Wasza ulubiona potrawa
|
04.11.2011, 16:15
Na pewno każdy z was coś tam sobie lubi zjeść i ugotować. Proponuję abyście zdradzili swoją tajemnicę co lubicie najbardziej, a nasz kucharek poda wam przepis jak zrobić to danie może w jakiś inny ciekawy sposób. Jeśli chodzi to moja ulubiona potrawa nazywa się "Zrobione przez Mamę", to taka potrawa którą zrobi moja mama, wszystko jedno co to będzie, zawsze mi smakuje. No dobrze, ale mus podać coś konkretnego, to może kurze żołądki w sosiku. Masz może Kucharku jakiś swój przepis na te delicje?
Odjechani.com.pl, to bardzo przyjazne forum wielotematyczne. Zapraszamy do darmowej rejestracji! Kliknij "rejestracja" i...
04.11.2011, 16:35
Już napisałem w innych wątkach co lubię zjeść, niestety wszelkiego rodzaju podroby czyli żołądeczki, serduszka, wątróbki czy nereczki albo coś podobnego odrzucam.
Makaron zapiekany z jabłkami, surowe ziemniaki zapiekane z twarogiem i żółtym serem + jajka sadzone, jajecznica na boczku wędzonym, kiełbasa na gorąco z wody, schabowy w panierce w jajku + młode ziemniaki + młoda kapusta na ciepło. Jest jeszcze kilka. To był początek. Moja wątroba już wszystkiego nie przyjmuje, ale walczę z nią .
04.11.2011, 16:39
Składniki:
1 kg żołądków drobiowych 1 duża marchew 1 duża pietruszka 1 liść selera kilka ziaren ziela angielskiego sól i pieprz Składniki na sos: 1 duża kopiasta łyżka masła 1 duża kopiasta łyżka mąki 2 szklanki wywaru z włoszczyzny i żołądków 1 filiżanka rodzynek 4 łyżki śmietany kremowej sok z jednej cytryny sól pieprz i cukier do smaku Żołądki gotujemy z przyprawami do miękkości razem z marchewką pietruszką i liściem selera, ugotowane odstawiamy do wychłodzenia. Masło lekko zasmażamy z mąką, uważając, by się mąka nie zrumieniła, tylko straciła smak surowizny. Zasmażaną mąkę rozprowadzamy wywarem i bardzo dokładnie mieszamy, by nie powstały najmniejsze nawet grudki, składniki przez chwilę gotujemy. Do gotującego sie sosu dodajemy sok z cytryny, rodzynki, śmietanę i doprawiamy do smaku, solą, pieprzem i cukrem. Na koniec do sosu dodajemy pokrojone w paseczki żołądki i dokładnie mieszamy. Smacznego !!! Apropos moja ulubiona też jest potrawa "Zrobione przez Mamę" nic i nikt nie przywołuje tylu wspomnień co pachnące dania i kuchnia u mojej Mamuśki.
Od wielu już lat moją ulubioną potrawą jest kaczka nadziewana w sposób tradycyjny. Bierzemy oczyszczoną tuszkę kaczki, która nacięta jest tylko przy kuperku. 3 żołądki drobiowe, 3 wątróbki drobiowe, 1 cebulę i garść natki pietruszki kroimy w drobną kostkę. Dodajemy do tego liście laurowe, ziele angielskie, jedną namoczoną w mleku bułkę, pieprz, sól, vegetę i 3 jaka. Farsz dokładnie mieszamy i nadziewamy kaczkę.
Tuszkę należy szczelnie zaszyć, aby skóra nie pękła i zawartość nie wydostała się na zewnątrz. Ponadto nakłuć w kilku miejscach, aby umożliwić ujście nadmiarowi powietrza. Zaszytą kaczkę wkładamy do zimnej wody, powoli doprowadzamy do wrzenia i gotujemy z niej rosół z włoszczyzną i przyprawami. Taki rosół jest jedyny w swoim rodzaju, jego smak i zapach przewyższa wszelkie znane mi dotąd buliony. Kaczkę gotujemy do miękkości ok. 2-3 godzin na wolnym ogniu i czas gotowania zależy od wielkości tuszki. Miękkość sprawdzamy szpikulcem. Następnie kaczkę wyjmujemy, układamy na brytfannie, sporządzamy coś na wzór pomady z rosołu, cukru/miodu i przypraw. Tak powstałym płynem smarujemy kaczkę i wstawiamy do piekarnika, piekąc 15 min. z każdej strony, tyle tylko, aby skórka się zrumieniła na złoty kolor. Po upieczeniu pozwalamy lekko przestygnąć i kroimy sztućcami do porcjowania mięsa. Ta samą wersję można sporządzić z kaczki po uprzednim wytranżerowaniu kości.
