![[Obrazek: 8755e5c2bf.jpeg]](http://photos.nasza-klasa.pl/48911875/61/main/8755e5c2bf.jpeg)
Trochę prawdy w tym jest, chociaż teraz w gimnazjum to nie robi się tego nie wiem jak tam dziewczyny, ale chyba również.
Gdy chodziłem do podstawówki to co przerwę gdy była zima czy pogoda do pupy, zawsze biegliśmy do łazienek i tak się szturchaliśmy, biliśmy, wypróżnialiśmy czy jedliśmy, często nauczyciele nas tam na tym łapali, bo wiedzieli że nigdzie indziej jak tam nie będziemy w dodatku w mizerną pogodę, dziewczyny to samo chociaż rzadziej. Oo! przypomniało mi się coś, gdy chodziłem do 4,5 klasy to chłopaki wciągali dziewczyny do ''chłopskiej'', a one płakały to samo z chłopakami, tylko że był trochę inny finał, bez płaczu. Jeśli chodzi o odrabianie lekcji tam, to nie! chyba że coś dopisać, albo coś w tym stylu do tego służyła szatnia która znajdowała się na dole, albo parapet na korytarzu, ach... dobrze tak powspominać te lata które minęły i już nie wrócą, a jak jest u Was?
