyraźnie napisane Quattro, nie mogę Panów wpuścić.
- Chcielibyśmy w takim razie rozmawiać z szefem
- Niemożliwe, jest zajęty
- A co robi?
- Rozmawia z dwoma facetami we Fiacie Uno.

Zdażył sie wypadek - Polak (fiat 126p) z Niemcem (VW passat) się zderzyli, samochody do kasacji, totalna rozpierducha.
Z samochodu wychodzi Niemiec, machnął ręką:
- Etam.. 3 miesiące pracy.. a co tam, kupie sobie nowy.
Polak wyłazi cały zapłakany:
- Eh.. całe życie pracowałem, co ja teraz zrobię.
Niemiec na to:
- To po ch*j sobie taki drogi kupowałeś?

Jaki byl ulubiony samochod Osamy bin Ladena?
- Porshe 911.