Odjechani.com.pl

Przeznaczyłbym na cele charytatywne.

Ja bym 1 milion dał na jakąś fundację.
I po milionie do rodziców. A jeszcze na lokatę i sobie. ;D

Ja bym to wydał na wille, basen itp ale jak wiadomo nikt szczęścia nie ma ( przynajmniej ja )

Cóż z tak wielką kasą nie wiem co bym zrobiła ale jak bym chociaż 5-tkę trafiła to z całą pewnością zaraz bym dzwoniła do kliniki ozonoterapi w Gliwicach,a tak muszę się męczyć i mogę pomarzyć .

Ach kochane zdrowie któż.....

Streszczę wam mniej więcej rozmowę zasłyszaną wczoraj na przystanku autobusowym, dzięki której śmiałam się sama do siebie całą drogę do domu. Dwóch chłopaczków, na oko jeszcze podstawówka.

Chłopaczek nr 1: Ty, a słyszałeś o tych 50 milionach, co były do wygrania w totka ostatnio? Ludzie kupowali kupony, każdy chciał wygrać, a trafiły trzy osoby i dostaną TYLKO po 17 milionów, jaka lipa...
Chłopaczek nr 2: Ale czemu lipa, 17 milionów to kupa kasy!
1: No niby tak, ale wiesz, oni liczyli na 50...
2: Ja jakbym wygrał 17 milionów, to bym poszedł do sklepu i kupił wszystkie batony, wszystkie chrupki i wszystkie cole...
1: Przecież zanim byś to zjadł, to by ci się to wszystko przeterminowało.
2: Wcale nie, one mają rok ważności, spokojnie bym zdążył. Później pojechałbym do Barcelony i poszedł od razu na mecz Barcelony, a w ogóle to bym się przeprowadził do Barcelony z rodzicami...
1: No co ty, po co, chcesz się uczyć hiszpańskiego?!
2: A, masz rację, to nie, to do Warszawy, bo tam jest szkółka FC Barcelony. I kupiłbym sobie dom z basenem...
1: Eee, i po co ci ten basen, jak byłem w wakacje u wujka, to mi się ten jego basen znudził już po tygodniu, a on nawet Internetu w domu nie miał, bez sensu było.
2: No to kupiłbym sobie kablówkę...
1: Przecież masz kablówkę.
2: Ale nie mam wszystkich programów, a wykupiłbym sobie taki najdroższy pakiet, że byłyby wszystkie możliwe programy...
1: Ale jakbyś się przeprowadził do Warszawy, to i tak byś sobie musiał kablówkę od nowa zakładać, a nie wiadomo, czy w Warszawie byłaby taka kablówka, jak ty chcesz.
(dłuższa chwila ciszy...)
2: No to kupiłbym sobie najlepsze i najdroższe korki świata!

Dalszej rozmowy niestety nie słyszałam, bo przyjechał mój autobus.

Ja bym po skończeniu szkoły, założył dużą firmę dzięki tej kasie.

Miss, ładnie to tak podsłuchiwać kogoś rozmowy ? wracając do tematu to ja bym jakoś zainwestował te kasę i żebym jeszcze zarobił

Wysyłane z mojego GT540 za pomocą Tapatalk 2

Moim marzeniem,było wykupić sobie całe państwo Iraku. Zostać prezydentem całej Europy a na końcu, co zostanie to przepić albo wydać, na jakieś, potrzebne cele