Nie rozumiem tylko logiki zdania. Jedząc coś materialnego trzeba to mieć, chyba że chodzi o posiadanie tego na własność i właśnie w takim kontekście nasz podmiot tego nie posiada, bo nie był by tym kim jest. Dobrze kombinuję?
Nie mogę tego teraz wyjaśnić - wtedy rozwiązanie stało by się zbyt oczywiste
Hmm... Mi się wydaje że na to pytanie jest kilka odpowiedzi.
Złodziej i skradziony posiłek. Też pasuje.
EDIT:
Movies-HD ma rację, nawet bezmózgowiec i mózg pasuje.
nieczłowiek zjada człowieczeństo
Odpowiedzi jest być może kilka - lecz tylko jedna prawidłowa - rzekł bym nawet żartobliwa i ciągle jeszcze nie padła niestety.
Spróbuję bardziej sprecyzować - człowiek np : spawacz, gruźlik, Indianin, je produkt - dokładnie kapustę, szczypior, chleb
Zombi który je człowieka. (ktoś wcześniej napisał zombi który je mózg i napisałeś, że to właściwy tok rozumowania)
Mam też kolejne:
ślepy który je oko
głuchy który je ucho
niemy który je język
głupi który je mózg mądrego człowieka hahaha
można tak wymyślać dość długo, może zgadłem?
A i powiedzcie mi gdzieś pod tym postem (przy okazji, no off-top) czy jje (podkreśla się automatycznie na czerwono) cz je (jakoś tak dziwnie to wygląda)?
Człowiek jest chory i je witaminy, jak by miał witaminy był by zdrowy:-)
Niestety ale to już naprawdę blisko
jak wyżej: odpowiedzi jest cała masa, ktoś, kto czegoś nie ma bo mu brakuje, i od braku tego czegoś tworzymy nazwę:
głupek je rozum
bezżołądkowiec je żołądek
duch je ciało
nieczłowiek je człowieczeństwo
biedak je pieniądze
itd itd, takich przykładów będą dziesiątki jak nie setki
trup je życie