Narobiłaś mi ochoty na kaczkę
Kuchnia która doprowadza moje kubki smakowe do szaleństwa to niestety cucina italiana... Uwielbiam wszelkiego rodzaju makarony, pizze, uszka itd. Na moje nieszczęście przy diecie musiałem kompletnie zrezygnować z tych dobroci, ehhhh, szkoda. Jeśli miałbym wybierać jedno danie, byłaby to bez zastanowienia lasagne. Często przyrządzam ją młodemu. Wbrew pozorom nie ma z tym dużo grzebania. Sos zawsze robię identyczny jak do spaghetti bolognese. Dodaję do niego standardowo cebulkę, czosnek, mięso mielone i przyprawę fix (lepsza jest napoli od bolognese). Biały sos robię na dwa sposoby. Pierwszy jest zwyczajny na mleku, śmietanie, żółtym serze, soli i pieprzu, drugi natomiast to po prostu beszamel. Jest on lepszy, ale stanowczo bardziej kaloryczny, a dużej różnicy w finale nie ma. Kiedy wszystko jest już przygotowane, przekładam na blaszce warstwy kupnego makaronu w płatach do lasagne (najlepszy lubelli), zalewając je na przemian raz czerwonym, a raz białym sosem. Na koniec można wszystko polać jeszcze mlekiem, aby całość pływała w środku. Później i tak to wyparuje w piekarniku, a przynajmniej niż się nie spiecze. Domownicy uwielbiają to danie. Blaszka znika zanim zdążę zdjąć fartuch, heh
zupa z orkiszu <3
Przepis niestety nie mój. pochodzi z tast.pl prosty i smaczny SKŁADNIKI: 100 g orkiszu, 1/2 l wywaru warzywnego, 1 łyżka masła, 1 cebula, 2 marchewki, 1 łodyga selera, 1 mały koper włoski, sól, biały pieprz, szczypta gałki muszkatołowej, sok cytrynowy, sos worcester, mus jabłkowy, 100 ml słodkiej śmietany, 1/2 pęczka mięty (Składniki na porcję dla 2 osób) WYKONANIE: Opłukać orkisz bieżącą wodą, starannie osaczyć i włożyć do salaterki. Zalać rosołem i pozostawić na noc. W garnku rozpuścić masło, zeszklić obraną i posiekaną cebulę. Marchew, seler i koper włoski oczyścić, obrać i pokroić w słupki lub kostkę. Dodać do cebuli i podsmażyć. Zalać rosołem z orkiszem. Przyprawić solą, pieprzem, gałką muszkatołową, sokiem cytrynowym i musem jabłkowym. Gotować na małym ogniu 20-30 minut, ponownie przyprawić, zaciągnąć śmietaną. Przed podaniem posypać świeżo posiekaną miętą.
24.03.2013, 15:03
Jeżeli chodzi o jedną ulubioną potrawe,to szczerze przyznam,że miałbym problem jeśli trzeba byłoby coś wyłonić. Chyba nie ma takiej jednej,jest kilak różnych począwszy od zupy a skończywszy na deserze.
04.04.2013, 16:15
Do moich ulubionych potraw dołączają dzisiaj: Strogonow i sałatka z kurczakiem na słodko.
Nie wiem jak wcześniej mogłam je pominąć Ach te święta, co one z człowiekiem robią to szkoda gadać...
16.04.2013, 21:41
Zdecydowanie moją ulubioną potrawą są naleśniki z twarogiem a oprócz nich to pierogi ruskie i ramen ; D
Ci którzy Cie wspierają, znają na wylot, a jednak nadal kochają...Gdziekolwiek się znajdujesz, Twój świat tworzą Twoi przyjaciele...♥
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości