Walentynki 2012?!

[Karol]

Jak spędzicie tegoroczne walentynki ?! Planujecie coś dla swojej drugiej połówki a może już macie wszystko dopięte na ostatni guzik ? Pochwal nam się i pomóż innym w przygotowaniu do tego szczególnie miłosnego dnia. Jakie prezenty chcielibyście otrzymać drogie Panie i Panowie ?!

[aisha]

Dla mnie to wymyślone święto jest dowodem totalnej bezmyślności jaką wykazują się ludzie, którzy biorą w tym udział. Ludzie nieświadomie pokazują jacy mogli by być dla swoich kobiet, podczas gdy mija ten dzień wszystko wraca do normy. Kobieta do garów, prania i gotowania, a facet przed komputer lub z kolesiami na piwo. Wkraczamy tu w pewien paradoks, ponieważ niby chcemy sprawić przyjemność drugiej osobie, ale nie jesteśmy w stanie tego robić w ciągu całego roku.

To niby święto powinno zostać na etapie szkoły podstawowej gdzie wysyła się karteczki do swoich "pierwszych miłości" lub "dla fanu".

Moja druga połówka jest tego samego zdania więc nie świrujemy na punkcie "walentynek".
Ups - chyba popsułam temat ...
A miało być tak pięknie i różowo...

[Beata]

Moje walentynki hymmmm.
Moja większa połowa po pierwsze pewnie o nich zapomni, ja pamiętam jak co roku(mam już coś specjalnego).
Po drugie wróci o 7 rano z nocki i zniknie w objęciach Morfeusza przed kolejną nocką.
Po trzecie przyjedzie do mnie siostra z moim słonkiem (siostrzenicą) by mi je zostawić na 2-3 dni, a sama wróci korzystać z walentynek.
Generalnie mało to romantyczne ale uwielbiam coroczne zakłopotanie na twarzy mojej większej połowy w chwili gdy dostaje Walentynkowy upominek. Mało romantyczne a jednocześnie słodkie.
Nie o to chodzi by brać ale by dać prawda.
W tym wypadku wystarczy zwyczajne Kocham Cię by na duszy zrobiło się gorąco.

[Leszek]

Walentynki (ang. Valentine's Day) – coroczne święto zakochanych przypadające 14 lutego. Nazwa pochodzi od św. Walentego, którego wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim obchodzone jest również tego dnia.
Zwyczajem w tym dniu jest wysyłanie listów zawierających wyznania miłosne (często pisane wierszem). Na Zachodzie, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, czczono św. Walentego jako patrona zakochanych. Dzień 14 lutego stał się więc okazją do obdarowywania się drobnymi upominkami.
14 lutego jest również dniem chorych na epilepsję, którzy mają tego samego patrona.

Walentynki są obchodzone w południowej i zachodniej Europie od średniowiecza. Europa północna i wschodnia dołączyła do walentynkowego grona znacznie później. Pierwowzorem walentynek było starorzymskie święto: Luperkalia.
Pomimo katolickiego patrona tego święta, czasem wiązane jest ono ze zbieżnym terminowo zwyczajem pochodzącym z Cesarstwa Rzymskiego, polegającym głównie na poszukiwaniu wybranki serca, np. przez losowanie jej imienia ze specjalnej urny. Współczesny dzień zakochanych nie ma jednak bezpośredniego związku z jednym konkretnym świętem starożytnego Rzymu, choć jest kojarzony z takimi postaciami z mitologii jak Kupidyn, Eros, Pan czy Juno Februata.
Możliwe, że zwyczaje związane z tym dniem nawiązują do starożytnego święta rzymskiego, zwanego Luperkaliami, obchodzonego 14 - 15 lutego ku czci Junony, rzymskiej bogini kobiet i małżeństwa, oraz Pana, boga przyrody.
Z kolei Brytyjczycy uważają to święto za własne z uwagi na fakt, że rozsławił je na cały świat sir Walter Scott żyjący w XVIII wieku.

Do Polski obchody walentynkowe trafiły w latach 90. XX wieku z kultury francuskiej i krajów anglosaskich, a także wraz z kultem świętego Walentego z Bawarii i Tyrolu. Święto to konkuruje o miano tzw. święta zakochanych z rodzimym świętem słowiańskim zwanym potocznie Nocą Kupały lub Sobótką, obchodzonym w nocy z dnia 21 na 22 czerwca.

