Transferowy zawrót głowy 01

[tungar]

Skończył się ligowy sezon piłkarski, i jak zawsze, tak i teraz, rozkręca się transferowe szaleństwo. Kupowanie, sprzedawanie, podchody, namowy i góra pieniędzy. Kilka rodzynków już się pokazało, więc zobaczmy co się kręci.



Dla nas najważniejsza informacja dotyczy Roberta Lewandowskiego, to absolutny news z ostatniej chwili. Po wielu spekulacjach i różnych plotkach o wielkich klubach, okazuje się że Robert Lewandowski nie dostał pozwolenia na kontrakt w tym sezonie! Tak więc Manchester, Bayern, Real, Juventus i inni chętni, dostaną Roberta za darmo, ale dopiero w 2014 roku. Dlaczego Borussia zrezygnowała z zarobku za Lewandowskiego? Przede wszystkim dlatego że nie chcieli oddawać najlepszego zawodnika Budesligi największemu rywalowi, i chyba chcieli też dać trochę po nosie naszej "gwiazdce", bo jego postępowanie było trochę samolubne i nie wszystkim to się podobało. Nie podobało się też na pewno Lechowi i Zniczowi Pruszków, które w przypadku transferu do Bayernu nie dostali by ani grosza (transfer wewnątrz ligi). I tak Robert zostaje w Borussii, chyba że decyzja zostanie cofnięta, albo Robert zdecyduje się na przejście do innej ligi, wtedy Borussia jakoś przełknęłaby jakoś tę stratę.



Neymar w Barcelonie! To chyba hit transferowego lata, większego sobie nie wyobrażam. Ileż to było podchodów po tego piłkarza, ale wybór mógł być tylko jeden BARCELONA. "Duma Kataloni" płacić będzie piłkarzowi 7 mln euro za sezon, kolejny milion jeśli przejdzie fazę grupową Ligi Mistrzów i kolejny milion jeśli zawodnik rozegra co najmnie 40% spotkań w sezonie, Jednym słowem nowa gwiazda Barcy może zarobić 9 mln euro za sezon. Transfer kosztował Barcelonę 65 mln euro, kwota odstępnego wynosi natomiast 190 mln euro, niezły zarobek. Dla porównania za Messiego trzeba zapłacić 250 mln euro, tyle że Messi to już marka uznana, a Neymar ma dopiero 21 lat, aż strach pomyśleć ile będzie kosztował za jakieś dwa lata, o ile będzie się tak rozwijał jak dotychczas.



Portugalczyk przeszedł do Fenerbache za 5,5 mln euro i podpsał trzy letni kontrakt. W Zenicie Sankt Petersburg spędził 3 lata, ma 31 lat i chyba powoli zbliża się do emerytury. Wybór Tureckiego klubu, gdzie z płaceniem jest róznie, hm, no nie wiem czy to dobry wybór, spodziewałbym się jakiegoś klubu z Kataru raczej.



27 letni Kolumbijczyk przeszedł z Atletico Madryt do Monaco za 60 mln euro. Sprawdziły się więc plotki że właściciel beniaminka Dmitrij Rybołowlew przebije każdą ofertę i ściągnie świetnego napastnika do Monaco.

To na razie tyle jeśli chodzi oświatowe hity, oczywiście sezon na zakupy dopiero się zaczął, plotek i przymiarek jest tyle że w głowie się kręci. Jak to na karuzeli. Ale, ale, został nam jeszcze rynek Polski, choć tutaj jest jakby jeszcze cicho.



Lech Poznań pozbył się Tonewa, który zagra od nowego sezonu w Aston Villi. Anglicy zapłacili za niego 2,5 mln funtów, podobno, bo u nas jak zwykle ukrywa się skrzętnie takie info, nie rozumiem dlaczego.



Piotr Ćwieląg podpisał czteroletni kontrakt VFL Bochum, odszedł do drugiej Bundesligi za darmo, ponieważ skończył mu się kontrakt. Śląsk chciał z nim przedłużyć kontrakt, ale wybrał ligę zachodnich sąsiadów, niezł wdzięczność za wypromowanie.

Wrocławianie pozyskali Erica Moulounguiego, byłego napastnika RC Strasbourg i OGC Nice. Kontrakt ma być podpisany na dniach.



Legia zaczęła nieźle, straciła Ljuboję, któremu skończył się kontrakt i jakoś nikt nie chciał go przedłużać. Pozyskali za to 22 letniego Estończyka Henrika Ojamę. Estończyk Był zawodnikiem Derby County, Stafford Rangers, Alemannii Aachen, Fortuny Sittard. W ubiegłym sezonie trafił do szkockiego Motherwell. W Scottish Premier League rozegrał ponad 50 meczów i strzelił 11 goli.
Aleksander Wandzel (bramkarz) to kolejny piłkarz, który po Bereszyńskim trafił z Lecha do Legii.

I to na razie tyle, rynek transferowy w Polsce jakby w uśpieniu. Za bardzo nie ma się co dziwić, większość klubów ledwo przędzie i jakichś wielkich rewelacji nie ma się co spodziewać. Jedynie Lech, Legia i Wisła mogą na s chyba czymś zaskoczyć. Szczególnie Wisła może zaszaleć, wiadomo że mają nowego trenera, Smuda na pewno nie sięgnie po młodych Krakowian, najpierw pójdzie na zakupy, a dopiero później załata dziury młodzieżą.