Jak się zapatrujecie na jego przyszłość po tej walce?
Przypomnę, że Szpila walczył o pas mistrzowski i przegrał
przez nokaut w dziewiątej rundzie.
Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!
Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!
Walka Szpilki z Wilderem.
|
17.01.2016, 15:01
Oglądaliście ostatnią walkę Szpilki z Wilderem?
Jak się zapatrujecie na jego przyszłość po tej walce? Przypomnę, że Szpila walczył o pas mistrzowski i przegrał przez nokaut w dziewiątej rundzie. Odjechani.com.pl, to bardzo przyjazne forum wielotematyczne. Zapraszamy do darmowej rejestracji! Kliknij "rejestracja" i...
Oglądałem i byłem wrażeniem jego przygotowania do walki jednak widać, że Wilder miał wszystko pod kontrolą. Ogólnie walka na plus tylko, że na chwilę obecną to za wysoka liga. I ten soczysty prawy...
"Tak młody jak dziś nie będziesz już nigdy. Wykorzystaj to z myślą o Twoim jutrze."
17.01.2016, 17:30
I ta słaba głowa Szpilki, to nie Gołota czy Wach
18.01.2016, 14:44
Szpilka dobrze się przygotował, ale to Wilder prowadził- ma znacznie większy zasięg w porównaniu do Szpilki i to jeszcze (moim zdaniem) dłuuugo nie będzie jego liga.
18.01.2016, 15:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18.01.2016, 15:44 przez Swordancer.)
Szpilka po prostu popełnił kardynalny błąd, co ewidentnie widać, aczkolwiek wynikało to ze zwykłego zmęczenia. Chciał się zakraść pod jego gardę i schylił się prosto pod jego rękę odsłaniając nie tylko stronę od której uderzał, ale obie, jakby dosłownie chciał dostać w zęby. Mało tego, dał taki sygnał, który był ewidentnie widoczny na długo przed samym wykonaniem.
Był zmęczony, nie mógł już wykonać, bo nie był w stanie, wystarczając szybkiego ciosu jak na taką strategię i jeszcze ją zdradził przed wykonaniem skradając się i przymierzając przez jakiś czas... Po prostu przegrał przez zmęczenie. Miał kilka akcji podobnych w których udawał z której strony chce zaatakować, by zaatakować z drugiej i mu to szło, ale robił to zbyt często, przeciwnik się nauczył bronić. Po za tym Szpilka dominował na początku, aczkolwiek nie miał siły przebicia w stosunku do Wildera, ten nie musiał zbytnio tańczyć, by uniknąć ciągłych prób Szpilki, potem zmęczenie i zwykła walka o przetrwanie w walce. Czy nie ta liga? Bzdura, facet wytrzymał 9 rund z dużo większym chłopem, w walce to jest wieczność. Boks jednak mi się nigdy nie podobał, MMA to jest finezja, a tutaj, no cóż... Technika, precyzja i wytrzymałość jest tam wszystkim, ale prawdziwa finezja i twórczość jest obecna tylko w walkach w których można używać całego ciała. Boks jest dla mnie po prostu nudny.
20.01.2016, 04:53
Mam znajomego, który jeździ na każdą galę boksu/KSW/itd, pracuje w obsłudze i ma dostęp do backstage'u. Przez ostatnie 5/6 lat poznał masę gwiazd i gwiazdeczek, sportowców, ale i celebrytów. Jeśli o Szpilkę chodzi, zawsze nabija się z jego intelektu. Ponoć do walki złoty chłopak, ale żeby z nim pogadać, to już jego słabsza strona. Widać to z resztą po wywiadach, czy filmikach w sieci... Facet nie jest błyskotliwy. W sumie to nie chcę, aby moje słowa zabrzmiały, jakbym miał coś do samego Artura. Facet wkłada mnóstwo pracy w to co robi i za to wielki szacunek, ale jednak mięśnie to nie wszystko. Jeśli chodzi o harmonię siły i przykład wielkiego sportowca, zawsze podziwiałem w tej kwestii braci Kliczko. Pamiętam jak podczas walki Adamka z Witalijem w 2011 roku, oglądałem spektakl i niesamowicie kibicowałem Ukraińcowi. Nie dlatego, że nie lubię Adamka, ale dlatego, że po prostu przepaść umiejętności dzieląca pięściarzy była tak znacząca. Opanowanie, to podobało mi się chyba najbardziej w oczach Kliczko. Podobne wrażenie wywarł na mnie Andrea Pirlo podczas finału mundialu w 2006, kiedy doszło do rzutów karnych. Emocje sięgały zenitu, a on niesamowicie nad sobą panował. Takie momenty się pamięta, tyle lat minęło, a ja do dzisiaj czuję te ciarki, jak wtedy przed telewizorem.
Wracając jednak do tematu samej walki Szpilki i Wildera... Niepotrzebna była cała ta otoczka wokół tego wydarzenia, te spięcia na ważeniu, ta "bójka", wyzwiska, obiecanki itd. Na ring powinno wychodzić się z pokorą, a nie na cwaniaka. W tej kwestii podoba mi się Mamed. Szpila by się od niego wiele nauczył, nie tylko na macie. |
Podobne wątki… | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Walka Tomasz Adamek vs Witalij Kliczko - gdzie oglądać? | adam-as | 38 | 16 916 |
14.09.2011, 17:06 Ostatni post: Karol |