Stałym niemalże elementem walentynek jest wzajemnie wręczanie sobie walentynkowych ozdobnych karteczek. Czerwone, najczęściej w kształcie serca, opatrzone walentynkowym wierszykiem a często i miłosnym wyznaniem. Ze świętem łączy się również zwyczaj obdarowywania partnera walentynkowymi upominkami w postaci kwiatów, słodyczy, pluszowych maskotek jak również bardziej osobistych elementów garderoby.

Źródło: Wikipedia.pl


Z Dniem Zakochanych (Valentine's Day) spotkałem się po raz pierwszy w 1990 roku (once upon a time) podczas mojego pierwszego pobytu w USA. Totalny ale bardzo miły szok - widząc wystawy sklepowe i mrugające wszędzie neony. Do dzisiaj mam sentyment do tego "święta" pomimo moich 60 lat.
Nie wnikam jakie macie własne (szczególnie dziewczyny) spojrzenie na ten dzień, nie uważam także że jest to "dowód totalnej bezmyślności". Wszystko zależy od Nas jak traktujemy Swoją Ukochaną osobę zawsze - nie tylko od święta.

Dziewczyny, spójrzcie z uśmiechem i optymistycznie na świat (przynajmniej dzisiaj).

[marcin1979]

Matko ja już mam dosyć tych komercyjnych Walentynek ściągniętych do nas ze ,,wspaniałych'', jak zawsze, Stanów Zjednoczonych! To dzień kiczu i wszech obecnej komerchy. Postuluję powrót do naszej pięknej i rodzimej tradycji świętowania 24 czerwca - długa noc i jeszcze do tego ciepło. Czyli Dzień Kupały.

[Beata]

Zgadzam się z twierdzeniem że Walentynki to jedna wielka komercja aczkolwiek bardzo sympatyczna.
Nie całkiem podoba mi się fakt że na okazywaniu czy wyznawaniu uczuć ktoś zarabia.
Jednak w dzisiejszym zabieganym świecie, dzięki tej paskudnej komercji wielu ludzi
przypomina sobie że w natłoku codziennych spraw ma tą drugą połówkę.

Ciągła pogoń za kasą, pracą i innymi sprawami często sprawia że ludzie najzwyczajniej na świecie się
ze sobą mijają. Takie głupiutkie komercyjne walentynki mogą czasem nam to uświadomić, a także sprawić
że nawet jeżeli 'dziś' się znowu miniemy to chociażby słodką kartką walentynkową powiemy tej drugiej osobie
że nadal jest dla nas najważniejsza i tylko życie tak nam się tak układa że brakuje nam czasu na przypominanie o tym.

Nie bądźcie całkiem na nie Walentynkom, ale przede wszystkim pamiętajcie o sobie na wzajem.
Nawet mała kartka przyklejona na lodówce z napisem kocham cię będzie wyjątkową niespodzianką.

[Leszek]

Napisałem wcześniej swoje zdanie o Walentynkach.
Zmiany ustrojowe w naszym kraju doprowadziły do wielu "dziwnych" zmian: wolny rynek, "niby" kapitalizm, zamiana pgr-ów czy spółdzielni w jakieś tam "wspólnoty" mieszkaniowe czy też np "ogrodniczo-wiewiórkowe" .
Czy Wam się to podoba czy też nie - mamy takie czasy a nie inne.
Święta wszelkiego rodzaju (nie będę wymieniał jakie) oparte są dzisiaj tylko i wyłącznie na tym żeby na nich zarobić (inaczej komercja), wszyscy chcą zarobić a nikt nie chce za to płacić.
Niestety to nie są prawa i zasady kapitalizmu. Ktoś musi zapłacić żeby ktoś mógł zarobić.
Oczywiście można też inaczej: "ktoś musi pracować żeby inny mógł nic nie robić i miał z tego zyski" .
Można też wybrzydzać i uskarżać się na wszechobecną komercję. Niestety nie uciekniemy od tego chyba że ktoś ma ochotę na całkowite odizolowanie się od innych żyjących w naszej społeczności.
Nie twierdzę że musi być tak jak jest. Wyszło jak zwykle: 5 rozmawiających - 8 różnych opinii na dany temat.
Za rok znowu będzie data 14 luty - Valentine's Day (kalendarze na 2013 rok już się drukują)

Bawcie się dobrze i pamiętajcie nie tylko w tym Dniu o swojej ukochanej czy ukochanym.